Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ganges

Użytkownicy
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ganges

  1. Witaj jasna! Czegoś mi tu brakuje. Lub - o ironio! - "czegoś' jest w nadmiarze. Mój obrazek wygląda tak: pierwszy większy śnieg - w zasypanym wózeczku kwilenie dziecka Tak się napisało oniinowo gangesowi. Wybacz. Pozdrawiam gorąco!
  2. Już nie pamiętam ;-) Powinieneś był na tym powyższym żarciku poprzestać. Wtedy Twój emotek i spłycenie "tematu" byłoby przeze mnie do przyjęcia. Ale, nie! Ty, Grzegorzu, wolisz brnąć... Grzegorzu, widzę że trzeba do Ciebie kawonaławowo: Nie uważam tekściku bazylego prosta za utwór (poetycki) co implikuje, że za haiku - też. Twoje stwierdzenie, o moim rzekomym niezrozumieniu słówek b.p. przyslanych jako haiku świadczy o bardzo prawdopodobnym niefortunnie, przez Ciebie "zestawieniu faktów". To zawsze można. Nawet "wbrew Twoim, autora, intencjom". Przeczytaj cały (bardzo króciutki) wątek i spróbuj bez emocji (potrafisz?) ustosunkować się do moich poglądów tak starannie przez Ciebie wynożyczkowanych. Pozdrawiam.
  3. Witaj jasna! Skąd u Autorki wiedza, że u sąsiada "tylko liście" są "w kuble na śmieci"? No, ew. w swoim to by uszło gangesowemu oku. Ale, ale... fotografka_jasna musiałaby "zdejmować kadr" w kuble. A tam.... Wybacz, Magdo, moje "na gorąco" pisane słowa. Pozdrawiam.
  4. Grzegorzu, jak już się przekonałeś - na swoim podwórku - nie jestem trwożliwym osobnikiem. Dlatego zamiast odpowiedzi na Twoje, zaczepne, niegrzeczne (i odreagowujące "wieczorny chłód"} cytowane wyżej słowa spytam Ciebie wprost: Co ma Twój piernik do mojego wiatraka? BTW Jak się - wątkowy tekścik bazylego prosta zatytułowany (sic!) trwożliwe - ma do reguł, rad " jak pisać lub nie pisać haiku" opublikowanych (własnoręcznie, jak sadzę) przez Ciebie tu: h ttp://forum.haiku.pl/viewtopic.php?haiku=1446 O nadmiarze swojej czytelniczej wyobraźni wyjątkowo trafnie piszesz sam. Pozdrawiam.
  5. Nawet tytuł nie pasuje do tego forum. A co dopiero treść, że formę pominę moje inspiiro: chrapanie - niedopita połówka na stole Wbrew pozorom moje powyższe o tym samym jest. Pozdrawiam.
  6. Ano, zlekceważyłem lub nie zauważyłem w cieniach woskowych na ścianie i w "cytatach" książkowych ostrzeżenia przed ogniem. To inaczej niż u mnie. Pozdrawiam.
  7. dzień po andrzejkach stolik ze świecznikiem cały w płomieniach
  8. A rano Fryderyk Chopin :) Prawie trafiliście w dziesiątkę. W tamtych latach "stołowa" brrr!!! hu! ha! spod stołu nawet rankiem. I "poopularna" herbatka i "sportowy" hm aromat. Inaczej toto składając: co za poranek! wieczorek poetycki trwa i trwa i trwa Też to lubię. Bywajcie Boskie, Kalosze!
  9. Witajcie Boskie Kalosze! W przeciwieństwie do Was już nic nie pamiętam. A co dopiero o jakiś figlach swetrowych. Być może bywało i tak: co za noc! mój ciepły sweter cały w piachu Tłumaczyć Wam nie będę, Boskie. Bo i po co? Pozdrawiam.
  10. Ech! Boskie! pozwalam sobie w miejsce rozwlekłego komentarza na takie inspiro: mroźny poranek klucz w zamku moich drzwi nie przekręca się pozornie nie o tym samym a jednak... czytelnik w zależności od swoich dotychczasowych doświadczeń życiowych w odbiorze może różnić się od innego czytellnika. Nieprawdaż? Oby wszystkie drzwi stały przed Wami otworem.
  11. jan sebestian bach! konkurs jednego wiersza dobiega końca
  12. Tak, tak, Boskie... Ale, można zwyczajnie: po burzy - nie pisz do mnie wcale Wiem, wiem... to też nie haiku. Nie będę wyjasniał o jaką burzę mi chodzi. Nie macie powodu, Boskie, do irytacji. Imponujący poetyckim polotem wiersz i wątek Sarabanda poraził mnie pięknem i poziomem Waszych improwizacji. Chapeau bas!
  13. Ech, Boskie, nic nie rozumiem. To ma być haiku? A propos "delete" takie quasi-impro: niebieski ekran! [Ctrl] [Alt] [Delete] i nic Moja miniaturka traktuje o czymś znanym (chyba?) każdemu użytkownikowi PC. Czy jest to haiku, niech świadomy czytelnik sam oceni. Pozdrawiam - jak zawsze - serdecznie.
  14. Powiem, że nie bardzo (a właściwie wcale nie) rozumiem o co Wam chodzi Boskie. Układanki z liter i znaków przystankowych, eeee, beeee. Ozdrawiam. Tak? To dlaczego sam piszesz Gangesie miniaturki składające się akurat z 5-7-5 sylab? Skoro ilość sylab jest tak ważna, to czemu nie można liczyć liter w bliźniaczych układach? Bo Japończycy na to nie wpadli? :) Pozdrawiam. Drogie Bioskie, ja po prostu nie nadążam za Wami. Intelektualnie - też! Japońców do tego nie mieszajcie. Pozdrawiam.
  15. ganges

