Beata Piłat

tak bardzo bym chciała wrócić do wczoraj lecz bilet jest już nieważny a z resztą nikt nie zawołał rozlewając ostatni łyk było przemknęło znów noc i światła pstryk.

wapółcześni gracze widzą życie inaczej ,otępieni " wyścigiem szczurów", połykają ostatkiem sił istotę życia i oglądają się po czasie z głębokim żalem za zaniechane myślenie , ale miejsce już zajęte...

...a może pytanie nie zawsze daje szansy odpowiedzi , dla mnie zastanawiający, ciekawy " zawzięty jest horyzont", może trochę udoskonaleń ,ale w sumie każdy jest autorem swojego...

wreszcie cale sedno ,komentarze " mistrzów" mało konstruktywne,po prostu zabawa w ulubionych i niechcianych,

ostrożny łyk herbaty i zagram sobie z losem z nim nie wygram debaty zaklnę trochę pod nosem a wszysrko będzie takie jakie ma być proporcje pragnień zmieni pokora ucięta złota nić wspomnienia do wora zapadnę się w ruchomym piachu z wielkim żalem za grzechy za zgubione nadzieje bez strachu i odchodzącą sztukę poza treść cześć

...boso ,ale w ostrogach...nad poziomy wylatuj i łap natchnienie...

..."połamana" moja głowa,nie da się stokrotnie umrzeć , by znów po kolejnych narodzinach być mądrzejszym , dowcip polega na tym ,żeby przy pierwszym podejciu zabłysnąć ,co Twojej osobie w danej dziedzinie wychodzi zręcznie ,.....takie tam rozmyslania....

...tak nadzieja to życie ,a co z duszą pozbawioną jutra ,nadzieja ją "nakarmi" spokojem ?

niewybredne słownictwo , sama słodycz.........

to chyba pada deszcz szumią liście mokre a może tego tak chcesz na wietrze samotne nie tylko słowa -wiesz na starość markotne z wiekiem zapomniane pogrążasz się w smutku sam nad paczką chipsów.

nie o walce z rakiem....

do końca miękkie usta jednak stwardniały ręce na głowie ozdobna chusta i jakoś nierówno bije serce mówi stop koniec ciągłej udręce nastała taka,, cisza jakby ktoś makiem zasiał ,, chociąż czy będą maki czerwone te najpiekniejsze ulubione.

azyl wolności-dom marzeń, ok.

to nie niechęć ,ani nienawiść to przymiarka do nadchodzących dla mnie czasów ,bo gdy zrównają do zera pozostanie poniewierka....

zabawne , gdybyś grał na fujarce żona nie zradziłaby ,nawet o świcie ,pozdr.

prawie wszystko tak jak u mnie ,tylko nie mam ogródka ,ale na balkonie też można siać spokój i nie tylko, podoba się ,pozdr.

z płynem spienionym na ustach połyka krople goryczy puszki leżące na drodze butem liczy i wdusza ich kształt do zera potem je sprzeda nie będą jak on się poniewerać.

"emeryci i renciści popierajcie ZUS czynem ,umierajcie przed terminem ", odwieczny problem w naszym kraju, pozdr.

wszystkie wiersze świetne!!! oszukali nas możni panowie coraz to lepsze pomysły mają w chytrej głowie.pozdr.

to, że śmierć jest przeznaczona każdemu wiemy, ale jaka jej sprawiedliwość ? dla umierającego ,dla zostających ? dla dziecka bez matki czy ojca ? dla rodziców chowających dzieci ? dla rozdzielanych małżonków w kwiecie wieku ? jaka spraiwdliwość?

cała prawda o nas, pełne uznanie, pozdr.

jesteśmy uwięzieni w klatce własnego wnętrza , a gdy powoli otwierają się drzwi i stajemy na progu ,sumienie brzeczy nad mani i czy byliśmy aż tak kryształowi ,aby spokojnie przekroczyć próg ,podaba mi się , zwłaszcza" zwodnicza bajka jak odprysk szkiełka" naszego kryształowego życia? pozdr.

...a ona woli tulić pana...w gożdziku od dawna zakochana...

oj się przeziębi!

Twoja nadzieja jakaś niecierpliwa , skoro palnęła sobie w łeb i jakoś mało elegancka Miłość !?