
Anna_Myszkin
Użytkownicy-
Postów
2 925 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anna_Myszkin
-
Oj, tak, Agaś - jeszcze teraz dosłuchuję :) To jeszcze raz Marillion: www.youtube.com/watch?v=G8OlnnQmxWw&feature=fvsr
-
Taki ogon, jaka gwiazda, pod którą się peelka urodziła ;) Dziękuję za czytanie i miłe skomentowanie. Pozdrawiam :)
-
Zdecydowanie bez "niż", Stanisławie - wszędzie poziom nasycenia zielenią zależy tylko od nas samych. PS Agata, a właściwie Jej Dżoana, rzeczywiście była inspiracją :) www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=119890#dol Nie czytałam wcześniej komentarzy, żeby się nie sugerować, ale teraz czytam i widzę że potrafię być rzeczywiście w kilku miejscach naraz :)) Fajnie :)))) Pięknie się splotło z "Dżoaną", prawda? :)
-
Widzę, że wprowadziłaś zmiany. Bardzo na korzyść ;)) Najbardziej podoba mi się trzecia (jakbym przy tym była ;)) Pointa wyprowadziła mnie na manowce (pozytywnie) jadę, jadę na motorze wiater mi owiewa twarz... Mam nadzieję, że się nie pogniewasz za jedno z moich głupich skojarzeń ;)) Dobranocka :))) Twoje skojarzenie mnie rozbawiło :)) Dzięki za pozytywny przejaw bycia pod moim, Agaś :)
-
A dźwięki w starocie zabrały: www.youtube.com/watch?v=pQCu8Jp9iwM&feature=related
-
Przepraszam, że obok tematu, ale muszę tę "Jaskółkę" do Was puścić: www.youtube.com/watch?v=HAlibCi2m64&feature=feedf
-
Wybacz, że pozwolę sobie na strasznie niefachowe skwitowanie Twojej mini: śliczna :))) Buziaki :)
-
Cztery pory miłości
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Mary Raspberry utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kobiecy wiersz, sentymentalny, trochę przenoszący w klimat starych koronek w tle, ale bez arszeniku ;) Miło mi się czytało. Pozdrawiam :) -
dookoła jesieni
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kobieco, ładnie - z lekkim wyrzutem i odrobiną żalu o tej melancholijnej porze. Pozdrawiam :) -
zły dotyk
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mocny tekst z dobrą metaforyką i emocjami na wierzchu. Skoro peelka chce o tym gadać, to jeszcze niestracona - tak mi się, żeby nie było, że sam mrok z wiersza bije. Pozdrawiam :) -
Już widać, że się przyjął, bo każe się zatrzymać i wwiercić pomiędzy słowa. Pewnie się minę z zamysłem Autorki, ale mnie nie wydaje się najważniejsza sama metamorfoza, tylko ten popiół. Pozdrawiam ciepło :)
-
Niezupełnie o tym, ale widzę, że mimo mało wiosennej aury, humorek dopisuje, a to znaczy, że z subiektywną optyką wszystko w najlepszym porządku :) Pozdrawiam :)
-
Elizo, dziękuję, że zajrzałaś i cieszę się, że z takiego przyjęcia. O "niżu" już się rozgadałam kilka pięter wyżej. Pozdrawiam :)
-
Nato, dziękuję za powrót. Wszystko o "niż" już chyba zostało powiedziane wyżej - może lepiej by brzmiało, ale pokłóciłoby się z przekazem. Pozdrawiam :)
-
"Niż" spłyciałoby wiersz, który banalny nie jest. Sama metafora lustra ze świadomością autorki jest w wierszu wieloznaczna. Brak stopniowana wskazuje, że rzecz dzieje się wyłącznie na jawie, w jednym, konkretnym miejscu. Poza tym, nawet jak marzymy, a jesteśmy przepełnieni uczuciem ( w tym przypadku może być to tęsknota), które ma odniesienie do realnego "obiektu", to wciąż jesteśmy na jawie. W rzeczy samej, Dawidzie, bo nie chodziło mi o to, żeby pokazać, jak tu u nas/w nas jest dobrze (poprzednie wersy nie miałyby sensu wobec pozytywnej puenty), a wręcz przeciwnie: Peelka w pogoni za ogonem/sensem ulega złudzeniu "trawy bardziej zielonej", wyobrażeniu, że w innych okolicznościach byłaby szczęśliwsza. Konfrontacja z rzeczywistością tylko dowodzi, że wszystko jest kwestią subiektywnej optyki, a nie miejsca.
-
Zdecydowanie bez "niż", Stanisławie - wszędzie poziom nasycenia zielenią zależy tylko od nas samych. PS Agata, a właściwie Jej Dżoana, rzeczywiście była inspiracją :) www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=119890#dol
-
Madziu, jeśli załapał się na skalę, to już mi miło:* Pozdrawiam ciepło :)
-
Dawidzie, Ty to potrafisz! ;) Jeśli według Twojej oceny jest z nim dobrze, to mnie pozostaje się tylko cieszyć. Pozdrawiam :)
-
Dziękuję, Witku, za wizytę i słówko o wierszyku. Co do rymów, to zostały, mimo wahania. Pozdrawiam :)
-
Cieszę się, że Cię nie odrzuciły, bo trochę się powahałam nad ich rozrzuceniem ;) Dziękuję za zaglądkę i pozdrawiam :)
-
Nie zasmuca myśl, że za lustrem oceanu nie jest inaczej ani my nie jesteśmy inni, kiedy tutaj jest nam karminowo ;) Pozdrawiam równie ciepło, Elu :)
-
Sugestię uwzględniam, bo sama miałam wątpliwości, a o zakończeniu trudno mi dyskutować - jest, jakie jest. Dziękuję za wgląd i uwagi. Pozdrawiam :)
-
Witam mocno wieczorową porą z Arcade Fire (trochę pachną the Killers),: www.youtube.com/watch?v=DxA2kR3r5bM
-
jeszcze raz gonię ogon uciekającej gwiazdy rozmerdany w zrywie ku zieleńszej trawie po drugiej stronie lustro faluje tak samo odbiciem niebieskiej agawy wracamy skulone mniejsze od kłębka myśli nigdzie nie jest bardziej zielono na jawie
-
Konsolacja
Anna_Myszkin odpowiedział(a) na Marek_Dziekan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozumiem smutek po stracie, ale pocieszenia, płynącego z tytułu, z wiersza nie wynoszę. Chyba te przecinki niekoniecznie konieczne, prawda? ;) Pozdrawiam :)