
Latarnik_z_Faros
Użytkownicy-
Postów
69 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Latarnik_z_Faros
-
Z cyklu WISŁAWY
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zatańczyła ze słonecznikiem za mała zatańczyła z głogiem zbyt nieostrożna tajemnica przyszła zagrać w szachy z wierszem -
NBezpańska
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
marzenie mapą wszechświat ot, to ten kawałek pola pod lasem zasiać zebrać z mapą marzenia bezpańska poetka pod każdą gwiazdą ukrywa okruszek ziemskiego chleba i ziarnko soli -
Podanie
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
PODANIE O PRZYDZIAŁ MIESZKANIA nie chcę być mężczyzną nie chcę być kobietą chcę być oczami które przeczytają ten wiersz nie chcę być Zeusem ani Krishną chcę być sercem które bije dla tego wiersza chcę być łąką perskimi gwiazdami chcę zamieszkać we wszystkich szczęśliwych snach styczeń 2013 -
Czytane szeptem
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
C Z Y T A N E S Z E P T E M 6 WIERSZY ALICJI KRÓLEWICZ Z SIERADZA S Z K I C L I T E R A C K I I ” jestem przeciwieństwem tego kim myślę że jestem elegancja w pogniecionej spódnicy powaga w tenisówkach zdrowie w zupce chińskiej żądza w aureoli ” … jestem przeciwieństwem … ta myśl - czy konstatacja - komunikuje nam uniwersalną prawdę : - masz rację, Alicjo z Krainy Odczarowań - bronimy się przed samo-rozpoznaniem. Konstruujemy fantom a może manekina z wystawy sklepowej. Po tym ważkim stwierdzeniu przychodzi egzemplifikacja „elegancja w pogniecionej spódnicy powaga w tenisówkach ” prościutkie a obrazowe pokazanie tego ” ja ” rzeczywistego i potem ta niezwykła metafora : ” żądza w aureoli ” i przenośni tej nie poważę się rozszyfrować. Niech każdy Czytelnik zrobi to po swojemu. II NIE ZNACIE DNIA ANI GODZINY mama mówi : nie opłaca się cerować tej poduszki zaraz i tak się podrze przecież ja dalej ceruję może to akurat wystarczy do końca świata Z czego buduje swą wypowiedź poetycką Alicja ? Z kunsztownych metafor ? Z hiperboli dech zapierających ? Nie. Tworzywem Alicji Królewicz jest p r o s t o t a . ” mama mówi : nie opłaca się cerować tej poduszki ” Cała scenka : rozsądna mama jako rzeczniczka Doświadczenia Życiowego i córka, która nie chce tej mądrości i tego doświadczenia – - i ceruje dalej i tu do głosu dochodzi Poezja ! Poezja - wolna - swobodna - co nie podda się presji życiowego doświadczenia ! Bo tylko Poezja - i Poetka - przeczuwa, że : ” może to akurat wystarczy do końca świata ” Ukazałaś mi, Alicjo, jak wielki potrafi być mały wiersz. III ” Nie umiem już płakać teraz tylko walczę muszę być zwarta i gotowa teraz tylko szczerzę kły z nachalnie bliskimi z nieidealną połową z samą sobą ze sprzecznymi teoriami z niewierną wiarą z głupimi ludźmi podziuraw mnie jak sito niech spłynie deszcz łez oddychać chcę ” Poetka postanawia : nie będę się mazać. Stanę do walki, wyszczerzę kły. Z kim – - na kogo – - komu się tu dostanie od Alicji ?? Nachalnie bliskim – - sprzecznym teoriom – - niewiernej wierze – - Ale także i siebie Poetka nie oszczędzi : ” z samą sobą ” I tu, w ujmujący sposób, Alicja wraca do sytuacji wyjściowej wiersza i przyznaje – - że jednak – - jednak – - potrzebny jest ” deszcz łez ” Do czego potrzebny…? Potrzebny, bo : ” o d d y c h a ć c h c ę ” Uwielbiam cię, Poetko Alicjalna. IV ” Bóg mnie kocha ale ja go nawet nie słyszę nie żądam audiencji proszę o spokój serca ” … kocha… a ja nie słyszę go… Znów wielka