Anna_Myszkin

Dziękuję, Nato. Miło mi, że taki Twój odbiór. Pozdrawiam :)

Rzeczywiście! Ja od początku miałam wrażenie, że skądś znam ten utwór. Pierwsze akordy też brzmią jakoś znajomo, ale nie mogę znaleźć w pamięci konkretnego kawałka - miota mnie gdzieś w okolice The Cure, ale to chyba fałszywy trop. Epitaph to jeden z najlepszych utworów w ogóle - tego się nie da przebić Nosowską ;) A, i dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)

budowa wiersza przypomina monolit; są w nim takie miejsca (na razie odkryłem tylko dwa), które tworzą jak gdyby zamki ryglujące, spinające całość wiersz wibruje w trakcie czytania niczym-tajemniczy kryształ:) Ależ mi miło czytać takie słowa. Dziękuję. Pozdrawiam :)

Tekst jest genialny, w zasadzie jest to zespół, który cały czas się rozwija. A Kasia. N jawi mi się jako nieprzyzwoicie inteligentna wokalistka ;) A to ode mnie www.youtube.com/watch?v=JiPlCHS07ro&feature=related I juz nie spamuję nad twoim kawałkiem poezji ;) Takie "spamy" zawsze mile widziane :) Rzeczywiście, dziewczyna nie stoi w miejscu. Bardzo też odpowiadają mi jej wykonania piosenek z tekstami A.Osieckiej - dostały całkiem nową twarz dzięki Nosowskiej.

Cieszę się, że zatrzymał. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam :)

Dzięki, Dawidzie. Na skojarzenie bardzo się cieszę, bo teksty z ich płyty "Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!" są po prostu rewelacyjne :) Aż zamieszczę jeden z moich ulubionych kawałków: www.youtube.com/watch?v=3YtjooV-9OQ&feature=related Znam, bo to też jeden z moich ulubionych albumów, więc posłucham jeszcze raz z przyjemnością, no i wiem, skąd skojarzenie ;) To na sen jeszcze ten: www.youtube.com/watch?v=Mw36F_nEztU&feature=related

No to mój ULUBIONY kawer poleci: www.youtube.com/watch?v=0r5EuKzL90U

Lekko, bo forma gładka, a ciężko, bo smutku ogrom, czyli ładnie o rozczarowaniu. Pozdrawiam :)

Dzięki, Dawidzie. Na skojarzenie bardzo się cieszę, bo teksty z ich płyty "Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!" są po prostu rewelacyjne :) Aż zamieszczę jeden z moich ulubionych kawałków: www.youtube.com/watch?v=3YtjooV-9OQ&feature=related

No i raczej na szczęście dla ludzi. Co do wiersza, to na tyle epistolarny, że nie do skrytykowania. Pozdrawiam :)

Musiałam (skreślone), chciałam się wgryźć, i nie żałuję. Jest w nim kobieta ze sporym kawałkiem wnętrza udostępnionym (z truskawą czułą i żywą, i rajstopami ;) i rajem tutaj. Tak mi się podoba ten wiersz, że już bardziej nie może. Pozdrawiam :) PS Jakoś nie możemy do Ciebie na priva z Rudą z BeZnut dotrzeć. Pomożesz, Anno? :)

Przecież wiesz, że się cieszę z Twojej pochwały, Paro Liryczna. Pozdrawiam równie ciepło :)

Obu Panom gratuluję wyrazu refleksji, a Panu HAYQ dodatkowo refleksu ;) Pozdrawiam :)

Będę Cię oklaskiwać razem z naszymi Wiedźmami Łamanymi Przez Lejdisy (WŁPL) ;) Do zobaczenia :)

kołysanie w prześcieradłach nie wystarcza kiedy ranek kładzie cienie pod skroniami gdy południe ponad drżeniem muchy w sieci nie przenosi w smutkoszczelne porównania kiedy wieczór obolały od zgrzytania złożeń myśli cała nie chcę kołysania między dniami

Nie tak bardzo przywiązuję się do myśii, że taki będzie nasz koniec-początek, ale taki też biorę pod uwagę, i w tej konwencji Twoje napisanie ma głęboki sens. Zabieram do siebie z zamyśleniem nad tym, co kryje się za następnym przebiegunowaniem. Pozdrawiam :)

Po wybrzmieniu Waszych gitar moja skromniutka kołysanka-kawerek (poza tym kawałkiem nie znalazłam nic od tej panny, co by mi jakoś szczególnie zagrało) : www.youtube.com/watch?v=D9AFMVMl9qE&playnext=1&list=PL7C69329FC359BA84

Nie odstanę od innych czytaczy: trafione w dziesiątkę przesłanie, a wszystko zgrabnie osnute na niby już przeżutej bajce. Jak się wie, czego się chce, to właśnie tak wychodzi, czyli świeżo i ciekawie :) Pozdrawiam :)

Cieszę się, Dawidzie, że wraczasz pod moje, a przy tym coś w nich dla siebie znajdujesz. Mnie też ta szyba wystawy nasunęła i nos rozpłaszczony, samotny ;) Pozdrawiam ciepło :)

Kochana, masz taki odbiór - to Twoje święte prawo. Jak mogłabym się obruszyć na reakcję kogoś, kto przeczytał i nie do końca mu zagrało? Moja próżność ma swoje granice ;))) Nato, dziękuję za dialog tutaj i mam nadzieję na nowe :)

A tak mi się - między nowym a starszym- dość pogodnie na dobranoc: www.youtube.com/watch?v=DaBWlBknNgs

Cudna nasenna propozycja ;) To ja jeszcze słówko pogodne na sen: www.youtube.com/watch?v=jJOzdLwvTHA

Dżemowym blues'em zabierające w sny, Samie. Mało znany, w nieco innym rytmie: www.youtube.com/watch?v=nFHM5msfP9o

Bez pazura i nasennie :) www.youtube.com/watch?v=pwF8ptJo7d4&feature=related

Być może rzeczony telewizor nie uwodzi wdziękiem, ale tak mi się zapisał ten atrybut samotności. Poprawianie scenariuszy snów miało być dla świtu (bohatera wierszyka), sposobem na zapewnienie sobie spokoju i chwili wolnej od wyrzekań. Skoro nie przemówił, to już nie przemówi, Nato. Może innym razem. Odpozdrawiam serdecznie :)