
E H
Użytkownicy-
Postów
57 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez E H
-
Makarios: Osz Ty :D. Baaaardzo rzadko się zdarza, że podoba mi się czyjaś wersja mojego wiersza (2 czy 3 takie przypadki były). A tu jestem gotów stwierdzić, że po Twoim przerobieniu wygląda to nawet lepiej! Achtung achtung! Mała płaczliwa dziewczynka w swojej piaskownicy! Nie odzywać się. Nie ruszać. Nie zabierać grabek. Nie pyskować. Grozi banem, zamknięciem tematu i wyzwiskami na pw.
-
Żrą te knury i maciory, żrą, żrą, żrą I banknoty i monety, i ustawy i dekrety Choć dla biednych nie ma chleba Im z koryta się wylewa W polskim błocie, tłusta trzoda rośnie Nie wiem czy to GMO, czy nawóz Esencja polactwa, wąsy, węgiel i ziemniaki Husarzy w zwykłych stajennych zamieniono Bo łatwiej cudzy gnój sprzątać, Niż stać na polu chwały Rejtan koszuli nie rozdziera, Bo droga ona i markowa Stańczyk mówi, róbta co chceta Wyczerpawszy smutne miny A ja takiej sytuacji se nie życzę I veto! Veto krzyczę!
-
Niech ktoś przekaże płaczliwej dziewczynce, że jej na pw nie zapraszałem i że równie dobrze może mnie obrażać tutaj. Skoro ma ochronkę (jak więzienny cwel :D) to przecież nie dostanie bana za obrażanie użytkowników.
-
Mógłby ktoś przekazać tym płaczliwym małym dziewczynkom, że to co miałem do powiedzenia to powiedziałem i jedyne na co mogą nalegać to to, żebym łaskawie przeczytał pobieżnie ich pozbawione polotu komentarzyki? Z góry dziękuję :)) PS. Jakby kogoś interesował powód dlaczego tak tupią nóżkami to zapraszam na PW :))
-
Jaka męska :D? Chyba nie masz na myśli tych trzech małych płaczliwych dziewczynek :D? Dla których to forum jest piaskownicą, i jeżeli ktoś zabiera im grabki lub powie "Michał to gópek, a Zosia to zołza" to lecą ze skargą do taty :D Tylko nie próbuj do nich pyskować, bo ich tata jest policjantem i dostaniesz bana na miesiąc a temat zostanie zamknięty. Rząd oficjalny, system totalitarny...
-
czyli standard......................zesrać się i wlepić niewinne spojrzenie w sufit
-
Brawo, trafiłaś w sedno. Privit! - tak z ukrajińska [quote]samozwańczych oceniacieli dotkniętych naburmuszeniem, rozdętym ego pseudo znawców sztuki Eheheh. Mamy tu takich trzech :D. (a właściwie to dwóch, bo jeden skubaniec dwóch kont używa)
-
Brawo, trafiłaś w sedno. Privit! - tak z ukrajińska [quote]samozwańczych oceniacieli dotkniętych naburmuszeniem, rozdętym ego pseudo znawców sztuki Eheheh. Mamy tu takich trzech :D. (a właściwie to dwóch, bo jeden skubaniec dwóch kont używa)
-
Że świat teatrem, a ludzie aktorami Jest to prawda banalna, ale prawda Gram więc błazna, ku uciesze gawiedzi Pospólstwo się śmieje Rozbawione przez idiotę Nieliczni jeno patrząc To na błazna, to na publiczność Dostrzegą podobieństwo I tylko w oczach aktora widać Że to nie komedia, lecz dramat
-
Ho ho ho ho ho. Nawet gdybyś mówił poważnie, to... nie dla Ciebie takie rozkosze :)))). A wiesz czemu? Bo jesteś podludziem. Zwierzęcą spierdoliną i pseudointelektualnym gównem. Codziennie cię widzę kiedy podcieram dupę. Pan Heniek co napierdala żonę sześć razy dziennie, opiatowe wraki i ukraińskie kurwy stoją od ciebie wyżej w hierarchi. Myślałem że to ja jestem podludziem, ale przy tobie to ja kurwa jestem ubermensch. Nie nadajesz się nawet na niewolnika. Możesz być jedynie karmą dla mięsożernych zwierząt lub obiektem do eksperymentów. Po co leki i różne wszalekie gówna mają być testowane na biednych małpkach, skoro można na takim ersatzu człowieka. Umrzyj. Śmiercią kurewskobolesną. Tak byś zdychając poczuł tyle bólu na ile zasługuje twoja spierdolona egzystencja. Hans! Heinrich! Rozpalać piece i szykować komorę gazową, Andrzej Barycz nadjeżdża!
