mefisto35

To jak kopa dać dla świadka Jehowy jak bumerang wróci i tłukł dalej swoje pierdoły będzie.

Ok jest bo to prawda. Oszukujemy samych siebie i okradamy tym sposobem czas itp. Do pomyślenia tekst.

To faktycznie ujrzeć można czytając ale lepiej światło by pasowało niż te płomienie. Kojarzy się z Gohst rider;-) Zależy też od koloru włosów( wiem że płomień przenośnią jest) rude to z ogniem się kojarzą. Patrzę na tekst z perspektywy kretyna jakim jestem. Niezbyt miło obudzić się przy kimś komu z głowy parzący płomień bucha;-)

Czytając początek myślałem, że to o mnie albo znajomym z Pandemonium;-)

Tylko 6 x i ok będzie.

Osiemnastki to już stare k... !

Dziwna forma pisania rymowanego tekstu.

A co to jest miłość i czemu ma rdzwieć, to chyba metalowe cosik;-)

Coś takiego mi to przypomniało: ,, mój tatko był jaskiniowcem i tańczył w spódniczce ze skór i marzył o światłach na niebie mieszkając w jaskini wśród gór" Po co grzebać się w ziemi i przeszłość odkrywać, lepiej iść naprzód. Niektóre odkrycia mogą zaszokować ludzi:-)

A ten ruski to czasem z Łubianki nie zwiał? Psychiczny jakiś!!!

Daj mi receptę na te skoki czasowe bo gdzieś mi się zgubiła. Boże walnij go piorunem może uleczysz jehiwego.

Ty się lecz człowieku bo chorobę masz zaawansowaną. Polecam Tworki.

Duch a dusza to dwa różne słowa więc to albo tam nie pasuje.

Płomienie duszę mi dobiły.

O wiejskim grajku trzeba było napisać może by odrobina humoruu była a tak połamaniec, pogadaniec o niczym jest. I radzę pomnożyć te komentarze przez 6 to mina ci zrzednie gdy odejmiesz od tej niby liczby czytających owe senne rozmowy.

Uważaj by nie złapał ciebie jak w jakiejś reklamie, niezły judoka z pająka jest;-)

Morał wynika z całości:-) fajny tekst

Może ten wywód w prozę wstaw lepiej.

Krótko i jak zawsze świetnie:-)

No wjechałem. Cholera jak czołg wyciągnąć teraz;-)

Czytołem ja ci to z zaciekawieniem i muzyki słuchałem i do rowu się w....:-) Ludzie mają dwie twarze tą na codzień i od święta albo też tą w robocie i tą w domu, i bez liku owych jest.

O i to jest bardzo słuszna koncepcja:-)

I mam zatwardzenie trzeba było dopisać:-) Czy musisz tymi rozwlekłymi wersami pisać mi się jakoś dziwnie czyta te długie wersy;-)

Idzie Czerwony Kapturek przez las a wilk się pyta: - Gdzie leziesz głupia? - Wcale nie jestem głupia a idę do babci i niosę w koszyczku...o cholera koszyczka zapomniałam.

Początek ciekawy a później zwężenie horyzontu nastąpiło.