Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Adrian Ma

Użytkownicy
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Adrian Ma

  1. W akustycznej ciszy, wśród ścian czterech, widzę obrazy, o ulotnych marzeniach. Wieją z serca mego, znad pustyni oceanu, niespełnione sny krzyczą, od czasu do czasu. Co robić? Coś podpowiada, to serce czy umysł jest? Umysł krzyk dyktuje, a serce daje ciszy gest. Krzyczę często, sensu to nie ma, lecz kiedy jestem cicho, krzyczą za mnie słowa...
  2. Dziękuję za miłe słowo :) Niestety nie słyszałem wcześniej tej piosenki, ale po przesłuchaniu muszę przyznać, że piękna
  3. Co w sercu nosisz? Lepiej kryć się z tym, „to źle” myślisz? Nie, nie rań uczuciem, Napisz list do każdego, wyślij do nikogo, zamknij w nim wszystko, nie wracaj do tego, Naklej dwa znaczki, w adres wpisz nicość, schowaj między książki, i czekaj na przyszłość, Otwórz za dziesięć lat, przeczytaj... I spal...
  4. Ładnie napisane :) Pozdrawiam
  5. Bardzo ładnie napisane :) Pozdrawiam
  6. Jedna w lesie osoba, ścieżka wąska, Druga znikąd wyszła, nagle obok siada niby milcząca, lecz pytać zaczyna, - Co? Dlaczego? Odpowiedź szczera: - Tak być musiało... Stwierdzeniem naciera: - Sam tworzysz swój los! Mamrocze pod nosem: - Ale stworzył inny ktoś... Wtem wstaje i cichym głosem: - Wszystko w twoich rękach. I głos ginie w dzikich wiatrach. Na ścieżce siedzi już tylko jedna, tylko jedna, lecz inna osoba...
  7. Czy chcesz, za siebie się odwrócić? Do tych miejsc powrócić? Czasem lepiej most spalić, do negatywnych zdań, pozytywny podtrzymać, nie jest to zły plan, by szczęśliwym być, za wszelką cenę, ile tak można wytrzymać? Lata? Miesiące? Cierpienia zabraknie, w duszy odciśniętego, każdy go potrzebuje, bo pamiętając chwile złe, na błędach uczysz się.
  8. Zagubiony mędrzec znikąd powraca, stamtąd gdzie marzenie się w życie obraca, budzi się z wiecznego snu niezrozumienia, nie chcąc już znać samotności cierpienia. Widzisz światło? To jasna latarnia, dająca wyjście z zagubienia, doszedł do niej, już nie chce wracać, chce się tylko w jej świetle zatracać. Po czasie przyzwyczajony do jej blasku człek, nie zwraca uwagi, zwykła to już rzecz, lecz gdy ona gaśnie, czegoś jest brak, uczucie pustki dopada, starasz się wstać. Podnieść i ruszyć dalej, nie możesz, to koniec, a gdy już nie ma nadziei i dopada strach, pojawia się ktoś kto pomaga wstać, zrobić pierwszy krok i znak życia dać.
  9. Trafia w sedno... Pozdrawiam
  10. Dziękuję, za miłe komentarze :)
  11. Gdy płomień nadziei jak lont się wypala, co nam zostaje i trwać pozwala? uczucie przydatności? chęć przetrwania? nad wszystkimi silnymi uczuciami rozważania, choć mogą one czasem irracjonalne się wydawać, musisz sercem, nie umysłem się nad tym zastanawiać, chociaż czasem sam dla siebie tłem się wydajesz, podświadomie w tyle bezpiecznie zostajesz, odnajdź to co nas popycha do nowych prób i klęsk, cóż, każdy bezsens ma swój ukryty sens...
  12. ciekawa rymowanka, liczę na takich więcej z Twojej strony :) Pozdrawiam :)
  13. Jesienna mgła nad ogrodem będąca, smutek samotności ze sobą niosąca, gdy ktoś nas opuszcza dziurę w duszy zostawia, po czasie kto to tak naprawdę był się zastanawiasz, ile sobą wniósł? Ile wnieść mógł? Ile było jeszcze do przejścia dróg? Dali nie widać tej ciemności wielkiej, mgły unoszące się nad mą duszą dalekie, czy rozwiać tą mgłę może ktoś inny? Ktoś bardziej inny od wszystkich innych? Inny w tym że ważny. Reszta traci znaczenie, ktoś koloru tęczy, w szarości innych mgle, by mógł dać nadzieje, na nowy piękny dzień...