powszechna prawda – - w kilku zaledwie słowach. Nie słyszymy go, Boga naszego, Alicjo. A dostać możemy od niego wspaniały dar : spokój serca. Ty, młodziutka poetka, skąd wiesz - jak przeczułaś że ten ład serca może być najcenniejszym od Stwórcy podarunkiem… V ” Z zamkniętymi oczami dam się prowadzić miłości z tobą nie można rozmawiać nic nie mówisz nie wiem czy słuchasz dać się prowadzić miłości dlatego piszę, piszę, piszę jestem chora wiersze moim wentylem ale mówcie do mnie rozmawiajcie ze mną wiersze jak ty ” Więc o tym marzysz, Poetko ? By prowadziła cię miłość ? Znów ten uniwersalny ton : wszyscy przecież tego chcemy ! I znalazłaś sposób, żeby tak się stało : piszesz - piszesz - piszesz. (Lubię w wierszu takie powtórzenia słów ważnych ) Chora… na OIOM-ie… i własne wiersze do własnych żył kropla po kropli… (wolałbym tu „kroplówkę” zamiast „wentyla” ) „ a l e m ó w c i e d o m n i e ” Tak, Alicjo, wszyscy tego pragniemy wszyscy chorzy na p o e z j ę. I oto ostatnie trzy słowa tego wielkiego wołania i samo czyste piękno w tych słowach : „ w i e r s z e j a k t y ” Poetko, poetko - jakże bliska mi jesteś ! VI ” bądź ze mną bo nie wiem jak będzie nie każ mi przyrzekać na wieczność bo nie wiem jak będzie ale ty mi przyrzekaj bo nie wiem jak będzie ” Przyznam się, Alicjo : to ten twój wiersz tak od razu mnie zawojował. W jednej chwilce stał się ” M Ó J ” Podobnie wydarzyło się parę miesięcy temu z wierszem koleżanki z portalu „E-literaci” o nicku „Bozca” : P O W I E D Z I A Ł E Ś powiedziałeś że mnie kochasz wierzyłam powiedziałeś że świat do stóp rzucisz marzyłam powiedziałeś że mi dom zbudujesz czekałam powiedziałeś mi że dziś odchodzisz umarłam Obydwa wiersze są tak czyste, tak nieskazitelne jakby spłynęły z błękitnych oczu poranka. W obydwu utworach nie znajdziemy poetyckich polepszaczy - brzękliwych porównań, pozłocistych przenośni. Głównym środkiem artystycznym jest tu refren uparte powtarzanie - u ciebie, Alicjo , tych cudownych słów : n i e w i e m j a k b ę d z i e u koleżanki : powiedział… wierzyłam powiedział… marzyłam powiedział… czekałam i to co brzmi jak krzyk dziewczyny rzucającej się z urwistego brzegu w kipiel morza : ” powiedziałeś mi że dziś odchodzisz umarłam ” Alicjo, gdy moje oczy dotarły do tych słów - przeżyłem wstrząs - jakbym usłyszał zuchwałe skargi Kordiana na szczycie Mont Blanc. Czy ktoś przedtem z taką siłą artystyczną w słowach tak prostych - powiedział o wiarołomstwie ?? Ty zaś, Alicjo, wyszyłaś na płótnie naszej wyobraźni przejmującą skargę na niepewność. I równie poruszającą prośbę o łaskę Miłości Przyrzekającej. Dzięki powtarzanemu wyznaniu b o n i e w i e m j a k b ę d z i e uzyskałaś takim najprostszym środkiem efekt artystyczny równie silny co piękny – - piękny - bez jakichkolwiek ozdobników piękny - twoją nadzieją Jak ja ci dziękuję, Alicjo, za ten wiersz… ” M Ó J „ wiersz ! 10 XII 2012 Gliwice -
List do wierszy
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Byłyście ze mną w dniach mojego triumfu. Pierwsze litery iluminowane były blaskami moich tronowych sal. Przybywajcie i teraz, w godzinę upokorzeń. Przedostańcie się - jak przez straże - przez osty i pokrzywy moich przedcmentarzy. -
Z listów do Dalekiej
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jaki cudowny dzień mi zesłałaś,Daleka: znów jestem kometą. Z sykiem,ze snopem iskier przebiegam ulice. Jak ludzie nic nie zobaczą - to ich sprawa. Ich strata. -
apostrofy
