Na zielonej Ukrainie
Kozak na palu w bólu sie wije
Chryste, spasi mene!
Wypatroszeni panowie szlachcice
Zdobią wsie, drogi, ulice
Bujać to my panowie szlachta!
Czerń zdobi gałęzie drzewa
Kruki wyjadają chłopom trzewia
Gospodi, pomiłuj!
Płoną cerkwie i monastery
Popi giną w obronie swjatej ruskiej wiery
W imja otcja i syna i swjatogo ducha, amin
Na zielonej Ukrainie
Krew po stepach płynie