  14. Rośnie ten wielki żar nadziei, że coś się stanie, coś się odmieni, że odlecisz z ukrytego nieba łez, że tym cierpieniom ktoś położy kres, że przeszłość zniknie, w niepamięć odejdzie, że będzie można o wszystkim zapomnieć, kładąc się nie dopadnie strumień wspomnień, nie obudzi w środku nocy dźwięk niepokoju, dźwięk pustki, melancholii, że zaśniesz w spokoju, choć rozum mówi nie, a serce tak wyrywa, nie chcesz pozwolić, lecz ten głos wygrywa, głos mówiący z niepewnością co teraz? Co dalej? Wsłuchaj się w ten głos, bo on zna odpowiedź...
  15. Śpisz zamknięta w swym świecie, oczy chcesz mieć szeroko zamknięte, śpisz zamknięta w swej rzeczywistości, czy czas przyniesie inne możliwości? Czy tylko bardziej i bardziej namiesza? Czy będzie spokojnie spać można? Czy co noc będą złe myśli dopadać? Coś nie zrobione? Nie ma po co rano wstawać? Zamknij oczy, spójrz w głąb siebie, wsłuchaj się w głos serca, a znajdziesz odpowiedzi wiele...
  16. Cóż, muszę przyznać że co do ostatniej zwrotki się nie przyłożyłem a przez "resztki" chciałem rozumieć to żeby te chwile mieć jeszcze przed oczami, aby nie znikły one tak szybko. Niestety nie przychodzi mi na myśl słowo które mogłoby oddać ten sens w pozytywnym znaczeniu, dlatego użyłem słowa "resztki".
  17. Zagubione serce samo nie odnajdzie się, potrzeba kogoś by mógł znaleźć je, kogoś kto w ramiona je złapie, a oddając zamknie w nim cząstkę siebie. Wydeptajmy w kwiatów łące, ścieżki, szczęście niosące, idźmy przez mgłę zimnego wieczoru, idźmy tak razem po kres horyzontu. Zatrzymajmy się, spójrzmy na siebie, przy sobie czując się jak w niebie, patrzmy tak, aby rano budząc się, mieć w źrenicach resztki wczorajszej nocy.
  18. Odnaleźć kogoś, w oczy mu spojrzeć, przy tym kimś o wszystkim zapomnieć, o tym całym cierpieniu, o tym w przeszłości złu, o tej całej obłudzie i niepewności, znaleźć razem wiele radości, szukać szczęścia nieustannie, tak bardzo pragnąc go zachłannie, być bardzo ważnym dla siebie, czasem czuje że mam tylko Ciebie...
  19. Chcę twych oczu odnaleźć blask, spojrzeć w nie jeszcze nie raz, myśląc o tym ile dzieli nas, wiem, że niedługo nas połączy czas, choć czasami nie wychodzi, nie można się z klęską pogodzić, będąc daleko od siebie trzeba żyć marzeniem by każde z nas było drugiego cieniem...
  20. Poprostu Piękne. Pozdrawiam
  21. Za oknem deszcz o dach grający, ukryty w nim krzyk z nieba lecący, niebo płacze tym co każdy czuje, lecz nikt kropli zrozumieć nie próbuje, tych wszystkich uczyć, w nich słów zaklętych, tak wiele myśli w niepamięć pchniętych, póki ktoś siebie samego nie zrozumie, nie może powiedzieć, że innych pojmuje...
  22. Czasem jedno nieprzemyślane słowo, pali mosty, niszczy to i owo, zrywa więzy, gasi płomień uczucia, jest jak szpilkami w serce ukłucia, nie da się tego zreperować, można mocno wierzyć i próbować, lecz nic nie zmaże blizny w serce ukłucia. Miłość jest wyznacznikiem cierpienia, im bardziej kochamy, tym większe zadaje nam rany...
  23. Ten zamęt będący w mojej głowie, tyle emocji tkwiących w mej mowie, czując przed jutrem strach, cały czas na poduszce czując jej zapach, myśli zbłąkane, ręce splątane, splątane niepewnością, wzrok mówiący złością, złością o to że nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić, czy nie jest mi pisane nic więcej? tylko marzyć?
  24. Ty! tylko Ty mym pragnieniem, daj mi życie uczucia tchnieniem, by mój anioł mógł nosić imię twe, i żeby było już tak zawsze... Aby pewna duszy cząstka, wzlecieć mogła na niebiosa, być tam z Tobą mój aniele, dać na nowy dzień nadzieje. Każdego dnia wstawać i walczyć, po upadkach od dna się odpychać, karmić uczuciem wzajemnie, mocą przeżyć ziścić marzenie, te jedno tak ważne marzenie...
  25. Wiersz tak piękny i wzruszający, takie uczucie bijące od niego, że z mojej strony nie wymaga komentarza innego... Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...