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
APOSTROFY O PORANKU U PROGU ZIMY - z każdego kąta żałość człowieka ujmuje Nie mów tak nie mów tak - bo się serce kroi ! Królu Ojcze Założycielu ojczyzny-polszczyzny pozwól mi usiąść obok ciebie w sali tronowej pod lipą na jedną chwilkę-moje życie Muzy pięknowłose opuśćcie swój złoty pałac przybądźcie do mnie Safo Safono wiesz gdzie chcę z tobą posiedzi pokołysać się ? Na działce u Semiramidy na ogrodowej huśtawce Poczuć przez chwilę żar twojego ciała oddech twoich słów 17 XI 2012 -
analiza wiersza
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A N A L I Z A W I E R S Z A BEATA SKULSKA M O S T Y N A D N I E Z N A N Y M po prostu wciąż zapominam że nie mam pojęcia co się dzieje zasypiam spokojnie nad przepaścią ścieżka przodków jest wystarczająco aktualna by przeżyć lecz nigdy nie dotykam nieznanego którzy pierwsi zbudowaliście statek nie pozwólcie mi spać - – - – - ————————- ————— — - Setny już raz czytam ten wiersz - i dopiero teraz zwróciłem uwagę na ten niecodzienny układ wersów - rozpoczynanych w różnych odstępach od marginesu. A więc już malutkie 1 : o dla Autorki… ( niestety - nie tak się wpisało… proszę spojrzeć na wiersz na stronie internetowej Autorki http://beataskulska-papp.pl ) W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego… do roboty, latarniku…! po prostu wciąż zapominam że nie mam pojęcia co się dzieje Jakże prostymi słowy wyrażona ta nasza poznawcza bezradność ! Zagubieni w Chaosie. Zagubieni w Uporządkowaniu. Nie ma tu przenośni…. oszałamiających porównań… a poezja aż kipi ! zasypiam spokojnie nad przepaścią Te cztery słowa - to przecież wstrząsający wiersz ! Jakież to uniwersalne ! Jak ściśle przylega do doznań każdego wrażliwego człowieka ! Ale dlaczego może tak nad tą przepaścią ( to straszne, straszne ! ) istnieć ? ścieżka przodków jest wystarczająco aktualna by przeżyć Tak. W życie wchodzimy „ścieżką przodków”. Czekają tu wygodne, wydeptane pantofle : reguły postępowania „by przeżyć „. Lecz oczywiście poetka przeciw tym regułom się buntuje : ” nigdy nie dotykam nieznanego ” Cóż z tego, że bezpieczna pójdę tą ” ścieżką przodków ” stawiając ostrożnie stopy w śladach poprzedników - skoro nie dotknę nieznanego ! Nie spełnię powołania artysty. którzy pierwsi zbudowaliście statek nie pozwólcie mi spać Poetka błaga o pomoc tych, którzy potrafili ” dotknąć nieznanego ” : jako pierwsi - spoglądając może na płynący w strumieniu listek - z nicości, ” z Nieznanego „ wysnuli ideę statku - - więc błaga poetka tych pionierów ( a ona jest poetką - więc m u s i być pionierką ! ) nie pozwólcie mi spać niech nie zaznam spokoju… gdy tuż obok przepaść… …a tą przepaścią - nie sprostanie swoim przeznaczeniom. Oto i cały genialny wiersz Beaty. Nie cały. Jest jeszcze tytuł : MOSTY NAD NIEZNANYM Tytuł MOSTY NAD NIEZNANYM to osobna metafora. Poetka ot, tak sobie - dorzuciła ją nam do wiersza. W przenośni tej zostają połączone dwa n i e p o łą c z a l n e pojęcia. Most to przecież masywna, starannie przemyślana budowla spinająca dwa brzegi. A jest tu przerzucony nad innym pojęciem czysto abstrakcyjnym. Ach, moście Beaty - chciałbym, żebyś był tak piękny jak most Millau we Francji albo kamienny most nad Neretwą w Mostarze. albo bądź zwykłym kochanym mostkiem nad jakąś polską rzeczułką… Nota bene - czy nie tak się powinno - czytając - wspomagać czy też rozszyfrowywać wyobraźnię twórcy jak ja marzę o takim