Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kasia.mała

Użytkownicy
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasia.mała

  1. Sympatycznie i przyjemnie czyta się twój wiersz Fluniu, o innych rzeczach w nim już nie wspomnę, podoba mi się ten utworek, przepiękny i ma swój urok niezaprzeczalnie pozdrawiam Kasia
  2. eee no nie jest aż tak źle czy dobrze jak zwykle dziękuję za koment pozdrawiam Kasia
  3. Jakże milutko mi teraz a nawet bardziej ***;))) Eluniu F. Jackuniu buziak :*)) pozdrawiam Kasia
  4. Jacuś, wskoczyłeś do mnie ponownie, na coś, dzięki Ci. Jak zauważył Czarek to jestem już duża, czy czegoś wymagam, ciepłej serdeczności nigdy mało, nie mylić z opieką, to podobno nie w modzie :)), chociaż bliżej gdzieniegdzie ::::)) to taka cieplusia klusia wewnętrzna roztrzepana proklamacja *****:):*)*);* *;):*) jest nawet ważniejsza w komentarzach, niż utwór, jak zdążyłam zauważyć, zwłaszcza pod tymi słabymi, albo takimi co piszą o nie wiedząc o czym a trzęsą się o rozgłos, jakby wiersz był tym co sprawę załatwia, tylko nie wiadomo o czym zatrąbi, bo w ogóle to sam nie wie o czym mówi:)) W przypadku Eliki, to zaszczyt dla mnie, że zainteresowała się moim wierszem :)))). Jacuniu dzięki za serdeczność pozdrawiam cieplutko Kasia
  5. Eliko niezmiernie dziękuję :))), złapać myśl to jeszcze nie problem, tylko postarać się ją odpowiednio ją przedstawić, aby zawierała w sobie coś więcej niż tylko samo zdanie, a to już większy problem, :)))z jakich przyczyn, ano chyba nie tylko o posłuch i pomówienie się tylko tu rozchodzi.To widać i słychać jak nic :)))) Za wizytkę serdecznie dziękuję. Miło mi bardzo. Pozdrawiam Kasia
  6. Dziękuję, miło słyszeć taki koment. pozdrawiam Kasia
  7. Dzięki Czarku, wolę być już srednia, to mi bardzo odpowiada. pozdrawiam Kasia :)
  8. Dzięki za powodzenia, też mam coś tam z nadziei. pozdrawiam
  9. ślicznie i uroczo wyrażona koncepcja, jakby nie było zamykam oczy wczuwam się w jedynie w słowa i nie otwieram :))) pozdrawiam kasia
  10. Dobre spostrzeżenie, niekiedy przerażające, z poezją lepiej w tym wypadku się odgrodzić ponownie i uważać na to co wpływa i jakie wpływają wiersze i słowa. pozdrawiam kasia
  11. o jak ładnie, nareszcie! pzdr:) Ależ peel czy autor to urodzony i rozkochany chyba w maltretowaniu się nawzajem, no bo jak rozumieć ładnie nareszcie - chyba jako hobby nad pastwieniem się. Spadam :)) !
  12. Tak było i jest. Smutny wiersz, porusza ciekawie i zwięźle problem. To wina wpierania światopogłądów z przemieszania dobrych i tych z fałszu zła. pozdrawiam
  13. Dziękuję za wstąpienie Wanesso, są przypadki jak okoliczności złożone, które wystarczy zrozumieć i są też takie których zrozumieć nie było sposobu i na te ostatnie wymienione sił dawno zabrakło i to b.smutne jednak prawdziwe. Moim krótkim zdaniem się wyrażę z odrobiną nadziei, że nie będzie trzeba bo się ocknie, że coś nie tak. To tak tylko na przykładzie wierszyka i pojmowania obecnego wszechstanu rzeczy. pozdrawiam kasia.
  14. jeśli dobrze mnie zrozumiałeś, to b. dziękuję za koment. i tobie zdrówka. kasia.
  15. Boskie Kalosze - tytuł, tekst, komentarze twórcze, to wszystko tworzy oczekiwaną nieoczekiwanie arcyciekawą całość, moim zdaniem małym oczywiście. Chciałabym napisać o twoim utworze coś więcej, zreflektuję się jednak, czy jest większy sens kopsnąć się w czas ponownie znowu dla samego "Zegara", który ujął to sprytnie małosłownie, a zwięźle i tak niezwykle treściwie. Wszyscy komentujący już to poniekąd potwierdzili. Czyli jest dobrze. pozdrowionka
  16. Molestator i w dodatku ostentacyjny sadysta z tego pila. Koszmarne, czego to nie wymyślą z się dla napisania. Strasznie przykre i naj bolesniejsze to że nie wyczuwam, pomimo otwartości słów wiersza, żadnej humanitarnej weny. Mam nadzieję, że w pewnej kwestii co do podtekstu wiersza się to długo nie utrzyma. pozdrowionka
  17. taki sentymentalny ten wiersz, dobrze się czyta (poza tym wersem fałszu cienia uczucia lub zniekształconej), ma minus jeszcze trzeźwość myśli i środka życia całkiem dobry wiersz w całokształcie pozdrawiam r Dziękuję za napisanie kilku miłych słów komentu. Odbieram to z uciechą i czytam kilkakrotnie. To bardzo podnosi na dalszych chęciach napisania o czym się myśli, gdy w trawie coś piszczy i piszczy. Lubię twoje czytanie, jak zwykle. Pozdrawiam Cię na tę okoliczność.
