Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

NOWA

Użytkownicy
  • Postów

    1 051
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez NOWA

  1. Cytat
    miłość? ściele?
    niektórzy muszą być sianem z tego wynika
    a miłośc jest wieczna jak trawa
    raz kompostem raz zieleniną...


    Bazylu wolałabym, żeby ten wierszyk odbierany był, jako życzenia, więc nie doszukujmy się.....na innym forum jest tak odebrany i jest bardzo miło, nikt nie widział w tym błędu.
    Jeszcze raz życzę wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie i do poczytania w 2013:))))
  2. życzę wszystkim moc radości
    karpia życzę wam bez ości
    przede wszystkim dużo zdrowia
    niech się smutek w kąt gdzieś schowa

    i uśmiechów życzę wiele
    niech się miłość w koło ściele
    plus prezentów jeszcze moc
    w wigilijną piękną noc


  3. Cytat
    No rzeczywiście fajne przypomnieć sobie jak kiedyś cieszyła gwiazdka, jak się było dzieckiem...a teraz święta, to tylko dodatkowe kilogramy:) A co do strony technicznej, rzeczywiście musisz coś zrobić z tym ostatnim wersem, bo jak wiesz końcowa zwrotka ma ogromne znaczenie, jest w niej puenta, więc możnaby rzec że jest najważniejszą w wierszu i decyduję o całym utworze..może tak;
    "bo gdy z dzieci wyrośniecie
    mnie nie będzie już na świecie"
    Aha, wiersz odbieram z sympatią:)
    Ściskam Ulu i czekam na kolejne bajuchy!
    pozdrowienia od kolegi po fachu:)


    Fajnie było być dzieckiem, ale teraz możemy sprawiać tę radość dalszym pokoleniom, niech cieszą się póki mogą.
    Powiem szczerze, że puenta podobała mi się kiedy taka się ułożyła, ale teraz nad nią myślę, bo jest bardziej dla dorosłych niż dla dzieci, ale myślę, że z czasem mi się wyświetli coś fajniejszego. W każdym razie dziękuję serdecznie za zainteresowanie, za podpowiedź(nie jest powiedziane, że z niej nie skorzystam). Miło też czytać, że czekasz na następne bajuchy, a mam ich ho, ho ho, albo i więcej;)
    Pozdrawiam serdecznie:)))
  4. Cytat
    Ha ha, fajny obrazek.
    Ja co prawda nigdy nie byłam oszukiwana, że istnieje święty Mikołaj, zawsze wiedziałam, że prezenty dostaję od moich kochanych bliskich i to mnie strasznie cieszyło zawsze. A opowieści o świętym Mikołaju i inne baśnie zawsze uwielbiałam. :)



    Dziękuję Oxywio za "fajny obrazek" i za sympatyczne odwiedziny. Pozdrawiam cieplutko:)))
  5. Cytat
    ale on jest! ten prawdziwy, nie kokakolowy :)
    http://www.deon.pl/religia/swiety-patron-dnia/art,71,sw-mikolaj-z-miry-wrazliwy-biskup.html
    a ja jestem wiecznym dzieckiem i ciągle wierzę w niego :)
    bo jak mógłbym nie wierzyć, jeśli przyniósł najcenniejszy podarunek w moim życiu, mojego syna :), co, wierzcie mi, graniczyło niemal z cudem.
    pozdrawiam serdecznie.


    Sylwestrze, podobno faceci, to wieczne dzieci;) ale jeśli zostałeś przez Mikołaja tak cennie obdarowany, masz powód żeby wierzyć:)
    Przeczytałam również o Mikołaju z Miry. Dziękuję serdecznie i równie serdecznie pozdrawiam:)))

  6. Cytat
    "Mikołaj w kominie", a na koniec wiara w niego. Zgadzam się z końcowymi słowami.!
    i żal zawsze dzieci, które dowiadują się pewnego dnia, że go nie ma. Bardzo sympatyczny wiersz Ula... :)
    Iza ma rację, co do "z", ja pozwolę sobie dorzucić.. czy nie chciałabyś za "stóp" dać, których.. i wtedy bez "co",
    a zamiast "tam", po prostu, a.
    Pozdrawiam.



