Waldemar_Talar_Talar

Witaj Bożenko - miło że czytałaś - wielkie dziękuje. Kolorowych snów życzę

Witaj Bożenko - dlaczego dopiero jutro a nie dziś...polubiłem ten wiersz - nie wiem Bożenko czy nie lepiej by było zamienić owe - rafy - jakoś kują - może zło albo puste będzie lepsze. No ale poczekamy na innych.... Udanego wieczoru życzę

Witam - byłem czytałem Andrzeju - nie smakuje mi nie ten styl - wole poprzednie bardziej trafiały - wybacz więc że tylko tyle. pozd.

pierwsze piękne radosne pełne siebie bezchmurne bezproblemowe jednak po jakimś czasie to wszystko pęka zgrzyta niebo się chmurzy zapominamy o przysiędze szukamy dziury w całym tacy jesteśmy lecz na szczęście to mija wraca to co najlepsze co nas zbliża miłość szczerość zaufanie które klamrą spięte nie warte szpecenia

Witaj Marcinie ponowie - masz prawo do takiego zdania z którym ja katolik się nie zgadzam - do czego mam prawo. Twoim zdaniem warto ponieść ofiary - tylko zapytam ponownie w imię czego... jak się zachowasz gdy kiedyś czego nie pragnę - ciebie zaboli coś na co są zdolni owi przybysze. Tak Marcinie ciężki to problem. Na tym zakończmy - nim się poróżnimy...ja wiem swoje a ty swoje . Dobrej fali życzę

Witam - przepraszam że się wtrącam - Marcinie Agnieszko wszystkiemu winna polityka Hitlera - Niemcy mając taki grzech na sumieniu musieli się otworzyć być tolerancyjni - musieli światu pokazać że to był zbieg okoliczności który tak a nie inaczej się potoczył - ja Niemców rozumie - otworzyli granice - przeholowali z tym to fakt. No ale jak mieli się zachować - pomyślcie o tym... Nikt nie przewidział tego że tak to się mocno przeciwko nim obróci - Europa musi siąść przy jednym stole i znaleźć rozwiązanie z tej tak groźnej sytuacji. I to szybko...ja osobiście popieram politykę rządu który mało ma mocnych cech - mówienie mową kościoła że trzeba pomagać nie jest w tym momencie na miejscu. Mamy przyjmować uchodźców w imię czego - mamy wszyscy zginąć by ratować mniejszość - nie nie ja pod tym się nie podpiszę ani myślą ani słowem. Mam nadzieje że nie nudziłem ... taki jest mój pogląd na tą sprawę. pozd.

A na palcach nie może ... pozd.

Witaj Jacku - piszesz że jak ktoś dotrwa końca ma pomyśleć - podpowiedz mi o czym - myślę że wiersz dla typowego ateisty - mam nadzieje że mnie rozumiesz i nie masz mi tego kom za złe. pozd.

Witaj - niby każda o czymś innym - ale jedną klamrą ściśnięte...trzecia przemawia w imieniu pierwszych - lekko się czyta . Jedna mimo to czuje że czegoś jest mało - tego czegoś co rozjaśnia. Ale to tylko moje odczucie - zobaczymy co inni powiedzą.. Miłego ci życzę

Witam - podoba się - mam tylko pytanko - przeżyła czy nie .... pozd.

Witaj - wakacje to wakacje - zawsze mają racje - Bogowie niczym nie różnią się od ludzi - są tacy sami. pozd.

Witaj Agnieszko - nowa twarz w naszym ogródku - mam nadzieje że spodoba ci się tu - życzę powodzenia. Dziękuje za wiersz - owe zamyślenie bardzo mnie cieszy. Udanego dnia życzę

Miła Marlett witam serdecznie - może tak a może nie to zależy od punktu widzenia. Dzięki że czytałaś . Słońca życzę

Witaj Bożenko - miło że jesteś i zabierasz głos w tak trudnym temacie. Miła Bożenko - filozoficznie podchodząc do sprawy umieranie nie jest trudne - wiem coś na ten temat - dwa lata temu uciekłem śmierci z pod kosy - ale stan w jakim się znajdowałem był właśnie obojętny nijaki rozsądnie nie myślałem przykuty do łóżka pełnego rurek i kabli - mimo że żyć chciałem. Nie wiem czy cię przekonam - ale tu nie oto chodzi - prawda - o tej łatwości przekonuje mnie śmierć Jana Pawła - naszego Papierza - pamiętasz jego ostatnie tygodnie i dni nie okazywał obawy ani strachu. No ale dość tego wywodu - trzeba iść dalej... Miłego ci życzę

Witaj Macieju - cieszy mnie co napisałeś - dziękuje że byłeś. pozd.

Witaj - fajnie że czytałeś - dziękuje. pozd.

nie ma problemu kto umiera nie myśli o przeszkodach jakie po sobie zostawia jak by było inaczej zostawił by po sobie instrukcje która pozwoli zrozumieć co zrobił tak moi drodzy umieranie jest nietrudne zawiera coś co nazywamy tajemnicą za jaką płacimy - a i tak o niej nic nie wiemy jej korzenie są zbyt głębokie by je zrozumieć

Witaj Marcinie - niby nie możliwe ale jednak tak - masz rację - już poprawiłem - dzięki. pozd.

Witaj Annie - no właśnie - miłość do nas czy my do miłości...dzięki że czytałaś. Radości życzę

Witaj Marlet - miło że jesteś - sama widzisz niby proste drzwi a zmienne jak kobieta... A z tym za trzaskaniem dobrze prawisz - ktoś lub coś czasem nie pozwala... Miłego ci życzę

Witaj Andrzeju - miło że czytałeś i zostawiłeś zgrabne słowa. A drzwiom nikt nie dogodzi choć by je smarował co dnia. pozd.

Witaj Caterina - i tak trzymajmy - obie piękne...dziękuje za czytanie. Udanego dnia życzę

Witaj Caterina Dziękuje za obecność pod wierszem - przy okazji zapytam co ma znaczyć ten Poeta wprawny - czy coś nie tak ... pozd.

Witaj - myśle że to ma sens być sobą - dobra cecha - mimo że czasem boli... pozd.

Witaj Dyziek - dzięki za czytanie - a z tym sarkazmem trudno się zgodzić w pełni - może mała nutka... pozd.