Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. bardzo pięknie wyglądasz Stasiu :) i chyba musiałbym się mocno powstrzymywać, żaby łapska nie wyciągnąć ;) Bardzo mi się podoba ten fragment, "czujesz" przyrodę i przy okazji odczucia (coraz rzadsze, bo tylko niektórych) ludzi wobec tego piękna. Zerwanie takiej niewinności, w tym przypadku byłoby prawdziwym barbarzyństwem. Wiersz super. Jedno tylko mnie rozśmieszyło (jak firletkę) - "kolorowiącym" ;))) Serdecznie :) hehe Hayq, i dobrze że rozśmieszyo, tak miało być, mnie też rozśmieszyły bratki jak się przytuliły do firletki, :P one kwitną, a ona jeszcze nie:) dzięki za miłe słowa. scmok
  2. no, kamień z serca, miałam sytuację jak z wiersza, ino cena mniejsza:P dobry wiersz, :)
  3. Chodzi właśnie o to, że "Nastolatka" broni się przed dojrzałością, czy nawet seksualnością, którą narzuca jej dorastająca podświadomość. Przez chwile sie na to godziła, ale JUŻ tego nie robi, rozmyśla się. Mam nadzieje, że mniej więcej wyjaśniłam i z góry przepraszam za narzucenie własnej interpretacji :) Pozdrawiam często kobieta chce całe zycie zostać nastiolatką, podświadomie broni swojej pozycji, czyniąc więcej szkody niz dobrego (sobie, oczywiście) pozdrawiaqm mnie się spodobał, bo -chyba trafił) serdecznie! matko Gajo!
  4. dwa dywany pan miał jeden leżał, drugi zwisał jeden przy-bity, drugi zdeptany tak się wy-trzepie oba dywany fajne to twoje studium rzeczy normalnych w poetycko wpisanych scmok Jimmy
  5. 'jak uczą się wiatru jak wirują biało trzy wiolonczelistki i śnieżny wisielec' przyznam się bez bicia, nie wiem , nie umiem rozgryzć, chociaż jest smaczny serdecznie
  6. W głuchoniemym kraju żyją ludzie ślepi. Nikt im nie daje wiary, kiedy piszą wiersze---Goddam konwalia kalia bez dedykanta wyglądam w tym majowym urlopie jak niezapominajka na nadrzecznym urwisku wszyscy ją widzą a nikt ręki nie wyciągnie niebo utopione w słowikowym śpiewie a ja zakukana w ogrodzie po łokcie kłaniam się perzom i podagrycznikowi tulipan wyniosły a rumieni się na widok wypiętej spódnicy przy niedźwiedziej trawie pigwowiec zaczepia w sposób bezczelny drze rękawy od kamizelki bratkom papuśnie kolorowiącym się przy firletce główki wykręcając do śmiechu okrągłokoliostna bergena wystawia na pokaz różowe kwiecie na wysokiej łodydze wabi pióropuszem cesarska korona na żółto oszałamia mahonia wabiąc nie tylko chrabąszcze łapkami grzebiąc w zieloności gotowych do matury kasztanowców niech nie próbują wyciągać dobrze mi tu pomimo bez a flaga łomoce
  7. latawcu, hehe, każda by chciaął taką sukienkę wziąć:P Stef, ty - wiadomo- od razu do rzeczy:P Jimmy, czasem nie tylko młodzika nalezy pouczyć:p w czym i co sie je :P Babo, serdeczne dzięki z kawą przy śniadaniu:) Marusiu, tak najpierw niech kupi nowe:P Inuś, plan do realizacji:P tereso każdy pretekst jest dobry aby zwrócić uwagę:):) miłego dnia wszystkim
  8. w balon nas wdmuchano:( dobre! HAYQ serdecznosci
  9. Nawet ładnie wyszedł,( przez okno? Tylko nie wiem co oznacza to wielka plama na środku, (kot napłakał?) sorry, rozweselił mnie twój wiersz zrób z tego miniaturkę, jest przegadany
  10. strugami spływała na dno z kielicha samotnie sączyłam piołun do ostatniej kropelki dzisiaj terseso, myslę ze ten zabieg dodania 'z' jest czytelniejszy: bo wiersz super
  11. POla Elizejskie i Charon przewożnik, czy to jakiś rocznicowy?:( :(
  12. no, no, to jest prawie jak odezwa do ludu, ja tam się z nią zgadzam, jestem za a nawet przeciw, super wiersz, scmok babo!
