Zdzisław_Chciwiec

..." wchodzi murzyn do przedziału a dziadek pyta - co to tunel ? " - tak mi się skojarzylo z programu 98,8 UKF czyli 60 minut na godzinę :))), ale to było ze 100 lat temu :))) ..a konkludując - jeśli by puentę pierwszej części odczytać " Czarna woda Nie da rady " = nam to w porzo jak dla mnie ...pozdrawiam

..." wchodzi murzyn do przedziału a dziadek pyta - co to tunel ? " - tak mi się skojarzylo z programu 98,8 UKF czyli 60 minut na godzinę :))), ale to było ze 100 lat temu :))) ..a konkludując - jeśli by puentę pierwszej części odczytać " Czarna woda Nie da rady " = nam to w porzo jak dla mnie ...pozdrawiam

no kużden się " za czymś chowa " w swej prokrastynacji :))) pozdrawiam

...samo życie , czyli że wszystko się może zdarzyć na " Marchewkowym polu " www.youtube.com/watch?v=8unEo4tdVVQ ...pozdro

cieszę się z życia, że Tu jestem czas skończyć te czarne androny a tak bym spuentował a co ? czyli więcj życia a mniej szykowania się na tamtą stronę ...pozdrawiam

chowając się za " nic nie wart " użalamy się nad życiem zmagając się z nim nieudolnie odsuwamy od siebie każde niedoskonałe rozwiązanie choć lepsze takowe na czas niż doskonałe po czasie

.......... :))) za długi = ja bym skrócił i mniej " smrodu " - tak myslę...pozdro O, Zdzisio z nożyczkami do mnie zajrzał. A konkretnie, to o ile centymetrów sugerujesz skrócić? :))))))) Ja też uważam, że za dużo smrodu ... wszędzie :) Dziękuję za wgląd, pozdrawiam. :) ........ chodziło mi o powtórzenie słowa " smród " = że się powtarza 2 razy , więc może by go zastąpić jakim bliskoznacznym ??? ....jesli chodzi o zadługość ??? ........to hmm.......teraz patrzę , że poruszyłaś tu tyle tematów, że wystarczyłoby na 3 wiersze i trzeba się straszecznie w niego wczytywać ......tak myślę ........pozdro

:))) cieszę się, że odebrałaś mój wpis na luzie i jeszcze to : = "Zdzisio " :))))))...hm , a poważniej ( Co prawda, żaden ze mnie znawca, ale coś tam czuję )……. Wierszmisiepodoba, aco ? :)))….tytuł co najmniej trójznaczny (..a odpowiadając na Twoje pytanie…… Jeśli to o socjalutopiście, to już nie trzeba go topić :))) ,a marzyciel niech zyje :))) Ciekawa moim subiektywnym zdaniem puenta, rozpoczynająca się od połowy drugiej zwrotki – gdzieś od słów ” na zboczu ułudy zdjął beztlenową maskę i czekał ” i myślę, że czeka tam z zapartym tchem – zdziwiony jakby….. z kolei to ”swobodne falowanie codziennych powitań ” ???? zakrawa jednak na socjal i bądź tu mądry = jednak topić :)) !!!! …..myślę, że wiersz i porównania w nim zawarte, każdy może odczytać przez pryzmat własnych schematów myślowych ……pozdro Z A mnie cieszy Twoja ponowna wizyta:) Z tym topieniem, to już nie wiem, czy my aby nie planujemy jakiejś mokrej roboty... :))) Niech sobie pływa, w końcu sam zatonie.. Pozdrawiam :) ..... wiersz ma głębokie treści, więc do niego wracam , a to " czekanie w bezdechu na zboczu ułudy " czyli równi pochyłej mnie cały zas zadziwia, a że znalazłaś takie zajefajne porównanie i głębokie :)))) to nie zatonie ...pozdro

...................................... ....hm - to druga wersja - a ta mi sie podoba mniej, bo "rozmieniłaś się na drobne" moim zdaniem gdy dziejesz się we mnie zmysłami spuszczonymi ze smyczy rozgrzeszam noc i bliski koniec świata łasząc się wdzięcznie do ciebie we mnie łykam lekarstwo na gorzko-kwaśną rzeczywistość .................................. a może tak ?? Gdy dziejesz się we mnie rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata. Spuszczone ze smyczy zmysły łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie. Pali się wstydem zimny mur Autostradą przejeżdża pożądanie, na ziemi tli się rzucony papieros. lub puenta innymi słowami Mur wstydu spopiela się pożądaniem aż ziemia tli się z rozkoszy ....... lub bez " aż " ???? pozdrawiam

