Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. no jasne ze nie wychodzi, butelka pzreciez taka ciasna.......he he
  2. ale... w między czasie gdy zmienialam ktoryś tam raz z kolei...tyle tu was... he he zmieniłam - jeśli Spiro mówi ,że nic specjalnego w romantycznej kolacji na gondoli, to wie co mówi......cóż szkoda, godola, gondola..... Ewuś, Romek nie ma już balkona, Julka płacze pod oknem... Marlett, nie zazdraszczam tych jednostek, ja na hustawce dostaje morskiej choroby a ćóż gdyby na takiej jednostce.....ale podziwiam z serca.... Maćku, momenty zostały reszta na łonie......:):):) radosci i słonka zyczę WAM kochani.
  3. nasz dom to wzajemne okradanie się z ciepła z póz i z pozorów. z nadziei na jutro smutny aczkolwiek piękny wiersz.Mario, pozdrawiam ciepło/ ES
  4. no tak.... zmianiałam tyle razy ze się pogubiłam, miło że czytałeś.... dyngusowo, es
  5. ... Wrócić na start i znów czekać na strzał. Wrócić do domu, by odczekać wczorajszy deszcz. Wrócić na peron i wyjechać z mroku. Wrócić Lecz nie ma powrotu. Nie ma też dnia, by nie myśleć Czasu, by uwolnić łzy, sił, by cieszyć się dniem, ponownie być, zakochać się Nie ma i nie będzie. Jest tylko wąskie przejście, nietoperze, krzyk i my Może w ten sposób? pozdr ES
  6. nigdy nie stałem jej na głowie więc nie może mi niczego zarzucić właściwie to cała jest głową mózgiem i ciałem teraz gdy zwracam się do starej *** no, no, ale pomyślałam a to tylko skała w parku... pozdrawiam ciepło /ES
  7. co tam ...wasze..... : ja mam z osłem przy ołtarzu......:):):) ale jaja..... buzki Piotrusiu /ES
  8. PIOTRZE, nostalgia, wiadomo świeta, przypominają o mijaniu,ale i o odnowie, jedno się rodzi kosztem drugiego, juz tak jest, przyjemny wiersz w garażowej pajęczynie wygrzebuję drewnianą ciężarówkę pełną klocków tylko po to by znów zbudować wieżę dobrze zacząć od nowa Pozdrawiam dyndusowo- jeszcze, ES
  9. w szóstym zaproponowano mi wcielenie się w jajecznicę na wielkanocnym stole * to raczej odpada, nie w tradycji wielkanocnej......
  10. Inko,czy wszystkie wampy są takie?
  11. a Straus pisał na Dunaju i wyszło- na falach.. Inko, małe jest Piękne!!!! buziam ES
  12. a trzezwienie jest straszne, i od nowa zaczyna się... dobre! Ewuś, kosy w nosy!!!!
  13. za nami zniszczony most w stylu weneckim.myślę że dobrze wyszłam na swoje rozciągając oba brzegi ładowałam niestabilne baterie od słów do czynu kończąc uchem przy słuchawce na której wiszę gotowa słuchać mamrotania zorganizowałeś sobie czas szukając pętelki od zgubionego guzika pośród martwoty blokowisk pokonujesz swoisty maraton wyboistości a mnie ciągnie na łono natury
  14. 'nie poszukujący umocnieni w korzeniu więzi objęci w bliskości i czułości' ładnie, pozdrawiam ciepło ES
  15. 'zwinięci w rulon zachcianek przypominamy papierosa wrzuconego do kałuży denaturatu ' * szybki bum i czystka jałowa.... 'materia nie musi się przemieszczać żeby znaleźć winowajcę'---Dobre! pozdrawiam jeszcze świątecznie ES
  16. fakt- zawile w 1 części, a wiersz przypomniał mi dowcip o Stirlitzu, -wszystkie wyjścia obstawione, oberlejtnant- a Stirlitz wyszedł wejściem..... pozdrawiam Ateno!ES
  17. bajeczko, miniaturka niezła trafiasz do sedna szlag? przyziemności zmień, atena ma racje psuje dobry odbiór... leję wodę na cie! dla zdrowia,,,ES
  18. zakazy są po to by zakazywać innym nie sobie:):):
  19. Jak Marlettka pisze że jest, to jest, nawet jak nie jest. właśnie tak samo pomyślałam Gratulacje Marlett, dobry wiersz dla Sosny!wesołych świaąt, jajowych i kasowych...es
  20. dodam: wesołych jaj i kicnego zająca pogody aury i ducha hej!
  21. niestety, prawda kole, szkoda że nie decydentów... pozdrawiam ciepło ES
  22. Słucham barw nocnego krzyku dzikich ptaków gotujących się do lotu walki o trwanie. odszedł wiatr łabędzie lotniska gładkie jak twarz księżniczki śpiącej w krysztale gór.---- tutaj też nastręczało mi trudności, więcem przesunęła Sosno, tak lepiej dla mnie ale czy dla ciebie? pozdrawiam ciepło ES
  23. ałtor miał na mysli że napisze wiersz, który będzie się podobał, bo jest pokręcony jak urzędy, w których ałtorowi kasują kasę, za nieskasowany bilet, z powodu- brak, lub tłok..... taka systematyczność spóznialskiego.. z usmiechem wesoło pozdrawiam Es
  24. jest ich więcej niż myślisz, tam gdzie były pola wszystko zostało zalesione, a lasy - jak mówi Ewa pachną u nas w salonach, i dobrze- zdrowo, meble płytowe są BE! Ewuś urzekający wiersz Kosy w nosy! Es
  25. weź do ręki jutro będzie niczym życie jest miękkie ale krótkie a szczęście to odrobina wysiłku :-) o(d)kupiona potem FAN, fajnia przeróbka, Ewo sko-jarzenie super!!!! masz ciasto a chleb ci na myśli??? oj, ty....gdzie twoja palma.... kosy w nosy! FANaberko, świąteczna babko -słodka obu paniom duuużo radości i dobra,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...