-
A Ty nawet włączyłeś komputer. I po co ten komentarz napisałeś?
-
Anna Para: NIE, nie podoba mi się tak ani trochę w Twojej wersji. Eheheh. Akurat u mnie to jest rutyna. Doprowadzenie się do okropnego stanu fizycznego i psychicznego a potem ogarnianie się... a potem wszystko od nowa. Anna Para: jeszcze co do wrzucanie tekstów tutaj to... wybacz, ale jestem zbyt próżny i zadufany w sobie ;)
-
Porządkuję moje Myśli, uczucia, sprawy Sentymenty do ciebie Chowam do szuflady Wyrzucam puste butelki Listy miłosne niszczę Zakładam czyste ubranie Opróżniam popielniczkę Gotuję porządny obiad Uzupełniam witaminy Wyrzucam gniew i pogardę Pozytywne uczucia zostawimy Patrzmy, na dobrą stronę życia! I życia tego perspektywy Lecę dalej się ogarniać Bo niedługo znów na dno wrócimy
-
Aa, to okej. Panie, zaznaczyłeś pan cały cytat, i nie chciało mi się strzelać co konkretnie. No ale grzybki zawsze spoko, nie pogardzę :))))
-
Z czym konkretnie?
-
Nie, czemu? Nie mam nic do pp. To chyba normalne, że jednym się podoba a innym nie. Inni kompletnie mnie nie trawią, a inni widzą coś, w tym co piszę (ta... dziś kolejny fan do mnie napisał, jestem taki próżny i lubię jak się ktoś mną zachwyca eheheh. No i oczywiśćie musiałem się tym pochwalić, jakże by inaczej). Hm... ja np kocham R. Wojaczka, ale znam też ludzi którzy uważają jego wiersze za totalne gówno i nawet jednego w całości nie dadzą rady przeczytać bo mają odruch wymiotny. Choć swędzi cię ("cię specjalnie z małej litery, ponieważ mam cię w pogardzie) żeby teraz coś odpisać to podkreślam: NIE, NIE PORÓWNUJĘ SIĘ DO WOJACZKA, TO BYŁO PO PROSTU PIERDOLONE PORÓWNANIE, ROZUMIESZ? Ale daj znać że rozumiesz, bo nie wiem czy większe litery przebiją beton. I jeszcze co do złośliwości... Negatywna krytyka jest przecież w porządku. Gdy upubliczniam jakiś tekst to muszę mieć zrozumienie dla czyjegoś zdania. Co innego marne krytykanctwo, hejt dla hejtu, czepianie się dla samego czepiania. Nie świadczy to dobrze o komentującym. "poza tym rozmowa z tobą, to jak dialog buta z taboretem" - widzę też że bardzo pragniesz kontynuować tą pogawędkę, choć wydaje mi się że wystarczająco dostosowałem poziom rozmowy do odbiorcy. Wybacz, niżej już nie potrafię. Ale rozbawić mnie, to wam się udało, przyznam szczerze. Właściwie to nie tylko mnie ale również moich znajomych ;). Choć mnie to mniej bawiło, a bardziej zaskakiwało i dołowało. Ludzie to zaskakujący gatunek, co raz ktoś błyśnie coraz większą głupotą. "no ci się trafiło - manekiny też wyglądają jak "ludzie" " - ale przecież nie widziałeś tych tekstów. Jak więc możesz się wypowiadać na ten temat? JAK możesz OCENIAĆ teksty, których NIE WIDZIAŁEŚ? Dobrze że nie jesteś prawdziwym krytykiem. Już widzę np w gazecie, napisaną przez ciebie recenzje, na temat filmu którego nawet nie oglądałeś. Przestań już się kompromitować. Na dodatek przecież napisałem, że nie zgadzałem się z tą opinią.
