Myślą przewodnią jest noc, ale niestety brak spójności w jej wyrażeniu jest największą piętą achillesową tego utworu. Czyta się to czasami jak słowa pewnego rapera który powiedział "Nie ważne czy jesteś białym człowiekiem, czy czarnym człowiekiem czy Marsjaninem"; i tutaj też czuć jakby wiersz był z marsa, bo można wynaleźć w nim tematycznie: marzenia, twarze, ludzi, jedzenie, szacunek i nadzieje, i niestety nie sposób ułożyć te rzeczy w rozsądną całość.