
martin_homme
Użytkownicy-
Postów
83 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez martin_homme
-
Strach przed...
martin_homme odpowiedział(a) na Joanna_Janina utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mi też się bardzo podoba, po przeczytaniu miałem ochotę wykrzyczeć - to jest to! Gdzieś we mnie zadrgało, jak go przeczytałem. pozdrawiam martin -
manifest
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Miło czytać, że przeczytałaś i trochę Cię zastanowiło w jakim kontekście. Może powinienem dodać coś do tego wiersza, co podsunie kontekst. A z drugiej specjalnie nie chcę.Niech zaistnieje nagość bez kontekstu, taką jaką ją Bóg stworzył, jaka była pierwotna, i taką chcę ją ukazać, bez skojarzeń z jakimś tłem, bez oceniania moralnego, jakby coś czystego, samo w sobie zasługujące na docenienie i uznanie. A to co komu przyjdzie na myśl w związku z treścią, będzie tylko odbiciem jego spojrzenia na tą kwestie.Trochę apologia ciała.Rekonwalescencja jej wartości. Oczywiście jest to tylko moja wizja, którą chciałbym jeszcze lepiej oddać niż to zrobiłem. pozdrawiam Martin -
zwierciadło duszy
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Całowałem je z bolącym sercem myśli zanurzone w strumieniu czerwieni płynących z warg i bliskości oczu coś bezwstydnego jak wyobraźnia rozganiał wstyd i potępienie miłość rzuciła cień, pytanie nie czuła pulsu ich dłoni, ani delikatnego siłę kochania owiał wiatr morowy głaskałem oddechem spokojne włosy a teraz nastało jak znużone powieki kryje ciągle za horyzontem kawałki lustra składam z liter ich imiona jak adresy do żywego serca, do żywej duszy -
manifest
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Hej, dzięki, trochę pokombinowałem coś uciąłem i dodałem, może teraz odrobinę zgrabniej i "przyzwoiciej". Dzięki za cenne słowo i zrozumienie istoty powtórzeń. To powracanie motywu, to jakby kołysanie w ten sam rytm fali, to wszystko. pozdrawiam Martin -
manifest
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nagie ciało nie jest złe nie jest bezwstydne bo nagie ani niegodne bo widoczne nagie ciało jest odzieniem dla spragnionych życia pod kopułą tęczy dla rozmodlonych nocą pośród czerwonej zieleni bo nagie ciało to my to intymność delikatna i dotkliwe błądzenie szukanie wyrazu zrozumienia nagość to szum w liściach to uderzanie ud jak fal brzemiennej tęsknoty to zbieranie z ziemi owoców dojrzałych to kolory bordo i zapach vermutu jak w tłoczni wina nagość nie jest zła to dążenie naprzemienne to łamanie gałęzi rankiem i spacer po ich sokach to zasiana tęsknota za rajem to ręka opatrzności nad wczorajszym dniem -
Zgrabne, podoba mi się. Dziwnie się czyta, ale właśnie to mi się podoba, niecodzienność sytuacji. pozdrawiam martin
-
Twoje oczy to szklane ptaki, ogrody neonów już nie kwitną tam dojrzale rozkosze, ani płacz a tak chciałem zobaczyć nie ostatni raz wznoszące ponad wiatr białe twe ręce lekkie jak dym z chat może coś kwitnie jeszcze, na drugiej półkuli serca gdzie pytania nie wyrwane z korzeniami, rosną bujnie, na swoją zagładę albo ostateczne żniwo bluszcz i czarny bez moją wiosną kiedy tak siedziałem, rzeka wolno bardzo płynęła płynąłem z nią wolno w myślach w myślach jak za ostatnim światłem na łodzi potem straciłem horyzont, i rozedrgały nabrzeżne alarmy i huczne bulwary puściłem z dłoni ostatni dar mojej zdrady…
-
bez tytułu
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
co jest piękne to, co szybko się kończy przewrotna miara, chytre zamyślenie mierzysz głębokość szczęścia długością szminki, może spotkań bez szaleństwa że iskra była tak, nawet nie jedna dziękuję za nie Bogu i bogu mam ją na ręce i przykrywam ją drugą położone na szczęście puszka Pandory ale radość z nieposiadania większa… -
reżyserka
martin_homme odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dodaje mój skromny wyraz uznania dla wiersza, i swojej sympatii do niego. Jakoś tak przemawia do mnie, bez wgłębiania się w szczegóły. A może jedna refleksja- zastanowiłem się kim jestem najpierw -człowiekiem czy twórcą, albo którędy droga - od człowieka do twórcy czy od twórcy do człowieka- ale chyba nie to jest istotą. Hm, mi się wydaje że nie można przeskoczyć do twórczości bez poznania siebie, bycia człowiekiem na wskroś , który pokazuje mnie takim jakim jestem wobec innych ludzi, bez wyróżnień, znaków szczególnych, ja jak setki innych, a zarazem inne od tych wszystkich- i z przeżycia tego rodzi się być może twórczość, czyli zapisanie słowami odczuwania swojego bycia, widzenia świata i innych. pozdrawiam martin -
bez tytułu
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zastanawiam się dlaczego jest taki suchy, i czego mu brakuje.Może rzeczywiście nie ma w nim polotu, ale niestety, naiwnie wydał mi się dobry.Bardziej chodziło mi o wyrażenie pewnego dysonansu w kwestii moralności a natury. Białe prześcieradła nocą piękne to nie zawsze tak że noc skrywa więcej... dzięki wielkie pozdrawiam martin -
bez tytułu
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Białe prześcieradło, jak to piękne Zawsze ubrane w ideały, nie-namiętne Nie wlewaj tyle nocy w sobie Utoniesz w ciemności, szczęśliwa Rozmawiajmy jak wcześniej W ciszy zaklętej, słów pułapka Twoje oczy jakby pytały, niewspółmiernie Po jaką cholerę Tak wcześnie otwierasz oczy, ślepy Czyżbym nie wiedział Miało być piękniej 12.VI.2011 -
