Klopotka566 cień
-
Postów
146 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Klopotka566 cień
-
-
Jako mała dziewczynka nie zastanawiałam się nigdy czy bóg istnieje?, dlaczego i po co żyję? Kim ja jestem?, nie potrafiłam, zawsze było tysiąc innych rzeczy do wymyślenia, a dziś jako prawie dorosła kobieta, zauważyłam, że gdy nie zadawałam sobie tych pytań byłam weselsza, umiałam się cieszyć z każdego dnia, a teraz? Jestem zagubiona tylko to mnie cieszy że od paru miesięcy nie mam urojeń, lęków przez czarodziejskie tabletki mówię oczywiście o psychotropach!, tak to są czarodziejskie tabletki! ,moja choroba była piekłem, zawsze myślałam, że Pan Bóg dał mi karę za to, że kiedyś byłam niegrzeczna, odpyskowałam mamie i dlatego cierpię choroba była okrutna wobec mnie i zadała najgorsze z cierpień jakie znałam.. Przez nią zawaliłam szkołę, mam brzydkie włosy po prostu ohydne... W swoim krótkim życiu trochę przeszłam, nienawidzę wracać do wspomnień, ale zawsze w nich grzebię, wtedy robi mi się smutno i zaczynam wyć jak niemowlak. Boję się samotności, ja nie chcę być sama, moja samotność doprowadza mnie do desperacji, uciekam przed samą sobą, jak jakiś furiat w szpitalu psychiatrycznym jaki jest mój sposób na samotność? To okaleczenie siebie, zazwyczaj na udach i na brzuchu, wtedy gdy widzę swoją krew nie czuję krzyku duszy, ona już nie płacze tak mocno, a potem zasypia zmęczona... Też kładę się spać i mam rajskie sny śni mi się, że będę miała fajnego męża, dwójkę dzieci i będę cenioną dziennikarką wojenną. Wstaję przed szóstą nad ranem muszę iść do tej cholernej szkoły w której czeka mnie kłótnia z katechetą, który wmawia nastolatkom, że piekło to taki ogień i wożenie smoły przez niegrzecznych ludzi. Gdy w końcu uda mi się wstać widzę że moja pidżama jest cała o brudzona krwią, już wcale nie krwawię ,są już tylko strupy i piecze jak cholera!, w głębokim rajskim śnie nie czułam że piecze, spałam i śniłam, miałam udaną noc, moja dusza była pieszczona, a ja zapomniałam, że krwawię tylko spałam jak małe dziecko nieświadome, że łagodzi cierpienie psychiczne bólem ciała… Moje zachowanie to akt desperacji , tylko ja do cholery nie chcę być sama!!!, też potrzebuję aby mnie ktoś przytulił, nawet mój chomik potrzebuje tego, bo inaczej dziczeje, ludzie są jak chomiki, prościej nazwijmy to i ogólniej jak zwierzaki! skoro je oswoiliśmy, to potem przytulajmy, bo inaczej zdziczeją ,albo pochorują się na piekielne choróbska...
0 -
CytatZatrzymał, udało Ci się... Dobry... Nie piszę więcej, bo nie wiem co i nie chcę powtarzać po poprzednikach. Dzięki.
cóż ja mogę powiedzieć dziękuje!:)
Widzę, że oboje jesteśmy tacy prawie milczący. ;)
Proszę Pana! ja nie jestem milcząca, chciałabym być, ale mnie zawsze ciągnie do wszystkiego:) ja już taka jestem, ale ja silna jestem, bo przeszłam przez lęki:) Dziękuje Panu serdecznie to miłe bardzo, że Pan tak się zatrzymał przy wierszu chorej nastolatki;)
Proszę Pani na co te jęki?
Czy ja nie podałem ręki?
A za słów kilka w komentarzu
słowem miłym odwzajemnić się chciałem.
Także nie wiem na co Panu
i Pani wobec Pani prawię
wszak ja młody szczerb
moczę nogi między kałamarze. ;)
PS:
Nie umiem rymować,
wersów liczyć,
ale miłym być,
to się liczy! ;)
Oczywiście Drogi Panie;) Dziękuje stokrotnie,Kłopotka:)
Pozdrawiam serdecznie,najserdeczniej;)0 -
CytatZatrzymał, udało Ci się... Dobry... Nie piszę więcej, bo nie wiem co i nie chcę powtarzać po poprzednikach. Dzięki.
cóż ja mogę powiedzieć dziękuje!:)
Widzę, że oboje jesteśmy tacy prawie milczący. ;)
Proszę Pana! ja nie jestem milcząca, chciałabym być, ale mnie zawsze ciągnie do wszystkiego:) ja już taka jestem, ale ja silna jestem, bo przeszłam przez lęki:) Dziękuje Panu serdecznie to miłe bardzo, że Pan tak się zatrzymał przy wierszu chorej nastolatki;)0 -
CytatZatrzymał, udało Ci się... Dobry... Nie piszę więcej, bo nie wiem co i nie chcę powtarzać po poprzednikach. Dzięki.
