Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Przygasł raptem mój animusz odleciała z weną werwa więc ogłaszam, że od teraz do wieczora będzie przerwa. Jadę sobie na działeczkę będzie grill i piwko zimne będzie także bara-bara lecz to sprawy są intymne. Dzień ten spędzę pośród flory a częściowo pośród fauny działka leży tuż przy lesie więc ją odwiedzają sarny. Są dwa jeże i jaszczurki tych nie liczę, bo ich wiele działkę także odwiedzają wciąż skrzydlaci przyjaciele. To odskocznia od poezji, którą zwykłem zwać twórczością więc tą jednodniową przerwę biorę z wielką z przyjemnością.
  2. @Jo Shakti Dowodem tego Twój wpis. Pozdrawiam :) He Ja
  3. @Dag Propozycja jest ciekawa można by rzec prawie boska lecz w ostatnim swoim wersie tak zadarłaś w górę noska, że przysiadłem na zydelku nieustanne dreszcze strachu są przyczyną, że niebawem porzucony spocznę w piachu. Pozdrawiam :) He Ja
  4. @_Marianna, Stara Ikara a raki, ara? Ts!
  5. @_Marianna, Ali gała dała gila.
  6. @_Marianna, A kra? Sandał? Ładna sarka.
  7. Erotykiem tu powiało więc ja teraz dalej śmiało bez ogródek prosto walę lecz nie Walę, choć ją chwalę. Pomijając jej sylwetkę ale za to, że mi setkę zimnej wódki wprost do łóżka dostarczyła, u podnóżka siedząc jeszcze zaśpiewała oj dałabym tobie dała spenetrować moje ciało lecz czy tobie by się chciało? Chociaż świt już nas przebudził jednak żaru nie ostudził nadal byłem napalony więc odrzekłem tak do żony Bóstwo moje. mój Aniele przecież mamy dziś niedzielę więc od rana do wieczora bierz mnie jeśliś na to skora. Pozdrawiam :) He Ja
  8. Czy to była rzeczywistość? Może kiedyś i tak było i choć sam to napisałem nawet mi się nie wyśniło. Często piszę jakby z marszu na potrzeby danej chwili innych danych o tym wierszu autor więcej nie uchyli. Pozdrawiam :) He Ja
  9. @Dag U sąsiadów jeszcze gorzej będzie chyba ze dwa lata kiedy poszli na całego a dziś synek woła tata. Na pokera ja się zgadzam ale ma być rozbierany a na koniec bierze wszystko rzecz wiadoma, kto wygrany. Jakieś trunki i tytonie w formie skręta lub tabaki to używki pożądane i to jest scenariusz taki. Pozdrawiam :) He Ja
  10. @Waldemar_Talar_Talar Dobrze prawisz mój Kolego zawsze ciągnie swój do swego. Choć tarmoszą nią zawieje stara miłość nie rdzewieje. Pozdrawiam :) He Ja
  11. @Dag Czyżbym ja miał węch stępiony pewnie się niejeden żachnie patrzę, czytam i bankowo jednak prozą mi nie pachnie. Pozdrawiam :) He Ja
  12. Gdybyś nadal tego chciała dam ci moje przyzwolenie tym sposobem ja odzyskam wolność, którą bardzo cenię. Wypaliło się i zgasło to, co ludzkość zwie miłością i co kiedyś nas łączyło dziś już tylko jest przeszłością. Gdzieś na drodze wspólnych dążeń dwa przeciwne drogowskazy zwiodły nas na swoją stronę w świat neonów i miraży. Jeszcze razem, lecz za chwilę w swoje światy odpłyniemy więc jeżeli chcesz rozwodu to się wkrótce rozwiedziemy. Rozejdziemy się na stałe bez oskarżeń, złośliwości i ruszymy szukać szczęścia drogą, drogą ku wolności. Na jak długo dziś nie wiemy lecz gdy nas samotność skruszy może szukać się nawzajem każde z nas ponownie ruszy.