do odnowy Jacka
martin_homme odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo mi się podoba wiersz, tajemniczy, ale i dający się ponieść pewnym interpretacjom. pozdr Martin -
czy dostanę
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witam serdecznie, dziękuje za śmiałość krytycznego spojrzenia, a zarazem miło mi, że zamysł się podoba. i życzę powodzenia w twórczości na tym portalu:) pozdrawiam Martin -
czy dostanę
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Obraz marnotrawnego Rembrandta patrzy ze ściany za często pytasz w dzień czarny i deszczowy czy ja też mogę wybrać się w podróż daleką na odległość ramion by nie umierać z głodu ale widzisz buta zgubił, a ty masz ich na pęczki coś się skrzywił na ścianie czworokąt z obrazem… -
koniec świata
martin_homme odpowiedział(a) na Jacek_Krzysztofowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiersz mi się spodobał, i gdyby nie te uśmiechy tylko na zdjęciach, chciałbym żeby taki był koniec świata, jak dla mnie trochę sielankowy:) pozdrawiam* Martin -
na moście
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak, tak, trochę mnie dekadentyzmem zawiało, co się odbija w wierszach, ale wtedy też czuję wenę, choć jak to się przekłada na twórczość, nie mnie oceniać. Dziękuję, za zaglądnięcie i notkę pozdr*** Martin -
Bez przesłanki
martin_homme odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witaj Jak dla mnie wiersz jest ma bardzo szeroką symbolikę, tak, że niektórych fragmentów nie potrafię połączyć, choć bardzo mnie urzekł.Im głębiej się wczytywałem, tym bardziej smakowałem delikatność, subtelność wyrazu.Myślę, że pojawia się tu także motyw chyba charakterystyczny dla Twojej twórczości, tak niewinnie przedstawiony wyrzut do adresata, że psuje to co wartościowe, święte, albo po prostu szlachetne. A może to idealizacja kogoś.Inna myśl, że w chwilach samotności i ciszy, pragnie się czasami usłyszeć dźwięk stalówki, która przecina kartkę papieru, a zarazem to samo skrzypienie może się wydać ogromnie głośne, przerażająco donośne, jakby ktoś miał je usłyszeć z daleka i odkryć nas, sam na sam ze słowem.Choć tutaj uderzasz w bardziej smutny i melancholijny ton, jakby czas stanął w miejscu(to chyba przez te opisy powściągliwej natury). Przy okazji dziękuje za użycie słowa, którego znaczenia nie znałem - złożyć coś(np.usta) w ciup;) pozdr*** Martin -
na moście
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
długi spacer, schowaj się głowo pełna gwoździ stukających o beton pod marnym dachem się żywisz pod jeszcze marniejszym umrzesz między słowami szukasz ratunku a dźwięk mocno nieznośny coś dymi z oddali, rdzy, stali znowu rozsadzi chemiczny świat postacie zbudowane jak wieże gubiące wzrok na zakręcie taki wasz świat taki mój świat bardziej błagający o większy zamęt -
wiersz z nadzieją
martin_homme odpowiedział(a) na Jacek_Krzysztofowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"ona przy ogniu ja przy niej" hm, trochę niebezpiecznie brzmi, bo co jak ogień się wypali, i w kominku będzie tylko popiół. Oby tylko nie spodobał się jej inny kominek;) pozdrawiam martin -
dla kogo piszę
martin_homme odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
miłośc jest prostsza niż się wydaje - tak ją odbieram przez pryzmat Twojego wiersza " a miłość jedno ma imię boso na spotkanie" - to jest the best, miłość to spotkanie, które wzywa choćby na boso, choćby nie całkiem przygotowany, choć tyle innych rzeczy w głowie, ale to spotkanie jest ważniejsze, i pragnienie spotkania wygrywa z ryzykiem zranienia nóg, stóp, czasem serca... pozdrawiam martin -
na długo, do końca świata i jeden dzień dłużej... pozdrawiam
-
bez tytułu
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie mam logicznego uzasadnienia na niedawanie tytułu wierszom(tym ostatnim szczególnie), a jedyne co mi przychodzi to chyba lęk przed nietrafieniem, bo tytuł to jest skondensowanie całej treści i symboliki.Myślę też, że po części moje wiersze są tak monotematyczne, że nie nie zasługują by nadawać jakiegoś szczególnego rozróżnienia. Teraz sobie pomyślałem czy by nie dawać tytułu od pierwszego wyrazu wiersza - od czegoś trzeba zacząć;) Voila pozdrawiam martin -
rodzinne strony
martin_homme odpowiedział(a) na olga fil utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witam, Piękno w prostocie, która ujmuje.Też chciałbym w takim "mieście" żyć, gdzie tylko przystanki dwa;) Zazdroszczę i... pozdrawiam martin -
bez tytułu
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzięki Ania, czasami z trudnych rzeczy może się coś urodzić, albo trzeba mieć nadzieję na lepszy czas kłaniam się nisko martin -
bez tytułu
martin_homme odpowiedział(a) na martin_homme utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A moja kochana poprzysięgła zdradę W duchu, najskrytszą, najbrzydszą Anioł z ciepłych krajów Parę piór na do-widzenia Przynajmniej na połowę nocy będę miał co rozgryzać pod poduszką z mosiądzu na co komu przypływ co daje i zabiera poczucie sensu gwałci rozstraja nadzieję