  18. Ja tobie Jacku też dziękuję, że jesteś, jak zawsze pod moim wierszem. Milutko mi bardzo, za komentarz. Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie ucieszył. (zresztą co tu mówić, liczyłam na ciebie :)))), nikt mi tego utworu nie skomentował, pomyślalam, że nie chcą mi takich czytać :(((). Z tego co w nawiasie, to zapomniałam o czym pewien fragment właściwie jest, i nie mogę sobie przypomnieć, co mnie natchnęło, tak jak wczoraj, po co to tu i tam dałam :))). Wierszyk ten z innymi, czekał sobie na odpowiednią chwilę. Tak, też to wygląda z tym wkładaniem i pamiętaniem. Nie mam sklerozy, daleko mi tego. Przez to wszystko o czym tu napisałam, będę bardzo dokładnie czytać komentarze, nawet te krótkie i których nie ma, albo których ktoś nie chciał pod moim napisać. pozdrowionka cieplutkie dla Ciebie Jacuś bużka
  19. Nie jest zły tekst, czytałam na warsztacie. Samokrytyka publiczna, bardzo wskazana. Chyba, że mam w podtekstach za dużo skojarzeń, przy ich wyzbyciu (nie bardzo możliwe, za bardzo wsiąkłam w nie bowiem - ale to chyba zrozumiałe) wtedy wiersz staje się żywą reklamą przyciągającą zainteresowanie osobnikiem dążącym do autoekshumacji własnych pierwotnych zapędów. :)))))) Wersja Doroty J. jest w tym przypadku bardziej przystępna i wzmaga mniej problemów z ową także niebezproblemową ekspresyjną bytnością. Tomaszku twój wiersz wzbudza kłęby śmiechu i oby tylko tak z tym było, w drodze pewnej i tak istniejącej autodestrukcji, jak najczęściej. Pozdrowienia serdeczne
  20. gdybyś każdego dnia był obok i gdybym każdego dnia mogła poczuć twoje dłonie i żeby wiedzieć i poczuć to co tylko przy tobie a tak to często przysłania się trzeźwość myśli tylko menisk uwypukla kroplę w oznace środka życia z postaci wody w pragnieniu na łyżeczce podanej w mikro racji z niewiadomego żródła fałszu cienia uczucia lub zniekształconej abstrakcji gubię się gdy jest co jest jak rozgromić bunt że to może nic nie znaczyć tracę za szybko pewność na pławiku przez zawieszonych nad teatrem kukiełek powiesz że to fatamorgana
  21. gdybyś każdego dnia był obok i gdybym każdego dnia mogła poczuć twoje dłonie i żeby wiedzieć i poczuć to co tylko przy tobie a tak to często przysłania się trzeźwość myśli tylko menisk uwypukla kroplę w oznace środka życia z postaci wody w pragnieniu na łyżeczce podanej w mikro racji z niewiadomego żródła fałszu cienia uczucia lub zniekształconej abstrakcji gubię się jest to co jest jak rozgromić bunt że to może nic nie znaczyć tracę za szybko pewność na pławiku przez zawieszonych nad teatrem kukiełek powiesz że to fatamorgana
  22. nie jestem w słowie ani w milczeniu antymaterią i tym co na ziemi nie jestem maszyną ani wiatrem ty wiesz co mnie w to zmieniło we wszechświecie jest coś jeszcze nie co z grzechu dziecięcia to człowiek dwie rany z dobra i zła nie stworzony z początku z chaosu wybrany nienazwany księżyc wchodzi w okiennice dzień będzie potem słowa kontekst nieurwany dlatego powstała kara to twoja praca nie będzie miała końca aż do
  23. czyn to wzór a praca łaską dla ducha zdobi ramię jak waleczność krzyży /na którym szczepi się przeciw ospie/ ugina się pierś już nie może kieszeń przecież na butonierkę wyjmij chusteczkę posmarkaną wywieś na swoim maszcie oddaj chwałę i miłość wszystkim nam ludziom w chorobie a przygotujemy ci na łanach pól salwy honorowe
  24. dobry wiersz, bardzo smutny choć nostalgicznie nastraja w ciemności trudno o optymistyczne myśli serdecznie
  25. niektóre szuflady nie mają kluczy nie ma jak wprowadzić ich do starych serwantek które otworzą ciężką szufladę tylko cynk paruje w temperaturze wyższej ma przykry zapach to nie stęchizna jedynie samotność w przewietrzaniu dźwigi mogą przenieść zgliszcza reszta w rękach destiny wgłębienia rozkruszą czas rozsieje się po ziemi piony sąsiedztwa leżą w razem metale są bezlitosne hartowane w cieple rozpaczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...