Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mariusz_Olkiewicz

Użytkownicy
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mariusz_Olkiewicz

  1. pukam w szybę nie słyszysz utknęłaś w półmroku nadeszła północ światłość kontra ciemność kto zwycięży w tej godzinie już wiem duchy ciemności czekają na modlitwę cisza nic nie usłyszą roztrwoniły lekko boskie dzieło stworzenia z niewiedzy sacrum wieczny odpoczynek racz im dać Panie
  2. ale widocznie to tak ma być że kiedy ciebie ciemna strona kusi tobie zostaje tylko wyć i choć czasami tęsknota Cię dusi nie zrobisz nic gdyż tak już jest powiedziane nie dla Ciebie człowieku to co zakazane i tak już jest od wieków nie zrobisz nic
  3. "gdybym chciał przyjść po swoje wiersze będziesz czekać w nowej sukience odświętnie niedorzeczna rozgadana niegrzeczna" zamkniemy się w kilku słowach- chcesz będą o nas tylko - przecież wiesz słyszysz ten szept muzyki dźwięcznej nie przyszedł nie powiesz tak nigdy więcej Parafraza utworu "Gdybyś przyszedł" A.P.
  4. jak obudzić chwile dawno zapomniane płyną strumykiem tuż koło nas tną kroplami poświatę snu budzą o poranku promieniem cenniejsze niż złoto pełne tajemniczości muskają policzki mówią do nas szeptem jak ukryć słodkie tajemnice pod słowami prawdy i nieprawdy zarazem tylko nieliczni odnajdą ścieżki rzadko tam stąpa myśl i wiara one są tylko w stanie przepłynąć rzekę tajemnic nie potrzeba im nawet monety by dołączyć do tego świata jak uchwycić się rąbka rozkoszy doznać jej wsłuchując się w ciszę patosu myśląc że jest właśnie tego szukamy ktoś podpowie... powołanie jak obudzić te chwile i te słowa uśpione w każdym z nas
  5. ... nie mogłem przejść obojętnie zauważyłem w mroku tę czerwień i biel zarazem i ten grzeszny uśmieszek zamknąłem oczy teraz dopiero Cię widzę naprawdę narzuciłem na głowę kaptur i czekam ... pozdrowionka
  6. ... dać wam szansę ponownie ? Boss spojrzał krzywo miał dość dwie łzy spłynęły po licu szykujcie już kurwa arkę ! ... pozdrowionka
  7. promienie słońca zza chmur powoli wyjrzały, jakby jeszcze niepewne czy to aby wiosna i nerwowo zerkają - serca im zadrżały lecz słyszą już- dotarła melodia radosna co unosi w powietrzu dźwięki kolorowe każdy z nich stąpa pięknie leciutko i szepcze szept pobudza do życia oddechy miarowe listowia co ożyło i tańczy na wietrze rozepchnęły promienie chmurki bezszelestnie uśmiechami ciepłymi i na dzieci patrzą szczęśliwe co rysują swym mamom laurki wypatrują też smutnych co akurat płaczą zobaczyły wzrok smutny blond włosej dziewczynki jej łezkę jak kryształ mieniąca się w słońcu jej usteczka zazwyczaj słodkie jak malinki choć dzieci było wiele, to stało na końcu dziewczynka jest sama potargane włoski wiatr ułożył niedbale więc spadły na czoło odrzuciła je ręką chcąc porzucić troski efekt jednak marny wiatr wciąż tańczył wokoło dziwnie nienaruszony jeszcze tym tańcem trwał naszyjnik liliowy co jej szyję oplatał jakby trzymał się rączkami by go nie wyrwał ktoś obcy z objęć dziewczynki świat by zapłakał wraz z nią deszczem smutnym gdyby go straciła skarb to dla niej najdroższy z listków i kwiatków zrobiony liliowych różowych gdy bawiła na łące te rosły wśród fiołków i wśród bratków to one urzekły jej mamę pięknem tańca wtedy gdy obie boso biegały szczęśliwe gdy wiosenny powiew tak ją prosił do walca gdy krzyczała do niebios że to niemożliwe by o wszystkim i wszystkich na chwilę zapomnieć i chciała by ta chwila trwała wieczność całą i trwała tak bez końca nie szło oprzytomnieć to wiosenka swym szczęściem splotła łączkę małą jak dziś pamięta pod niebem sobie leżały obie trwając w ciszy przymknęły powieki wiatr dalej przygrywał a one się trzymały za ręce chciały bardzo tak zostać na wieki nagle zawiał wicherek naszyjnik poderwał tak że zatańczył na szyi dziewczynki lecz znów trwał dalej w swoim przywiązaniu i wyrwał dziewczynkę z letargu powróciła ze snów dziewczynka wyciągnęła lusterko ze spodni chce spojrzeć i zobaczyć na wietrze rys twarzy zobaczyć naszyjnik, wspomnienie ostatnich dni przecudnych i szczęśliwych o których się marzy zrobiony z kwiatuszków i liści, i lianki dziewczynka drży cała nie ma mamy jest sama "nic nie ma prócz lusterka i prócz macierzanki" * łza spłynęła a ona nie wie gdzie jest mama (* Cytat z wiersza Bolesława Leśmiana: "Lalka" )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...