  13. @Dag W tej materii mała zmiana to nieśpiący wziął szampana lecz pyszałek, ten gaduła jego można by za muła wziąć, bo to na jego barkach ta kadrowa, sekretarka oraz inne mu przychylne a więc wnioski nieomylne można stawiać, że do rana on z kadrową pił szampana a kolega kimał dalej przez sen mruczał nalej, nalej... Pozdrawiam :) He Ja
  14. @Marek.zak1 Zostało naprowadzenie dla innych czytających. pozdrawiam Hej Ja
  15. @Marek.zak1 To ten chwalipięta, a długi ma drugi. - mam ale tylko po uszy długi można to sobie odczytać dwojako. Pozdrawiam :) He Ja
  16. @error_erros Rozwieję ten niepokój. W pracy uprawiam seks z jedną panią - czyli z jedną wybraną ze zwykłych pracownic. Nie wszystko można doprecyzować. Często pojawia się pole do interpretacji czytającego. Tu mogą być rozbieżności. Pozdrawiam :) he Ja
  17. @Gosława Miło jest wiedzieć, że napisany wierszyk na forum bywa czytany a jeszcze milej, gdy ciepłe słowa ktoś o nim rzuci, frajda gotowa. Pozdrawiam :) He Ja
  18. Toczyli dyskurs dwaj dyrektorzy aż dziw, że byli do zwierzeń skorzy ja bym się jednak temu nie dziwił bo każdy dobrze się naoliwił. Pół dnia już siedzą przy blacie baru więc każdy z nich jest już po tych paru pitych na przemian drink, piwo, seta temat wiodący? Tak, tak kobieta. Trwa licytacja i targ próżności a bo ja wszędzie mam znajomości a ja odzywa się na to drugi mam, ale tylko po uszy długi. Ja zaś potrafię robić przekręty brać w łapę forsę albo prezenty grzmieć na podwładnych, zbesztać personel bo jestem Mały Lew, czyli Lionel. W pracy uprawiam seks z jedną panią i z sekretarką, ale poza nią jeszcze z gońcówną, nieraz z kadrową i z każdą jedną przyjętą nową. Zbyt długa była lista przechwałek lecz nim się spostrzegł dyro pyszałek ten drugi z głową łokciem podpartą odpłynął w podróż, dwudziestą czwartą.
  19. @Leszczym Jeszcze jakoś mi nie śpieszno rozbrat brać z pisaniem stały czasu także mam aż nadto i do kompa dostęp stały. Nie mam granic i zakazów nad plecami nie mam bata poetyckie miewam wizje i nie jestem pępkiem świata. Szary człowiek w szarym tłumie nie rozpycha się łokciami z własnej woli dla rozrywki przekomarza się rymami. Pozdrawiam :) He Ja
  20. @zyzy52 Papier to jest zawsze papier od pokoleń, od prawieku z niego mamy informacje o przeszłości, o człowieku. Jednak z Tobą też się zgadzam net jest teraz wszędzie w modzie lecz co zrobisz, gdy go wirus przeinaczy i po miodzie. Lepiej będzie i bezpieczniej znaleźć jeszcze inny sposób lecz do tego jest potrzebny zespół kompetentnych osób. Pozdrawiam :) He Ja
  21. @dot. Bronić się zaciekle muszę by skleroza nie dopadła i bym nie połykał liter rzecz wiadoma z abecadła Pozdrawiam :) He Ja
  22. @dot. Jednak jakoś do tej pory nie zajmując się laurami wieniec z cierni upleciony tłamszę gniotąc go stopami. Rany kłute jakoś znoszę a tym samym chronię głowę by mi było dane dalej tworzyć wiersze, wiersze nowe. Pozdrawiam :) He Ja
  23. @beta_b Wiersz to jest skorupa życia w tej skorupie się zaczyna tworzyć to co ma być nowe lecz nie każdy wiersz wytrzyma gdy naprzeciw niego stanie z nieznanego mu warsztatu wiersz znaczniejszy a sam autor w glorii go przedstawi światu. Ktoś i coś wygrywa wyścig ktoś jest drugi trzeci, czwarty konkurencja fair play była a sam wynik był otwarty. Pozdrawiam :) He Ja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...