cóż ja mogę powiedzieć dziękuje!:)0 -
Cytatstrach
boimy nawet się bać
cóż zrobić gdy lęk wypełnia nasz świat
zazwyczaj pomaga gdy odwrócić uwagę od problemu
często odgonić samotność drugą osobą
tylko czy to są rozwiązania na strach...
chyba tylko leczenie objawów
by leczyć przyczyny nie możemy jednak nagiąć rzeczywistości
jedynie jej postrzeganie
może tu tkwi klucz?
pozdrawiam ;)
Dziękuje za komentarz:) boimy się bać to prawda, ale lęk to jest najgorsze uczucie, bo nie wiadomo o co w nim chodzi, dlaczego się tak boję, dlaczego zaraz serce bije szybciej,brzuch boli, a nie raz wymioty, w lęku nie leczonym żyłam dziewięć miesięcy, lęki się zmieniały, ale były tak silne, że nasilały się objawy fizyczne, zaczęłam przy każdym lęku wymiotować, to było straszne...0 -
CytatWyraziście, nieskomplikowanie, prosto (to zaleta!) o skomplikowanych sprawach.
Podoba mi sie Twój wiersz...
Pozdrawiam
Lilka
dziękuje, nie spodziewałam się tylu komentarzy, tak pozytywnych, również pozdrawiam.Blanka0 -
Dziękuje Panu:) Pan zawsze mnie pociesza...
0 -
Cytatrychtyk piykno dzołcha ... wyszła z cienia
O dziękuje Panu, to miłe, mój przyjaciel przetłumaczył co to znaczy... Dziękuje.0 -
CytatOdpowiem Droga Klopotko fragmentem mojego wiersza"Łęk":
-
" ...zamyka oczy szarpie struny ego
tłumi odbiór ulubionych dźwięków
stroni od dobra przyzwala złemu
pędzi pośpiesznie zapiera oddech..."
Serdecznie!
Ja
Wiersz piękny taki prawdziwy, ale lęk to głupie uczucie, to straszne jest czuć lęk, to tak jakby ktoś szarpał rozumem i próbował go wyciągnąć brudnymi rękoma...
Klopotko, to moje foux pas Lęk .
A mam jeszcze cosik , myślisz ze jesteś sama to bardzo się mylisz!
to inny :
Z przerażeniem
z półmroku wyłania się
jak nocny koszmar
brzaskiem wstaje
budzi obawy
stawia nas w świetle
niedokonania
zawłaszcza zmysły
truje jak cyjanek
podnoszę głowę dam radę
przecież się znowu
obudziłam
trzeba żyć
trzeba być
dla bliskich
bez nich pustka
Dnia: 2012-04-30
Serdecznie !
Hania
Dziękuje Pani, to tak bardzo miło usłyszeć, że nie jest się samemu, dziękuje najmocniej jak tylko potrafię...
0 -
CytatOdpowiem Droga Klopotko fragmentem mojego wiersza"Łęk":
-
" ...zamyka oczy szarpie struny ego
tłumi odbiór ulubionych dźwięków
stroni od dobra przyzwala złemu
pędzi pośpiesznie zapiera oddech..."
Serdecznie!
Ja
Wiersz piękny taki prawdziwy, ale lęk to głupie uczucie, to straszne jest czuć lęk, to tak jakby ktoś szarpał rozumem i próbował go wyciągnąć brudnymi rękoma...0 -
CytatFajny wiersz.
Proszę Pana taki średnio fajny, bo tak nagle go napisałam pod wpływem wspomnień i muzyki, że nawet nie zauważyłam kiedy postawiłam ostatnią kropkę:)0 -
CytatA kogóż tu moje piękne oczy widzą? :)
Pani kłopotka wychodzi z cienia:D
Ja mam z psychiatryka inne wspomnienia,w przeciwienstwie do Ciebie czułem się tam jak ryba w wodzie:) pozdrowionka
Haha, dwaj wariaci:) e tam, psychiatryk to takie głupie miejsce i dziwne, ale ty jesteś wyjątkowy Emuś ja tam się duszę, a Ty pływasz rybko:)0 -
nie lubię koloryzować rzeczywistości:) lubię pisać o niej prawdę, bo kłamać siebie to najgorzej... dziękuje:)
0 -
Pana to lubię na maxa:)
0 -
Pięknie Pan napisał,,bóle odchodzą w cień'' nie będę kryła, że łza się pojawiła...
