Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

elza sta

Użytkownicy
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez elza sta

  1. strasznie smutno się zrobiło, życzę uśmiechu
  2. Jak cudownie byłoby gdybyś całą prawdę znał.. nie wyznane odkrył slowa i tłumionych uczuć żar.. sztuczny uśmiech, grę pozorów, poznał w porę niemą złość.. to by światu nie ubyła jedna miłość kłamstwom dość.
  3. jestem pod urokiem Twoich wierszy
  4. ZDRADA Chciałabym zapomnieć lecz mi nie pozwalasz zniknij z mej pamięci! tak proszę od lat.. wykonujesz wyrok za me wiarołomstwo? Jesteś wciąż obecny obecny jak kat.
  5. P.Krzywak Pan już ma świadomość, że wszystko wie i rozumie,zatem dziwi mnie Pana obecność dla początkujących ... czas już zbierać tantiemy z nakładów pana dojrzałej twórczości, proszę nie zapominać o onomatopejach- wyjątkowo trafne . z głębokim szacunkiem
  6. Panie Krzywak ma Pan już chyba świadomość, że wie już wszystko dziwi mnie więc obecność dla początkujących...szkoda pana czasu czas już zbierać tantiemy z rozchwytywanych nakładow proszę nie zarzucać sprawdzonych onomatopei pozdrawiam z głębokim szacunkiem
  7. p. KRZYWsposób wyrażania emocji świadczy o człowieku,PAn kwicząc w swojej ripoście chyba wie co robi...
  8. myślałam ,że to Forum to miejsce spotkań ludzi wrażliwych a nie agresywnych...smutne
  9. panie scep pan powinien być matematykiem a nie poetą chodzi chyba o wyrażanie emocji a nie liczenie sylab...
  10. urzekła mnie ta bajka... ale reakcja na Noego już mniej
  11. cały grad!!! mimo to dziękujeczasami brak tych spojrzeń.. prosto w oczy
  12. dziękuję za pierwsze ciepłe słowa... tym bardziej ,że Wera to imię bliskiej mi osoby pozdrawiam
  13. obawiam się kaczej grypy!! nie wracam!
  14. W kolorowy tłum na moście wtapiam moją samotność.. obojętność spojrzeń rani - nikt nie widzi smutnej pani bez ocasów, zagubionej jak ziarenko, w szklanej klepsydrze czasu.
  15. szczerze się ubawiłam
  16. Ta samotność - chlodna dama przyszła do mnie także sama miała ogrzać się minutkę, wypić kawę i podzielić swoim smutkiem... po policzku łza jej spływa krucha... jakby z chińskiej miki... Nawet mi już nie przeszkadza mój lokator dziki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...