czytelniku! Most nad nieznanym. Nad tym, czego nie rozumiemy - my, ludzie. Nad tym co budzi w nas lęk. Ale i nad tym nieznanym, które ma przynieść nam radość. Oto jedna z metafor Beaty - a znam tych przenośni beatowych tak wiele ! I teraz zrozumiałe staje się moje uwielbienie dla poetek - czemu daję wyraz w wielu wierszach. Bo popatrzcie państwo - jakie bogactwo trzeba nosić w duszy, by napisać taki wiersz jak ” Mosty nad nieznanym „. Jak trzeba przez lata być pilną obserwatorką życia - swojego i napotkanych ludzi. Chłonąć, chłonąć całą urodę i wszelkie cierpienie na tym świecie. Taka jest Beata Skulska. Bogu jestem wdzięczny że pozwolił mi się sycić jej talentem. Gliwice, jesień 2012 -
Muśnięcie
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten dawny czas. Jeszcze nic o nim nie wiesz. Jak to jest : gdy go delikatnie musnąć wspomnieniem. Powolutku niepostrzeżenie przygotowuje się i dla ciebie twój dawny czas. -
Wielka
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W I E L O D N I W I E L O N O C E W I E L O L A T A wielodniami oplątałem cię wielonocami spętałem wielolatami opętany -
Pierwszyszept 4
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zaprowadź mnie, Panie Jezu do moich marzeń do moich wierszy do moich poetek do wszystkich Ludzi od początku do końca świata -
Przedistnienie
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
P R Z E D I S T N I E N I E LIST DO BRATA, KTÓREGO NIE MAM Piszę do Ciebie, Stefku, bo mam wolną chwilę. (Kto wie, bracie - czy ja nie jestem czyjąś wolną chwilą… ) Cóż tam nowego u was - w Przedistnieniu ? Nie wiem czy Ci mówiłem - to bardzo uprzejme z Twojej strony, że nie istniejesz. Chciałbym też nie mieć siostry. Niestety… Nie można nie mieć wszystkiego, Karolku. twój Nietwój P.S. Jak znasz tam jakiegoś przedpoetę - to serdecznie go ode mnie pozdrów -
Na położniczym
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
urodził mi się dzień tulę go w ramionach całuję raz po raz wprost nie odrywam ust Boże ! to mój dzień to mój dzień -
Rozgwiazda
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jeśli chcesz śpiewać naprawdę nie możesz rozkraczyć nóg jak ociekający triumfem tenorzy musisz być kolorową rozgwiazdą na dnie ludzkiego cierpienia -
Poetka
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
POETKA LILLA LATUS ROZMAWIA ZE SWOJĄ KRZYWDĄ widzisz krzywdo moja nie pokonałaś mnie spójrz na mój triumf napisałam setki gwiazd patrz na moje zwycięstwo rozdałam ludziom tysiące pocałunków obdarowani przenosili mnie przez everesty przez sahary moich krzywd - sierpień 2012 -
wisławy
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
coś gasi coś roznieca pocałunek moje słońce ! kolce złocistych wskrzeszeń nieistniejąca odległa którą wybrać i to kusi i to nęci nad grobem tańczę grób zdegustowany to wariat nie chcę go -
Podziw
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wychowałam trzy córki urodziłam trzy córki to rodzenie nie było takie straszne straszne byłoby co innego straszne by było gdyby moje córki były nieszczęśliwe ale tak nie jest poznałam kogoś kto podziwia mnie za to że wychowałam trzy córki i za to że byłam przy mężu w jego strasznych miesiącach strasznych dniach strasznych godzinach do ostatniej sekundy cierpienia i poniżenia byłam z moim mężem poznałam kogoś kto mnie za to podziwia mówi wychowałaś trzy córki urodziłaś trzy córki i nie są już z tobą choć są w tobie i trochę o tym wiedzą i twój mąż z tym swoim strasznym odchodzeniem sprząta uładza dom twoich myśli i cieszy się że jesteś wesoła i dobra tak twierdzi ten ktoś kogo poznałam kto mnie podziwia bo wychowałam trzy córki bo urodziłam trzy córki bo dotrzymałam przysięgi sprzed ołtarza ty jesteś ludzki człowiek powiedział mi wczoraj przez telefon ten kto mnie podziwia -