0 -
Musiałam przejść przez piekło,
Aby odnaleźć w sobie metalową dziewczynę
Teraz idę dumna przez szkolny korytarz
W czarnym t- stercie
W ulubionych traperach
I wiem ,że jestem niepokonana
Wiem, że mam tylu przyjaciół,
Że nie mogę być sama
Więc bez obaw!
W rozpuszczonych włosach
Pewnym krokiem
Idę
Każdy się ogląda
Jedni mówią ,,no idzie blondi total idiotka''
Heh, myślę sobie co oni mogą wiedzieć?
I idę dalej
Jestem nieznośna, straszna
A nie raz taka fajna
I nie bezbronna
Nie poddałam się chorobie
Teraz zakochałam się w starszym facecie
Ale też ugaszę uczucie,
Bo, jestem przecież ,, metalowa dziewczyna''...0 -
fajny:)
0 -
dziękuje Panu:)
0 -
Miałam trzynaście lat kiedy zachorowałam
Kończyła się zima
Przedwiośnie! Nigdy nie lubiłam przedwiośnia!
W nocy nie mogłam spać
W mojej głowie pojawiały się straszne obrazy
Zaczął mnie oblewać pot
Potem czułam że płonę
A potem...
Już ucichł lęk taki, przyszedł następny
A potem gasł i następny
Tak z dziewięć razy
Łysa i wykończona wylądowałam u psychiatry
Dziwne miejsce
Bałam się bardzo
W spoconej ręce trzymałam wsuwkę Weroniki
Wsuwka była na szczęście.
Dziwny gabinet, nie było w nim krzyża
A starsza Pani z broszką u żakietu siedziała za biurkiem
Nie miała białego fartucha
Zapytała się ,,jak masz na imię?''
Potem zdrobniła moje imię najbardziej jak tylko można
I zapytała,, W czym problem?''
A ja wybuchłam głośnym płaczem
Nie chciałam mówić,
Ale mówiłam
Każdy lęk po kolei...0 -
Próbuję zawołać Cię do mnie
Najgłośniej jak się tylko da
Krzyczę w ciszy
Tak głośno, że cisza krzyczy na mnie
I cała cisza na nic, zabiłam ją
Wiesz jaka jestem
Silna, głupiutka, nie raz fajna
A nie raz wścibska i zazdrosna
No i bezlitosna
Dla twych lekko zszarpanych nerwów
Tęsknie za Tobą, cała
Moje ciało, a nawet dusza
Która wraca powoli do mnie
I chyba wiem gdzie się schowała...0 -
Kiedyś żyła sobie taka Blanka
Nie była ani zbyt ładna, ani mądra
Nie umiała wierzyć w szczęście
Ale na początku września
Pojawił się w jej życiu ktoś...
Był mądry, błyskotliwy i nawet ją polubił
Chyba tylko On ją lubił i nie kazał jej się zmieniać
Blanka zaczęła się wreszcie uśmiechać
Nazwała Go jej własnym ,,czarodziejem''
Nie była już sama
Porywał ją codziennie do świata dobra
Zawsze biegła do kompa
Wchodziła na portal i prawie zawsze było więcej niż jedna wiadomość
Mówiła mu o wszystkim
Zaczęła wychodzić na dwór, fotografować księżyc,
Ale on musiał zniknąć
I zniknął
Teraz jest znów sama
Należało jej się, nie zasługuje na nikogo
Nikt nie może na nią czekać
Gdyby tylko czarodziej wiedział, ile dla niej znaczył
Gdyby ją teraz zgorączkowaną z zapłakaną twarzą,
Rozmazanym makijażem widział
To by nie odchodził...0 -
jestem stokrota
0 -
Dzisiaj znów myślałam po co los mi dał Ciebie?
Czy nie wystarczą mi obłoczki na niebie?
Już jestem dużą dziewczynką
Potrafię z samotnością się pogodzić
Umiem przyjąć każdą porażkę
Potrafię ukryć siebie, założyć niewidzialną maskę
Udawać radość, kryć myśli grzeszne
Tylko to ty mnie od paru miesięcy uszczęśliwiasz
Tylko Ty przy mnie najczęściej bywasz
Jeszcze nikt nie zabrał mi tyle samotności
Nie dawał tak co dzień przez kilka miesięcy intensywnej radości
Ja dla Ciebie pewnie jestem jakimś mało wyjątkowym kwiatkiem
Ale lubię nim być...0 -
dzięki;-)
0
Świat przez okno
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Cóż ja mogę powiedzieć, ani nie znam się na wierszach,ani nie pisze ładnie, ale ten wiersz mi się cholernie podoba, przepraszam wiem że mój komentarz jest zbędny,ale wiersz jest piękny to chyba tyle.
Pozdrawiam i przepraszam, za ten niechciany komentarz. Kłopotka...