innocenty_prędki

tekst, bo tak trzeba chyba niestety to nazwać; sprawia wrażenie większej całości, dużo dużo większej ;) ;poz.

ciekawa fantasmagoria ;) ;poz.

to mały piukuś, o wiele gorsi są Ci malcy, co stracili niebieskość i agenci przeróżnych biur "podróży" i agencji "towarzyskich" :) ;poz.

to załamywanie się rytmu w ostatniej strofie, by po chwili - z niemałym trudem, ale jednak - go odzyskać ... urocze! :) ;poz.

ciekawy wiersz, przede wszystkim z punktu widzenia :) ;poz.

wiersz przepełniony marzeniami już to chłopa, już to kobity i tęsknotą za czymś czego nie ma, a co nie da nam szczęścia, jeżeli nie własnoręcznie, w sposób uczciwy i z trudem zdobyte :) ;poz.

przeczytałem z ciekawością, wiersz pełen odniesień i zachowań, interesujący :) ;poz.

już trzeci raz jestem i nie wiem kto tu jest psem a kto jeżem :))) ;poz.

obiecanki cacanki! :))?))))) ;poz.

dobre małżeństwo wieczór zakończony kłótnią po dwudziestej drugiej obowiązkowa cisza chowasz tyłek pod kołdrę i nic się już nie odwróci z wyjątkiem twojego ciała przodem do mnie dla mnie bomba! :) na potwierdzenie takie powiedzenie: z prochu powstałeś i proch cię obróci ;poz.

rachunek sumienia? ;) :pozdrawiam)

wiersz z tych smutnych niby kończąca się rolka papieru ... ech :(

Skąd wiadomo? Prawo wszechwiedzącego narratora, poddaj to, jeśli chcesz, interpretacji. Uważaj tylko, żeby nie poniosła Cię w tym wybujała i nic nie znacząca wyobraźnia;) poddałem; i co się okazało? wiem dużo, prócz tego kto był sprawcą; znajomy sielankowo jakby tajfun, jakiś kot z jakiegoś worka - będę strzelał: inkasent z elektrowni! :)) pozdrawiam:) ps. z niecierpliwością czekam na: "pudło duże" i jego zawartość - oj będzie się działo;

wydaje mi się, że powinno być: na którejś z twoich za ciasnych koszul , albo: na którejś twojej za ciasnej koszuli ale to szczegół i drobiazg, bo reszta strasznie okrutnie mi się podoba :))

nic tu we mnie; ja łańcuchowy, wolny - na ile mi długość pozwala ;p

w czwartej strofie można by tak: gdzie dostrzegam spowite polnym zielskiem dnie bosych spacerów tak lepiej wpisują "mi-sie" ....e ...e; w konwekcje wiersza ale tak jak jest, też jest normalnie ;)) pozdrawiam

zastanawiam się... nad kolorami guzików (skąd wiadomo, że są od od kurtek?), zwłaszcza nad różowym - płaszczyk małej dziewczynki? no i te łaty odprute od starych ubrań... autor wydaje się być doskonale zorientowanym i zasiedziałym domownikiem, z fotograficzną wręcz pamięcią, albo... to tylko wybujała, nic nie znacząca wyobraźnia i jeszcze nad złamaną igłą - do strzykawki...? to może być klucz do wiersza! ;)) edit:pisząc autor, miałem oczywiście na myśli PL-a-narratora ;)

nie dostrzegłaś żartu grubego kalibru, cóż począć trzeba mi się chyba tylko upić, oto zacny powód otwarcia butelki, pozwolisz, że toast wzniosę? za dąsy Twoje, a za moje smutki zdrowia, Cent

ładne, pokusiłem się tako naprędce: kiedy odkopią mój znajdą tam krzyż co go w sercu miałem ówcześni nie znali krępowali się piszącym za co przepraszam:) pozdrawiam, Centek

no to jeszcze ja, taka mała uwaga z savoir vivre ad vocem czynności, ale tej na stojąco - tyczy się facetów: panowie! zawsze mależy podnosić deskę! po co? - żeby obciekła! pozdrawiam, Centek:)

"- ja bez stanika " tak przeczytałem w pierwszym odruchu, oczarowany obrazem, zachwycony smakiem, niestety - czar prysł z kolejnym czytaniem, wiersz utracił kształty, smak znijaczał... szkoda ;( pozdrawiam, Centek

"Proszę pana, proszę pana, Zaszła u nas wielka zmiana: Moja starsza siostra Bronka Zamieniła się w skowronka, Siedzi cały dzień na buku I powtarza: kuku, kuku!" oto, co ma wspólnego dziewczynka z ptaszkiem; -jakby się ktoś pytał; można? - można! pozdrawiam, Inek:)

tipsy! były ciemnoniebieskie, a są jasnoziolone i dłuższe! - zgadłem? ;) pozdrawiam, Centek:)

czy chodzi o to, że ... nie gra się już prawie wcale w prawdziwe karty? a jeżeli to tylko w "komputerowe" ? :) pozdrawiam, Centek

szczegół; w nim tkwi poezja:) pozdrawiam, Inek