:))) nie no co racja to racja, ale to nic konstruktywnego :))

:))) ....z żywcem = to by było z 9 zglosków

może tak :))) Stańczyk z mordą piwożłopa Drwal co szpadą biegle włada Lepiej żywcem go zakopać A się facet zapowiadał Umysł lotny, że w lot puenty Łapał. Sprytem krył lenistwo. Splendor wdziękiem zaś osiągał. Z czasem zdobył prawie wszystko. Już pod nogi Boga trzymał W pokera wygrywał z losem Hossa rychło się skończyła ... papieros za papierosem Wiersze, alkohol i kawa Przestałem gonić za trzosem Uczuciami z rozsądku wyprała Poezja mnie na manowce Wprowadziła zdradziecko Jak niepraktyczne szczęśliwe dziecko stańczyk jest zajefajny :)))) a na 2 ostatnie nie mam koncepcji = takie moje Haiku ...pozdr

.......... :))) za długi = ja bym skrócił i mniej " smrodu " - tak myslę...pozdro

:))) nie no , nawet nie poczytałem komentarzy, ale jak widzę po obfitości to dziać sie w kimś można na wiele sposobów :))))...pozdro

.............nie no, myślę, że my rozkładamy - jako gwiazdy w naszym zyciu ...pozdro

No i zaraz weselej, gdy się Zdzisio pojawia :) A ista, to chyba właśnie ten zapowietrzony :)))) Topić gada? Odpozdrawiam :) :))) cieszę się, że odebrałaś mój wpis na luzie i jeszcze to : = "Zdzisio " :))))))...hm , a poważniej ( Co prawda, żaden ze mnie znawca, ale coś tam czuję )……. Wierszmisiepodoba, aco ? :)))….tytuł co najmniej trójznaczny (..a odpowiadając na Twoje pytanie…… Jeśli to o socjalutopiście, to już nie trzeba go topić :))) ,a marzyciel niech zyje :))) Ciekawa moim subiektywnym zdaniem puenta, rozpoczynająca się od połowy drugiej zwrotki – gdzieś od słów ” na zboczu ułudy zdjął beztlenową maskę i czekał ” i myślę, że czeka tam z zapartym tchem – zdziwiony jakby….. z kolei to ”swobodne falowanie codziennych powitań ” ???? zakrawa jednak na socjal i bądź tu mądry = jednak topić :)) !!!! …..myślę, że wiersz i porównania w nim zawarte, każdy może odczytać przez pryzmat własnych schematów myślowych ……pozdro Z

...no masz ....dura lex, sed lex :)))) ......A woman :(((

....nie no .....puenta powalająca :))) i jeszcze taki " zapowietrzony" ten utop ista , a właściwie kto to jest ten ista, żeby go topić ??....:)))) ...pozdrawiam

:))) Aniu wydaje się, że tylko się przeciągnęłaś ...." a echo gra " ........ :))) pozdro

....dziegciem nasmarować kopyta i wioooo w wir życia :))) a nie tam mieszać z miodem ...a tak poważnie, to już na pewno nie dodawać go do szczęścia - tak myślę :))) pozdro

No tak, cały ten wers jest właśnie pod poprawkę, ale nie wiem jeszcze co i jak ;) Dzięki za wgląd Magda. :))) ja bym się posłuchał Magdy - zobacz jaką ma cyfrę :)) , a poważnie myslę, że Magda ma rację i nic więcej bym tu nie zmieniał = emocje aż kipią, a można przedobrzyć ..pozdrawiam

........raczej zastanawiam sie nad rozdzieleniem ostatniej zwrotki zaciskam powieki wstrzymując obraz w wyobraźni pobawię się nim do rana pozdrówka i dzieki za zagladnięcie :)

............. a może i racja = dzięki :))

...." wiosna, wiosna , wiosna ech to Ty " ....to teraz rozumiem, czemu wszędzie tyle " wyprę:żonych " :))).... " lecz to tylko optyczne słudzenia " ? jednak .... = chyba mnie porąbało :( z jajem napisane ...wspaniale się czytało ...pozdrawiam

....hm ...dodałbym jeszcze może kocie bury :))) " noszę w sobie miękkość i żal. wyśmiewasz. " = to połączenie miękkości i żalu jakoś mi nie leży, bo nie mogę się tu polapać o co kaman a " wyśmiewasz " w tym połączeniu to już za cholerę nie mogę pojąć....poza tym siepodoba :)))) ....bałdzio ...pozdro