Staszek_Aniołek
-
Postów
220 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Staszek_Aniołek
-
-
czasem mam podobne wrażenie... i weź tu potem napisz coś "swojego"
jesteśmy skazani na wpływy, ja staram się więc czytać z największą uwagą tych największych.
p.s. czy jak będę czytał samych noblistów, to też kiedyś dostanę Nobla?
;)0 -
lubię sobie wyobrażać treść, a tutaj jest to fajnie podane pod wyobraźnię
dobry sposób pod warunkiem że się mieszka blisko rzeki...
w innym przypadku sama droga może jeszcze bardziej sfrustrować... ;)
a potem "nasze oczy się stają spokojnymi wodami"
pozdrawiam0 -
sylaby sylabami ale jak już rytmicznie to rytmicznie, jakoś mi zgrzyta...
kryzysu wiary życzę :)0 -
jest opis zjawisk naturalnych, pomieszczenie zamknięte- typ więzienia wewnętrznego, pies, kawa, pretensje...
zmęczony obraz
moja definicja bluesa :)
pozdrawiam serdecznie0 -
nie nie nie... to nie tak.
najpierw kawa, potem do łóżka, a papierosek po wszystkim
i idzie się do nieba ;)0 -
no i wyszedł wierszyk wprost do hobbystycznego pisemka dla żeglarzy...
treści nie oceniam, ale formy takiej unikałem od zawsze, bo mimo najszczerszych chęci i najpoważniejszego tematu, pisanie językiem charakterystycznym dla określonej grupy ludzi wychodzi komicznie...
i zawężasz sobie grono czytelników ;)
pozdrawiam0 -
niejako pisząc wiersz, tworzysz historię
pozdrawiam0 -
ach te psy rasowe...
lepszy kundel, brzydki, mieszany, ale wierny :)
jak czytałem tytuł zanim przeczytałem wiersz, myślałem że będzie o spaniu ;) głodnemu chleb na myśli
życzę takiego, któremu się będzie podobał każdy kolor :)0 -
wiersz mówiący o pragnieniu usłyszenia wyznania.
ale czy to nie staje się oczekiwaniem, wywoływaniem "muszenia"?
podoba mi się ten intymny charakter: piersi w twoich ustach, jesteś we mnie jak krokusy w nabrzeżach Odry.
I ten falliczny kształt krokusów...
nic mnie nie kłuje w oczy.
podoba mi się twój wyraz
pozdrawiam:)0 -
zespół sztokholmski czyli Abba... ;)
0 -
jeszcze wrócę, bo nic nie wiem ;)
0 -
PL zaczął jakby miał objawienie niczym św. Jan...
nie wiem czy do końca pozytywnie widzę ten wierszyk...
czy lepiej byłoby żyć i uważać na każdy krok, żeby nie było co wypominać?
nagroda tylko za bycie doskonałym?
myślę, że tam na górze są o wiele łaskawsi... wiedzą, że ludzką rzeczą jest błądzić.
mam wrażenie że autor próbował proste rzeczy nazwać trudniejszymi zwrotami, może trochę na siłę...
prostymi słowami też da się poezję...
pozdrawiam0 -
jakby prozą to byłoby niczym Hermenegilda Kociubińska :D
chociaż z drugiej strony jest coś nowego!
tak trzymać :)0 -
no nie wiem, tym razem jakoś przypomina mi to bardziej szkic...
ale co ja tam wiem ;)
trochę sceptycznie, jakbyśmy na nic nie mieli wpływu, tylko na to, żeby prochy rozsypać na łące...
pozdrawiam0 -
chyba pół...
0 -
to niech pisze w swoim ojczystym języku bez błędów... bo niestety czytelnika interesuje czy jest napisane poprawnie...
po tym stwierdzeniu już mi się nawet nie chce odnosić do utworu...
szkoda ze autor nie szanuje czytelnika...
pozdrawiam0 -
praktycznie nie wiem nic na temat Alfredo Gomeza, oprócz tego, że jest malarzem... i maluje bardzo kolorowo...
Dlatego nie wiem jak się odnieść, fajnie, że poruszasz temat.
biograficzne wiersze chwytają w łatwy sposób, bo nawet jak są kiepskie, to zaciekawią samą osobą...
pozdrawiam :)0 -
utwór dotyka pewnego rodzaju zjawiska, które jest moralnie dyskusyjne...
wobec tragedii, ludzkiej krzywdy i zdarzeń niecodziennych PL stwierdza, że wystygła mu kawa...
obojętność- powinna być 8 grzechem głównym...
pozdrawiam0 -
bardzo ciekawa puenta, refleksyjna i w sumie prawdziwa.
a co z poezją? przecież po to wiersze, żeby coś po tobie zostało.
pozdrawiam :)0 -
brakuje mi tu tego
"śmieszna
sentymentalna
pół kobieta"
ale cóż się stało? popruła cały sweter, to przecież nic na sobie nie ma!
interesujący utwór :)
pozdrawiam0 -
inwersje mi skrzeczą, na pewno wymaga dopracowania.
i nie rozumiem ostatniej strofy, skoro jest już wpatrzenie białej Ciszy, czyli spotkanie, to czym jest owy kamień węgielny? Myślałem, że chodzi o tego, który stał się Kamieniem Węgielnym...
dobrze że piszesz w tej tematyce :)
pozdrawiam i sukcesów życzę0 -
wrażliwiec, ckliwa osobowość, pod wpływem upału (?) i natrętnej sąsiadki idzie na wycieczkę w góry.
potem trochę romantycznie leży sobie na trawce i dłubie w chmurach, jeszcze lekko poirytowany.
cisza łagodzi stres i zawsze w tej ciszy dochodzi się do wniosków i tu kuniec...
bo nie rozumiem...
jakaś słabość? jakiś brak weny? no nie wiem...
jak zwykle zamotane, trochę enigmatyczne.
tak bym to zinterpretował...
pozdrawiam :)0 -
nawet jeśli dokonał żywota, też może się jeszcze poprawić...
myślę, że jakby skrócić co najmniej o połowę, wyszłoby z tego fajne haiku :)
pozdrawiam0 -
zaczarowana ta poezja pani Elu Alu :)
umbrelka super :)
pozdrawiam0
****
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
no jest to jakieś wyrażenie bólu
tylko forma wymaga dopracowania moim zdaniem
ćwicz pisz twórz poprawiaj
pozdrawiam