Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Radwaniak

Użytkownicy
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Łukasz Radwaniak

  1. Podoba się, refleksja nad otaczającą nas rzeczywistością, która jest tajemnicą i wcale nie musi nas zachwycać, a może nas przerastać.
  2. Ładne, nostalgiczne, na zbliżającą się jesień. Ludzie pytają: "Dlaczego?" bez uśmiechu.
  3. Błądząc po rejonach trafiam do rezerwatów, gdzie czas zgęstniał, a ludzie są dobrzy. Napotykam skanseny domów, z trawą podchodzącą pod drzwi i wspomnieniem ludzi, którzy przez moment mieszkają we mnie. Nie zapadłe dziury, tylko oazy turpistycznego piękna, które wchodzi w krew.
  4. Pan mecenas po pracy zapala maszynę i walczy z wiosenną bujnością traw. Silnik warczy miarowo, a serce wychodzi z arytmii. Człowiek i maszyna stają się jednością, przenika ich elektryczny dreszcz. Pan mecenas kosi równo. Jest hiperkosiarzem trzeciej generacji, ale bez zakorzenienia w tradycji. Ojciec nie kosił kosą, a dziad nie miał w ręku sierpa. Pan mecenas nie ma kompleksów, czuje poparcie olbrzymiej rzeszy, stoją za nim inżynierowie, informatycy, a nawet metafizycy.
  5. Za samo bycie człowiekiem. Dziękuję i pozdrawiam.
  6. Anatomia związku. Bardzo ciekawy wiersz. Pamiętam koleżankę z Wywroty. Pozdrowienia!
  7. Bije we mnie serce, na które poluje już kapłan Azteków. Kapłan poluje w trzeciej osobie liczby pojedynczej, Bóg czuwa w tych samych kategoriach gramatycznych.
  8. Odważny, łamiący tabu.
  9. Ładny, oniryczny utwór ze zgrabnymi metaforami.
  10. Piękny obraz dzieciństwa "sielskiego, anielskiego", przypomina wiersze Czechowicza.
  11. Gdy postanawiam przyjąć niewzruszoność Hioba, nie posyłaj mi wszystkich plag egipskich, nie uzbrajaj wirusów i koni trojańskich, nie doświadczaj niezrozumieniem i pogodą, co krzyżuje plany, aby ćwiczyć moją stałość i stoicyzm. Jestem tylko sługą swego Serca.
  12. Dziękuję bardzo za trafną analizę.
  13. "Plac Zbawiciela" był taki film, dla mnie ten wiersz porusza podobny temat. Podoba się!
  14. Ładny, przypomina trochę wiersze Haliny Poświatowskiej.
  15. Na mszy syn podał mi kamień i przypłynęły kirkuty omszałe macewy nieświadomy gest dziecka o niebieskich oczach kamień pamięci znak niepokoju „Miasteczko Bełz” jest jego ulubioną kołysanką.
  16. Wręcz przeciwnie, kobieta wyzwolona nie ryzykuje życia przy sprzątaniu. Ona woli wspinaczki górskie.
  17. Poruszający obrazek, rozumiem go metaforycznie, "zgliszcza" jako życie, lecz gloria victis. Podoba się.
  18. Piszę to, co myślę, nie ma tu rozbieżności. Porównanie sprzątania i wspinaczki może jest karkołomne (zresztą obie te czynności mogą takie być, co pokazuje wiersz), ale nie pozbawione sensów. "Meblościanka" i ścianka skalna, można tutaj wykorzystać poetycko różnice znaczeń, przy pokrewieństwie leksykalnym. Człowiek (mniejsza już o płeć) usiłujący zetrzeć kurz z góry szafy, musi się na nią wspiąć, w jakiś sposób naśladując taterników. Ci z kolei próbują dotrzeć nieraz do miejsc dziewiczych, czyli nie skalanych ludzką stopą. Latami gromadzony kurz na meblach też może mieć znamiona "dziewictwa", ponieważ nie dotarła tam ludzka ręka. Jeśli chodzi o "taterniczki na Zamarłej", to przyznaję, że przypis by się przydał. Nie jest to jednak historia zupełnie nie znana czytelnikom poezji. Wiersz Przybosia "Z Tatr" jest w programie szkoły średniej, a na pewno sprawa jest znana miłośnikom Tatr. Nie wszyscy muszą nimi być, zgoda więc na przypis. Na koniec jeszcze przypomnę oczywistość, że poezja nie jest jednoznaczna, wykorzystuje skojarzenia na pierwszy rzut oka karkołomne właśnie, posługuje się grą słów i innymi środkami poetyckimi, które zmieniają pierwotne znaczenia słów.
  19. Chodziło mi o porównanie wspinaczki na meble (mogą być drewniane) w celu sprzątania, z wspinaczką na skalną ścianę (Zamarła Turnia). Owe taterniczki to siostry Skotnicówny, które tragicznie zginęły na tejże Zamarłej. Jedna z nich byłą narzeczoną Juliana Przybosia i to jej poświęcony jest wiersz "Z Tatr". Jest to również wiersz o śmierci, która może nas dopaść podczas tak prozaicznej czynności, jak ścieranie kurzu właśnie. Utwór nie jest skierowany przeciw kobietom.
  20. Szkoda mi kobiet, które odpadły od meblościanek, poszukując dziewiczego kurzu. Wiórowe półki nie wytrzymały ciężaru, łamiąc się z trzaskiem. Były niżej niż taterniczki na Zamarłej, a jednak wystarczyło. Ostateczność starła je, nie pozostawiając smug.
  21. Obsesyjna tęsknota, która uświadamia uzależnienie od drugiej osoby. Ma coś w sobie ten wiersz.
  22. "Gęsty" od sensów erotyk, podoba mi się!
  23. Bardzo wymowny obrazek "patriotycznej i obywatelskiej postawy", niestety dość powszechnej. Sprawnie użyta ironia i sarkazm. Podoba się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...