zak stanisława

darowałam siebie doprowadził do granic w bólu zmagania szczyt

Łoj przepraszam Stasiu, ale od piecyka? (nie żartujesz?) pozdrawiam Jimmy którego zwą JUNKERS- gazowy.....

Popieram!!!!

dopala się maj, bardzo ładne! a tak apropo, styl przypomina mi ....byłego premiera.....

przyznam egzegeto, że nauki płyną,ton żartobliwy, ale warsztat kuleje.... serdeczności/ ES

woda w butelce, wino w kieliszku, życie płynie ...a świat się kręci. mówią: gdzie się szkło tłucze, wódka leje ,tam się dobrze dzieje..ale czy na pewno? Ewuś, tak bym to zinterpretowała, kosy w nosy!

pieszczoty coraz pewniej osiadają na powiekach wtulonych w dłonie rOzmazanym obrazem Bajeczko, znowu śnisz....???? pozdrawiam szeptem, by nie budzić sennych opowieści... ES

klamka naciśnięta, lata za drzwiami, a plamki plotkują, Fanaberko, z autopsji, wiem coś o tym... pozdrawiam ciepło ES

Jimmy, jakoś nie po twojemu... pozdrawiam wyrośniętego smerfa,ES

chyba ze je okopcisz... smutkiem mnie napawa twój wiersz,zadziałała wyobraźnia cmokes

to jest cool Steffi! zdrówka! ES

orzesz, że cię przeoczyłam, celujesz Tomku, coraz lepiej na krótko z dużej odległości pluskam ci ES

nadzieja? co ma z nią gruszka? Judytko? pozdrawiam ciepłoES

brr,wzruszające;JImmy przypomniałeś mi smutne przeżycie," dziecko sąsiadki w wannie sie zagazowało od piecyka, więc nie zabieram głosu, odżyło wspomnienie, pozdrawiam ciepło

poeta oraz czytelnik mają równe prawa a i obowiązki nie inne albo równoważne mają doznawać wspólnego przeżycia-- mają!!! oraz współdziałania dla dobra poezji czekam na dwójkę...he he wreszcie ktoś określił PRAWA i OBOwiązki! serdecznosci,ES

reklama nawet w poezji znalazła miejsce? treść przekonuje, pozdrawiam Michale,ES

mogliśmy jechać do florencji przemierzać mostami westchnienia--- co przemierzać... (myślę ze do zamiany) unieść się nad placem anioła odszukać ekstazę w kamieniach wiatr z dziewczyną nocami płacze nie umie grać na swojej harfie------swojej, wymień na coś innego została nieznośna udręka ktoś zniszczył zwykłą fotografię-----zwykła też do wymiany(myślę) Matlett, wymagania rosną..jak widzisz:)))) klimat smutku niech zostanie, jest taki enigmatyczny cmikeS

no i atmosfera się rozładowała... pozdrawiam obu. ES

za bez dziękuję, samam je bez...he he pozdrówki ES

Dziękuję:) chociaz ja jestem strasznie wesołą osobą z depresją i czasem przesadzam... hje hje, skąd ja to znam...nawet z bliska, z bardzo bliska....

no no głodnemu chleb....???he he ale poprawa dobra...

raczej zabawny...

Tomaszu , coś dzisiaj wszystko misie, ten wiersz też misie, nawet mnie rozbawił... ale mówisz prawdę,większosc młodych zawsze znajdzie usprawiedliwienie... pozdrawiam ciepło ES pessy.... * wiesz, nie zdjąłem tej nowej obrączki sam widziałeś, cieszyłem się jak dziecko a ona miała być jak przymierze , łączyć rzeczywistość ze światem marzeń ale myliłeś się, bo słowo kocham łatwiej powiedzieć niż nienawidzę---- (nie zgadzam sie z tym, ale to ja) myslę ze tak lepiej gdy dasz kursywą...

ee tam nie widzisz ale usłyszysz, czyta się jak spierdolony....sorki, na moż etask chciaąlś, żeby zgrzyty były????

i tak to już jest... mnie się podoba, pozdr ES