Izabela_Iks
-
Postów
61 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Izabela_Iks
-
-
otulam się wełnianym szalikiem,
idąc białym chodnikiem
w głowie myśl inna,
lecz wciąż czuję smak zimna0 -
świetny przekaz, do mnie jak najbardziej przemawia ;)
pozdrawiam ;)0 -
Leżę zamknięta w ciszy,
odbijającej się od czterech ścian.
Słyszę szelest,
odbijający się od ucha do ucha.
Jest nim cisza,
która otacza me łóżko.
Moje ręcę są cicho.
Moje oczy cicho mrugają.
Tylko myśli dźwięk wydają.0 -
Stłumiając myśli, chowając się w zakamarkach brudnej ciszy,
staram się tu oswoić, słysząc tylko stukot klawiszy.
Czując na policzku spływającą łzę i ciężkie bicie serca,
rozmyślając o przyszłych relacjach, lęk mnie uśmierca.
Strach przed utratą kogoś, kto niemal zawsze był blisko
przynosi smutek, lecz niech jest w pamięci jego nazwisko.
Ten uśmiech radował me wnętrze, ten głos tak uspokajał,
że choć wiem, jak będzie, w głowie tkwi nadzieja i wiara.
Wspomnienia niech nie znikają, niech nie gubią się w tłumie.
Kto choć raz przeżywał to samo, ten pewnie zrozumie,
jak niewiele potrzeba, aby przestać hamować uczucia
i pozwolić ponieść się czemuś, co powinno odrzucać.
Będziemy stać wmurowani w widoki wspólnej przeszłości,
gdzieś na innych zakątkach, na skraju dorosłości, lecz
krocząc osobnymi drogami, nie puśćmy się w niepamięć,
bo chyba nic nie może boleć bardziej, niż wieczne rozstanie.0 -
Lustrzane odbicie
patrzy na mnie skrycie,
jakby ducha ujrzało,
i calutkie zadrżało.
Nic nie przypomina,
jakby pusta dolina.
Wciąż zerka i poluje,
moje ruchy naśladuje.
Widok pani w lustrze
w pięknym białym futrze,
którego nienawidzę
chciałabym nie widzieć,
a jednak wciąż widzę.0 -
Dwulicowa i fałszywa,
Uśmiechnięta i żywa.
Jest człowiekiem,
więc
dwie twarze ukrywa.
Po prostu jest prawdziwa.0 -
spałam, by umrzeć,
obudziłam się, by żyć.
teraz jestem panią dnia,
a w nocy królową śmierci.0 -
-
Woda z oczu stygła długo na mej skórze.
Jedyne, co mogłam zrobić
to wytrzeć twarz ręcznikiem.
Wtedy zaczęłam żyć na nowo.0 -
Ona siedzi w czterech pustych ścianach.
To codzienność.
Już nawet cisza zagłusza jej myśli,
jej senność.
Pozbawiona ludzkich zasad.
Wciąż go wspomina.
Nie ma w tym żadnej granicy.
Ciągle zaczyna...
Każda godzina wygląda tak samo:
Tylko noc i dzień.
W sercu gra znów jedna melodia
bez specjalnych brzmień.
Wypowiada nieszczęśnie jego imię,
znienawidzone.
Zaczyna szlochać i odwraca się
w drugą stronę.
Po raz kolejny widzi tą samą twarz.
Twarz winowajcy.
Na szyi czuje ten sam oddech.
Oddech sprawcy.
Setny raz zatacza się kieliszkiem wódki.
Nałogowo.
Kładzie się, by na zawsze dotknąć poduszki
ciężką głową.
Lecz znów wstanie rano i będzie
tak samo.
Znów przez niego zrozpaczy się
na noc...0
jedyna naiwna
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
nic nieznaczące słowa i gesty
uchylały mi błędnego nieba.
nic nie mogłam zrobić,
gdyż był wszystkim, czego było mi trzeba.
na skromne ruchy i szepty
jestem bardzo pamiętliwa.
choć przez nie byłam pewna,
że niczego przede mną nie ukrywa.
dziś wiem, że tylko ja się dałam
owinąć wokół jego palca.
i nawet jeśli teraz
zaprosiłby mnie do tańca,
powiedziałabym "tak".