  13. to ja się wpraszam na trawk꿀brową:P;) jesteśmy chyba z Plką spod tego samego zapatrywania:P fajny wiersz
  14. Rafale, masz rację to miało rozbawić z nutką refleksji Basiu, dobrze myślisz, dzieki i miłego dnia sorry że nie mogę komentować ale net ciężko chodzi i strasznie dłuuuugo czekam aż sie połączy :(:(
  15. ubierasz mnie w puste słowa przecież nie godzisz się na to bym chodziła jak matka Ewa lub święty turecki w NATO przestań brać mnie tak poważnie zburz świątyni próg nietknięty niech unosi wiatr pytanie powiedziane umiejętnie nie powielaj już szablonu wpasowując mnie 'za grzeczność' jestem taka dla bon tonu nie wydawaj mnie na świętość
  16. Michale, przeczytałam z zainteresowaniem, ponieważ państwo von Kleist byli włąścicielami pieknego paąłcu w Tychowie (woj zachodniopomorskie) ich syn załozył tam piękny park ( prowadził własne doświadczenia z hodowlą i przystosowaniem drzew ciepłolubnych do naszego klimatu, udało mu się zaszczepic wiele pieknych odmian drzew z czego niewiele okazów zostało do dnia dzisiejszego w tamtejszym parku(np topola ze złotymi liśćmi, dąb samograj, czerwone buki z orzechami jadalnymi, biały klon i wiele innych odmian cyprysowatych) pozdrawiam
  17. amku, igrasz słowem ze słowem, słowem igraszki słowne; a ptaszki świergolą nad pergolą, ja kocham maj! :):) cmok
  18. och, kochani serdecznie dziękuję, dopiero teraz działa mi net, byłam uziemniona Pancolku, każde czytanie jest na temat:P dziewuszko, tak malczewski pełna gębą:) Basiu, dzięki miłego jutra!
  19. Mister, serdecznie dziękuję, za przesympatyczną wypowiedz i chęci podwójne:) więc podwójnie dziękuję bono, komentarz bardzo zrozumiały, wsiojasno, dzięki alleno, tobie serdelki za wierność:P:):) Stef, gdym to ja wiedziała:P odlot był odlotowy:P * mak- czerwień, skrzydła-biel gniazdo- zasiedziałość czas na odlot:P:P albo:- mak to mak, gdy się 'makuje' dostaje sie skrzydeł i jest redbull :P albo:- .... młoda dziewczyna dostała to co miała dostać i poszła w świat:P miłego wykendu , słoneczka!
  20. ej, babo, narobiłaś smaku na wino, a tu lato dopiro sie wklei po wiosnie słowiczej:P ale co tam w niedzielę częstuję lampeczką:P cyk! za ładny wierszyk!
  21. dom węży i płaczu i nowy dom z progiem ciekawie.:) serdecznie
  22. jelonek to robaczek, owadzik, z chrząszczyk z rózkami, dlatego taka nazwa:( wiersz zabawny, i wiem o co chodzi Plce:):) miałam podobne zdarzenie:P serdelki
  23. tadku, niejadku, po twoich komentarzach na forum, jestem niezmiernie zszokowana , ze wiersz ci się spodobał :P dziękiserd,
  24. pan rozwinął się kwieciście ....... , . - . - , _ , ....... ......... ) ` - . . ' `( ....... ........ / . . . .`\ . . \ ........ ........ |. . . . . |. . .| ........ ......... \ . . . ./ . ./ ......... ........... `=(\ /.)=` ./\......... ............. `- | |`.-' |..|...... |.........../\... || ... |...|...... ........../../... || _.-'| .|....... ......../.../ , _|| ._,/ ../....... ....... \, ./.. \|| .'./.../....... ....... \ /,. ||/ /.../.......... .... ,.. \` | /||!, .../........ ..... '-...' \ ..\||/ ../.......... ......... _.-`\! ||././........ .............. , || .............. ................ \|| .............. - leczy utuli? - oczywiście taki był MÓJ tulipan :):):) ale nie mam nic naprzeciwko, że go użyczyłeś :P tylko szkoda że wiersz niezbyt ciekawy może popracujesz jeszcze? pozdrawiam ciepło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...