    Dziękuję Nato za sympatyczną opinię, jestem Ci bardzo wdzięczna, że pochylasz się nad moimi wierszykami i służysz radą. Bardzo mi się podoba Twoja poprawka, jest rzeczywiście lepiej. Myślę tylko nad tym "a", czy nie lepiej jest "tam", bo mówi o tym, że kartka leży na stole.
    Pozdrawiam serdecznie:)))
  7. Cytat
    ostatni wers moim zdaniem bez literki "z"(przed "dzieci"), albo::)) "z dzieci wyrośniecie"??:)) W piątym "wór" z dużej?? A przecinki; nie za mało?
    Bardzo ładny wierszyk, na czasie, wprowadza nastrój przedświąteczny.
    Z sympatią
    - baba


    Z sympatią przyjmuję Twój komentarz Babo:) Już wnoszę poprawki, chociaż nie do końca jestem pewna, czy poprawiać to "z" bo chciałabym, żeby zostało tak jak jest, ponieważ nie chodzi tu o to, żeby dzieci wyrosły, tylko żeby dorosły. Czy jeśli tak zostanie, to będzie bardzo źle? Nie wiem co masz na myśli z tymi przecinkami:) czyżbym przesadziła?
    Właśnie zaczynam używać w swoim wierszykach interpunkcji, po prostu uczę się teraz tak pisać, myślę, że przy życzliwości piszących tu osób nauczę się szybko i dobrze to robić. Dziękuję za wszystko i pozdrawiam serdecznie:)))
  8. Cytat
    Nowus , takie prawdziwe , zaraz po czytaniu przypomniało mi się dzieciństwo!
    Ależ ,wszyscy oczekujemy , choćby iskierki nadziei na lepsze!
    -------------
    wielkie marzenia i rozmach wielki
    ma czerwone nos i szelki
    złota klamerka u paska
    podkreśla wartość grubaska

    spełni każde marzenie
    tylko tak trudno
    wierzyc w nie

    2012-12-06

    Serdecznie!
    Hania


    Tak to jest Haniu, ja też pamiętam, że wierzyłam w Mikołaja i kiedy pewnego mikołajkowego dnia( już byłam sporą dziewczynką) nie znalazłam prezentu pod poduszką byłam bardzo rozczarowana i już wiedziałam, że coś ważnego w moim życiu się skończyło.
    Dziękuję Haniu za wizytę, komentarz i wierszyk. Pozdrawiam serdecznie:)))
  9. Cytat
    zawsze u Ciebie jest przekaz, ale i lekkość, fajne:)
    ps. koniec świata odwołany. Majowie dosłali dalszą część kalendarza.
    pozdr:)


    Witaj Bajaderko, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz i miłe słowa zostawiasz. Pozdrawiam cieplutko:)))
  10. Wlazł Mikołaj do komina, ale wór go w nim zatrzymał.
    Co ja teraz biedny zrobię, jak prezenty im podłożę?
    Dzieci cały rok czekały szkoda by ich nie dostały.

    Co ma robić? Nadal wisi, może krzyknę ktoś usłyszy?
    Halo! Ludzie! Na ratunek! Wór się przepchnął, więc zlatuje.
    Tak spadł prosto do kominka, taka droga jest nie inna.

    Cały w sadzach usmolony pod choinkę się wgramolił,
    tam położył im prezenty, jest szczęśliwy, uśmiechnięty.

    Kiedy dzieci rano wstały, aż z radości zapiszczały.
    Choć prezentów pełno było, lecz co inne ich cieszyło.
    Zobaczyły na podłodze ślady których brak na co dzień.
    Całe z sadzy i popiołu były nawet wokół stołu.

    Tam na kartce takie słowa: wierzcie we mnie póki pora,
    bo gdy z dzieci wyrośniecie, wtedy nie ma mnie na świecie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...