Gazela
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Olśnieniu twoich włosów marzą krucze ptaki na brzegach ciepłych mórz nauczasz jak się śmiać Aisza Każdy instrument nuta echo umieją jeden dźwięk Aisza Na twych odsłoniętych ramionach zachował się pozłocisty pocałunek Stwórcy -
W ogrodzie
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Boże ! jestem tu sam na całym świecie sam sam na Księżycu na Jowiszu i pośród zmartwień niezapominajki Boże ! czy widzisz mnie czy widzisz mnie jak próbuję jeszcze coś zrobić w męczeńskiej smudze Challengera jak wyprowadzam z kajut niemieckie pielęgniarki z tonącego GUSTLOFFA i jak zakochuję się we wszystkich po kolei rybkach na rafie koralowej Boże ! oćwiczasz mnie chłoszczesz błękitną rózgą samotności bym stał się godzien ucałować kraj panterki Krystyny Krahelskiej a małej Teresce z Lisieux co noc wyznawać miłość lipiec 2012 -
z cyklu WISŁAWY
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
róża na wybiegu z kolczastą miną stokrotka woli Panu Bogu do mszy służyć - XXXXXXXXXXXXXXXXXXX niepodważalna prawda łza -
Definicje
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
p o r t a l e p o e t y c k i e - zagłębia Ruhry gdzie odlewa się armaty metafor na wojnę z szarzyzną w i e r s z - kwiat co nie zaschnie wyrósł na śródludzkiej polanie na łące wyobraźni uzależniony od rosy czytelniczych wzruszeń -
Pociąg specjalny
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Specjalnym pociągiem z całego życia przyjechały zniewagi otoczyły mnie ciasnym kręgiem ich bezczelne gęby śmieszki i triumfalne DALEKO NIE UCIEKŁ -
Światłochłon
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
chłonę światło jestem światłochłonem piję je i zagarniam miękkim ruchem meduz a cóż możemy wiedzieć możemy wiedzieć tak mało o tym że wiemy tak mało nektary chłonę ile ich tylko jest nie ma ode mnie bardziej zwinnej pszczoły a cóż możemy wiedzieć możemy wiedzieć tak mało bajki chłonę bajki: te zawsze do mnie lgnęły dobre nianie dzikie bestie krzyża książka trudna wiemy tak mało krasnal w naszym mieszkaniu większy niż my gospodarz : wyśle gęsi by zszyły na nowo horyzont w schowku na tęcze kolory porachuje -
wiersz na konkurs
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gocha Samozachwycalska P O R A N I O N Y P O M Y S Ł zeschłe pazury świtu wczepiły się w nieistnienia gorączkę niebo w poprzek rynsztoki wspomnień zmacerowanych czyści tępe echo w półpaścu przepaści wykluwa zranione nieoznaczenia oślepłe pazury zdziwień bękarty doznań zaropiałych na próżno -
Córki i siostry
Latarnik_z_Faros odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
CÓRKI I SIOSTRY MOJE z malutką Wierą Gran nie ma kłopotów piosenkami sama się zakołysze ( czasem przez sen TRZY LISTY nuteczkami pisze ) do Karoliny Lanckorońskiej od dawna już należy moja dusza serce rozum i wiersze jeszcze dziś doślę Beatce Obertyńskiej w katordze na katorgę czytam wiersze jej i jej mamusi ( nie tak piękne ale m a m i n e ) co tydzień Kossak-Szczuckiej paczka do Oświęcimia krząta się ze mną Florence Nightingale co chwila całuję ją po rękach