-
Spoczko, kolejny odważny anonimowy "krytyku" :). Ogółem to ja tu widzę (nie mówie tylko o komentarzach tutaj, jeno na całym forum) mnóstwo hejtowania dla samego hejtowania, i to jeszcze marnej klasy. Hm z tym punkiem to było tylko porównanie. Ale jednak mylne. Czuję się tutaj jak punk wśród fanów disco polo. Ciekawiły mnie argumenty, dlaczego osoba która nie zna mnie osobiście, ani nawet nie osobiście, jeno moje wiersze, może uznawać czy należę do jakiejś subkultury czy nie, eheh. Punkiem byłem w młodości. Grunge'owcem przez krótszy okres też. Jednak zdążyłem już wyrosnąć z zamykania się w jednej subkulturze. Ale dalej siedzę w punkowych klimatach, bo to się dość głęboko we mnie zaszczepiło. Nawet się zdarzało 4 czy 5 razy że jakiś PRAWDZIWY KRYTYK powiedział że mój wiersz wygląda jak tekst punkowej piosenki. Choć nie do końca bym się zgodził, to prawdą jest że między innymi napisałem dla zespołu kilka punkowych tekstów. Dobra, czekam na kolejny hejting. Come on baby light my fire, przyjmę to na klatę
-
Bieda warsztat, bez młotka i innych podstawowych narzędzi
-
Czego miałbym się bać :D :D :D :D? No i wątpie byś znał garażowy zespół z małego miasta na Podlasiu. WIERSZ W KOMENTARZACH ROZMAWIAMY O POWYŻSZYM WIERSZU, TAK?
-
Spoczko, już nie będę karmił trolli :)
-
Grafomańskie wypociny
-
Dokładnie. Zero polotu. Zero finezji. ZERO WIERSZA
-
Przecież nie znasz mnie osobiście, więc co pan pierdolisz? Nie wiesz kim, czym,ani jaki jestem. Widzę tu czepianie się dla samego czepiania. Idąc dalej tą logiką... - Cześć Johnny Rotten, jesteś punkiem? - Tak. - No to nie,nie jesteś, bo powiedziałeś że jesteś. WOT TE NA PS: W sumie to chciałbym żebyś umarł. Najlepiej żebyś został zaglanowany na śmierć. To forum może wtedy mogło by sięgnąć do pięt porządniejszym portalom pisarskim, bez krytykanctwa i idiotycznego, poziomopodstawówkego czepiania się. Jak przedszkolak który powie cokolwiek, byle tylko mieć ostatnie zdanie. Dobra, to ja lece powiedzieć kumplom z kapeli, że właśnie się dowiedziałem, że ja tylko myślałem że jestem punkiem przez te wszystkie lata. Rzeczywiście, szkoda że nie powiedziałeś mi tego wcześniej, kiedy musiałem uciekać przed grupką skinów. Wtedy bym powiedział "ej panowie, dajcie spokój, ja wcale nie jestem punkiem". No ale wtedy jeszcze tego nie wiedziałem. Jakże miło dowiedzieć się od nieznajomych kim się jest a kim nie. PRZEZ PÓŁ ŻYCIA ŻYŁEM W KŁAMSTWIE. A teraz cytując pewien kultowy film... A kim ty właściwie jesteś, pajacu? PSS. Nie ma to jak dobra dyskusja nad wierszem, eheheh. A teraz czekam na mieszankę głupoty z gówniażerią, zamknięte w jednym, max dwóch zdaniach.
-
Dobra, kłamałem, jestem grunge'owcem który udaje punka. Ale śmiechłem trochę, dziękuje za odrobinę rozbawienia ;). Widzę że cokolwiek powiem o sobie to i tak zaprzeczycie. - Jestem brunetem. - Taa, taki z Ciebie brunet jak ze mnie krytyk. Jesteś fałszywym rudzielcem
-
Tak samo jak wasze infantylne krytykanctwo? Bo do konstruktywnej krytyki to to ma się tak jak mięso do parówek. Ja wiem że jestem tutaj punkiem wśród miłośników muzyki klasycznej, ale na żadnym portalu czy forum, nie spotkałem się z tak marnym krytykanctwem. Wstyd i hańba, panowie