Fly Elika:Krótki ten wierszyk, ale ile z niego można wyciągnąć.
Ale nie będę się dużo tu rozpisywał.
Czas względny, czyli nie do końca określony.
Problem w tym, że względność czasu dość szybko przekłada się na to,
że ten względny czas zaczyna być bezwzględny dla zwykłego człowieka.
Problem w tym, że snując ciągłe plany tego,
co będzie, prześlizgując się nad tym, co jest teraz,
i gdzieś się w tym gubimy.
Nie będę tutaj dawał przykładów, bo jest ich wiele.
A tęcza w Twoim wierszu, może symbolizować,
lub przejawiać zjawisko optyczne obecności Boga.
A względnie snów ma od różne fazy. Można by wiele o nich napisać.
Wszak ogólnie chodzi Tobie oto, że ten czas Tobie wciąż ucieka.
I że się nawet nie obejrzysz, a już zabrał ci i ukradł, jakąś małą cząstkę życia. itd...
Pozdr. b;
J.S