    świt

    Tak, bo są to takie same obserwacje jak Twoje: świt nad mgłą las Podobną obserwacją może być np.: maj kiełbie w łbie Owszem, można czepiać się metaforyki, ale powiedzenie "kiełbie we łbie" mają o tej porze roku dla zapalonego wędkarza całkiem realny wymiar. Można już łowić szczupaki a "kiełb" jest dobrą przynęta na "żywca" :) Metaforycznie (ale i nie) ma to też inny wymiar: maj w głowie bez "Bez" w A3 daje w opozycji do A1 nie tylko lilaka, ale też: nic Podobną do Twojego świtu obserwacją jest również, dajmy na to taka figura: wyż bucha piec (wyż - w niebo - dym) i jej vice versa: niż kopci piec Moim zdaniem, nawet łatwiej zauważyć, że las wydaje unosić się nad niską mgłą, niż to, że w czasie niżowej pogody dym (i rosa) ściele się po ziemi. Podobnie i kot, który w nocy znika uważam również za obserwację: oddaje zarówno kocią naturę, jak i to, że w w nocy wszystkie koty są czarne. Wszystkie, więc i mój czarny nie jest już mój - tylko należy do nocy. Pozdrawiam. Ciekawie rozprawiacie, Boskie. Dodam, że dzisiejsze Wasze "trójeczki" bardziej przypadły mi do gustu. Szczegolnie ten: maj w głowie bez Pozdrawiam.
  16. Waldemarze, haiku się nie tytułuje. (z reguły) Poza tym "zegar" masz "za oknem" i on (ten zegar) "potwierdza" "nocny widok" "w samo południe". Ani to ładne, ani "nastrojowe" wbrew tytulowi. ani - haiku. A jesień... "jesień idzie przez park". (nastrojowa!) Pozdrawiam.
  17. Powiem, że nie bardzo (a właściwie wcale nie) rozumiem o co Wam chodzi Boskie. Układanki z liter i znaków przystankowych, eeee, beeee. Ozdrawiam.
  18. ganges

    świt

    Też uważam, że drugie (moje) - fajniejsze. Co do Waszych "pokuszeń" - wszystkie coś w sobie mają. Czy z haiku? - oto jest pytanie. Odpozdrawiam.
  19. ganges

    świt

    Dziękuję. Stanisławie, poszedłeś IMO o krok(i) za daleko. Pozdrawiam.
  20. Hm... Nie bardzo wiem co Wam odpisać, Boskie. Może tylko to, że bardziej podoba mi się pierwsza wersja. Odpozdrawiam,
  21. Jeśli o mnie chodzi, to chętniej poczytałbym wspomnianą magisterkę G.C. niż haiku. Nie chciałem się jako pierwszy odnieść do (wklejonego tu przez Piotra) trójwersetowca Ciechowskiego. Z haiku IMO nie ma nic wspólnego. BTW Jeśli "praca magisterska" G.C. prezentowała ten sam "poziom" to nie dziwi mnie fakt niepodjęcia się "jej" obrony przez autora. Wy, Boskie Kalosze, jak u Was zauważyłem - czerpiecie z własnych wspominek. Moje są takie: o! pierwsza gwiazdka! pod rozświetloną choinką kocie oczy Otóż to! Pozdrawiam.
  22. A ja polecam tę stronkę: www.kuplety.blogspot.com/ Zarówno piosenki, jak i haiku - klasa sama w sobie. Poza tym Jul niekiedy tu wpada osobiście: Wpada, choć nie wypada bo wpaść mogę ja, waść (na przykład z nią). Czeka nas wpadka przez Jula gagatka - jak pisać, gdy on choća(aaaa...)żby śpiąc uderzy w ton? Dziękuję Boskie! Pozdrawiam
  23. Piotrze, powyższy adres znalazłem - sam. (Umiem korzystać z wyszukiwarek) Prosiłem o przysłanie jakiegoś jednego (i dobrego w domyśle) haiku napisanego przez Ciechowskiego. Dziękuję i pozdrawiam
  24. ganges

    świt

    Takie eksperymentalne miniaturki pozwalam sobie wpisać: świt nad lasem mgła (1-3-1) świt nad mgłą las (1-2-1)
  25. Nie znam poprzedniej wersji, o której wspomina - w poście wyżej - jasna. Myślę, że powinna powstać - trzecia. (po słusznych IMO "zastrzeżeniach" jasnej) Moja korespondencyjna kiepściutka siedemnastka brzmi tak: złociste liście na sąsiedniej ławeczce starszy pan płacze Jesiennie pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...