Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

basia p.

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez basia p.

  1. cieszy mnie taki odbiór, bo przecież o to, żeby wiersz przemawiał do odbiorcy, a ten mógł się z nim w jakiś sposób identyfikować, to o to przede wszystkim w tym naszym całym pisarstwie chodzi:) pozdrawiam serdecznie:)
  2. mnie też te słonie przypadły do gustu i nie zamierzam ich tak zostawić:) dziękuję za odwiedziny:)
  3. owszem, szkoda, ale zawsze dobrze jest mieć do czego wracać i mieć co wspominać, prawda?:) dziękuję za odwiedziny:)
  4. milo mi, że wzbudził tak smaczne wspomnienia:) pozdrawiam ciepło:)
  5. moje pierwsze skojarzenie było z wierszem Gałczyńskiego "Karuzela z madonnami", choć nie wiem kompletnie dlaczego, ale od razu dałam się złapać:) dla mnie pierwsza zwrotka naprawdę bomba:) coś mi w ostatniej nie pasuje, ale na razie nie chcę się porywać na jakąkolwiek ingerencję w Twój wiersz. bądź co bądź dziękuję:)
  6. rzucając w księżyc kamieniami raz po raz torują sobie dzieci drogę stąd do gwiazd i rzekłbyś głupstwo dzieckiem znowu być igraszka z wiatrem biegnąc i pod wiatr patrzeć w lustro dawać znak marszcząc znów zabawnie nos nocą uciec stąd ot tak zadrzeć głowę wydrwić świat w księżyc z mocą rzucić kamień pozwól że zanucę Ci to co było tak jak dawniej zapomniana tęskność mi się śni w dali słychać zgrzyt i pisk metalicznych słoni tłum karuzela nocą lśni
  7. staram się jak mogę najlepiej :) dziękuję za odwiedziny i slowa uznania:) pozdrawiam!
  8. bardzo, bardzo dziękuję za tak pozytywne slowa! :):) Pozdrawiam serdecznie:)
  9. miło mi to czytać:) pozdrawiam.
  10. faluję z tłumem i wzbieram przybieram miny gęby pozy a tramwaj (się) posuwa także i mój indywidualny głos tłumi mnie tłum tramwaj zdyszany sunie po szynach nadyma się i pęka niemal w szwach ludzkiego ogniwa głowy bez twarzy i twarze bezimienne migają i wznoszą w górę ręce by dosięgnąć nieco więcej uchwycić gdzieś naprędce cudze szczęście cudzy but i pręt dla równowagi stanu czy też ducha z tłumem faluję unoszę się biernie jak ja kocham to miasto pazerne przyzywające coś lub do porządku turkotem tramwajowych szyn
  11. powiedziałam co wiedziałam;) pozdr aga zastanowię się, popoprawiam, dziękuję za pomoc. pozdrawiam
  12. nie jestem, ale czy to ma jakieś znaczenie?
  13. nigdy więcej choć wiemy że to blef raz jeszcze wyprzemy się wzajemnej slabości lecz znów przyjdą rozżarzone księżycowe noce przyspieszone tętna barwny nonsens a to wciąż tkwi w nas jak szósty zmysł
  14. co chcesz przez to powiedzieć? że jeśli słowo "tylko" zostaje samo w wersie, to zaczyna wybrzmiewać jako odrzucenie wcześniejszych pomysłów. i to 'nie szczędź mi słów' wtedy np czyta mi się, jako wyrzuty :) to jest jak np taki konstrukt ->nie szczędź mi wyrzutów tylko bądź moją... ach, rozumiem;) ale to, bądź co bądź, miało w ten sposób brzmieć, jako wyrzut, choć po części jako zwrot, że "godzę się na to jaka jesteś, bez względu jak okrutna dla mnie". stąd te powtórzenia. moim zdaniem tak to powinno brzmieć, a nad propozycjami zmiany jakie padły zastanawiałam się i doszłam do wniosku, że coś z tym jeszcze pokombinuję w najbliższym czasie. a za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję;)
  15. co chcesz przez to powiedzieć?
  16. moją kobietą bądź kobietą moją i sumieniem moim pieszczotą zgryzotą chodź zagryź do krwi do krwi do ust nie szczędź słów nie szczędź mi tylko moją bądź kobietą
  17. nie popaćkać? hmm... podeślij, chętnie przeczytam. ;)
  18. Pancolek - co do tytułu masz rację, ale co do reszty nie powiem, żebym była przekonana; zastanowię się jeszcze nad tym. dziękuje;)
  19. Maggie Grape - cieszy mnie tak pozytywny odbiór;) pozdrawiam serdecznie! Barbara Pięta - Basiu! dziękuję za odwiedziny i za wydobycie z wiersza tego ciepełka;) bo to prosto z serca. pozdrawiam również serdecznie!
  20. wloczykij - bardzo dziękuję za tak pozytywny odbiór! pozdrawiam;) Stanisław Kamykowski - "gdyby tak po skracać, przeredagować kilka zwrotów" hmm... a może jakieś sugestie? cieszę się z tak szczerej opinii, pozdrawiam;)
  21. Chciałabym móc wtulić się w Twoją marynarkę. zatopić się, zagłaskać, zatracić aż po sam rękaw oberwany! Po sam guzik co na przestrzał patrząc dziurkami z mrokiem zniósł walkę. Chciałabym móc wtulić się w Twoją marynarkę. zapłakać gorzko, zasmucić ...tak do końca w tym beznamiętnym materiale. Muszę Ci się przyznać - nie jestem taka dzielna. Na te troski, łzy powszednie nam trzeba nową miarkę. Chciałabym móc wtulić się w Twoją marynarkę, bezgranicznie upajać zapachem, który tak zachłannie przywłaszczyła. A gdy tylko nikt nie patrzy muskam ustami kołnierz, mankietów rąbki pieszcząc półżartem. ...i wtulam się już cała w Twoją marynarkę...
  22. miło mi to wszystko czytać;) pozdrawiam serdecznie!
  23. Całunkami przykryję twarz Twoją, by nikt nie odczytał ostatnich słów, scałuję nimi tożsamość moich ust -nie będziesz ich miał. Całunki rozciągnę na wietrze, jak szale kolorowe popłyną ku tobie ponad zbożami włosów moich -nie dotkniesz ich jeszcze Całunkami odgrodzę się od nocy, we mnie wciąż jest dzień; jeszcze tylko się popieszczę nad kawą przeklinając twoje imię. W woreczek zbiorę całunki moje, zwiążę supełkiem z rzemienia, myśli w goździki na niebie pozmieniam, ich zapach chcę mieć zawsze przy sobie.
  24. Z Nieba pospadały wszystkie gwiazdy zawstydzona jego krępującą nagością -spuszczam wzrok niewinna zbyt ufna wciąż też nie chce by przygniotło mnie całą tak niezmiernie lubieżne. Naiwinie szukam Wielkiego Wozu wykolejonego przez durne rakiety. Ludzkości! jaką krzywdę nieświadomie zadajesz! Znów drżą moje ręce. Nie czuję się bezpiecznie.
  25. baaardzo sie ciesze;] nie spodziewalam się takiej opinii... przyjemnie jest być tak mile zaskakiwanym;] dziękuję za odwiedziny i zapraszam w przyszlości!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...