Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Wilk

Użytkownicy
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michał Wilk

  1. komentarz odnosi się oczywiście do michała gomułki a nie do judyt
  2. ja odpowiem tak: uważam, że ludzie świadomi swojej wartości i umiejętności potrafią wskazać merytorycznie i to co zasługuje na krytykę i to co zasługuje na pochwalenie u kogoś niestety Pan potrafi ciągle krytykować i robi to się trochę nudne.. a zadam jedno proste pytanie i proszę o odpowiedź:czy Tadeusz Różewicz tworzył poezję?
  3. ludzie którzy byli po dobrej stronie barykady ludzie umierający zakatowani za wiarę za uczciwość za miłość za zwyczajną dobroć w dzisiejszych czasach niezwyczajną ludzie umierający w pokorze z powodu raka czy czegoś równie okropnego pogodzeni z ludźmi Bogiem samymi sobą przeznaczeniem ludzie którzy wygrali swoje życie i wygrali swoją śmierć chociaż może w oczach innych nic wielkiego nie osiągnęli
  4. napisałem taki wiersz bo sam jestem dorosłym dzieckiem alkoholika dlatego mogę pisać o takich tematach bo znam je z własnego doświadczenia.. a jeśli chodzi o emocje, dołowanie itd to staram się pisać o emocjach i przeżyciach bo bliższe jest mi to niż np opis przyrody czy rymowanie. a dla mnie poezja jest po to by coś ukazywać powodować jakieś refleksje a nie np tylko po to by była ładna forma i środki artystyczne
  5. to jest ciekawe, że jeden prosty wiersz wywołał tyle kontrowersji.. ale w Polsce jak się porusza tematy religijne to tak jest
  6. dobrze, że są w naszym niby katolickim kraju ludzie o otwartych umysłach jak ali-x. szkoda, że wielu ludzi tylko swój światopogląd uważa za odpowiedni. przydałoby się więcej tolerancji..
  7. ja uważam, że potrzebne są i wiersze proste i głębokie i wesołe i smutne itd itp ja nie jestem żadnym poetą ale lubie pisać.. a jednym z moich ulubionych poetów jest różewicz dlatego też może piszę podobny typ wierszy
  8. patrzysz na ojca którego nie pamiętasz trzeźwego i wstyd Ci nazwać go swoim ojcem patrzysz na łzy matki na jej rozpacz i nie możesz sobie przypomnieć kiedy ostatni raz był uśmiech na jej twarzy czy wogóle był Dom rodzinny Ciepło rodzinne to brzmi jak szyderstwo chcesz stąd uciec byle gdzie byle zapomnieć Sam nie pamiętasz kiedy ostatnio byłeś szczęśliwy czy wogóle byłeś Czujesz się winny że masz takiego ojca że masz taką rodzinę Z oczu ciekną łzy nie ma kto ich otrzeć W sercu rozpacz nie ma kto jej ukoić Myślisz ciągle Boże kiedy to się w końcu skończy I może tracisz wiarę w Boga bo końca tragedii nie widać Nie widać nadzieji na swiecie wokół skurwysyństwo widzisz te zeszmacone dziewczyny widzisz tych niekoniecznie łysych gości którzy za parę złotych zabilby Cię jak psa przy tłumie gapiów którzy potem mówią że nic nie widzieli Najchętniej chciałbyś zasnąć Chciałbyś nic nie czuć Nie czuć tego bólu tej rozpaczy i samotności ogromnej samotności Chciałbyś żeby Cię ktoś przytulił otarł Twoje łzy martwił się o Ciebie modlił się i myślał o Tobie Chciałbyś by zawsze był przy Tobie mimo Twoich kompleksów nieśmiałości i wszystkich wad i błędów które popełniasz jak my wszyscy Wierzę w to głęboko
  9. powiem tak wolę pisać proste wiersze ale ukazujące życie takie jakie jest naprawdę a nie jakieś rymowanki np o zachodzie słońca czy przyrodzie.. jednym one się spodobają innym nie ale staram się pisać wiersze, które mają jakiś przekaz i jakieś refleksje a to, że nie każdy to dostrzega to trudno
  10. jeżeli chodzi o nazwisko to się pomyliłem i nie ma tu żadnego podtekstu politycznego.. a sztuką jest krytyka merytoryczna i konstruktywna a nie emocjonalna i światopoglądowa.. niestety mało ludzi ma taką umiejętność..
  11. otóż po pierwsze napisałem orzygany a nie obrzygany, po drugie trzeba się wczytać trochę w wiersz.. wydaje mi się, że napisałem go dość prostym językiem widocznie nie dla wszystkich.. chodzi o orzygany krawat nową koszulę i marynarkę a z pociągiem chodzi o śmierć pod pociągiem bo zaraz niżej jest o plastikowym worku.. zachęcam do dokładniejszego czytania..
  12. wkurzył mnie ten komentarz ale odpowiem merytorycznie a nie emocjonalnie.. otóż Panie Michale Gomółko po maturze zdawałem do seminarium duchownego, gdzie nie dostałem się i teraz z perspektywy czasu bardzo się z tego cieszę ale kiedyś byłem bardzo pobożny i szczerze wierzyłem w ideały katolicyzmu.. Uważam także, że mam prawo poruszać taki temat bo mam jakąś wiedzę o katolicyzmie, Karolu Wojtyle, Piśmie Świętym, klerze, pracuję także z bezdomnymi i wcale ich nie bronię bo często sami są winni swojej bezdomności.. Natomiast taka jest prawda, że ze śmierci Wojtyły zrobili show medialne.. Jeżeli chodzi o treść wiersza to powstał on na podstawie autentycznej sytuacji. Kiedyś w czasie świąt Bożego Narodzenia, przy kościelnym śmietniku niedaleko mego domu umarł z zimna bezdomny. W moim wierszu chciałem tylko pokazać jak różne mogą być śmierci dwóch ludzi. Nie mam zamiaru nikogo oceniać ani obwiniać to już pozostawiam czytelnikom wiersza. A Panu życzę mniejszego krytycyzmu i dostrzegania także czasem jakiegoś przesłania jaki może mieć nawet najbardziej głupi wiersz. pozdrawiam
  13. umarł Jan Paweł II jak niektórzy mówią wielki żegnały go miliony ze łzami w oczach i można było wtedy iść przez miasto w koszulce resovii i nie zostać za to skopanym to były podobno wielkie rekolekcje rekolekcje w świetle kamer tv jeden człowiek umarł a tyle milionów go żegnało jechało zobaczyć jego zwłoki tysiące kilometrów i nawet radiostacja i four fun tv spokorniały Tak można umierać Tak jest łatwiej umierać mniej strasznie bardziej pogodnie i spokojnie Niedaleko mojego domu jest kościelny śmietnik leżał tam brudny śmierdzący bezdomny taki dla wielu nic nie warty śmieć leżał tam sobie i umarł bez telewizyjnych kamer bez zbiorowego lamentu i bicia kościelnych dzwonów po prostu umarł gdzieś między metalowym kontenerem a białą ścianą wśród niepotrzebnych odpadków
  14. mocny wiersz bez owijania w bawełne i takie powinny być wiersze, które mają jakiś przekaz i są o życiu, brutalnym życiu a nie takie gdzie forma jest ważniejsza od treści. pozdrawiam
  15. Sperma na twarzy i na brzuchu zamglone oczy orzygany krawat nowa koszula i marynarka Malutkie zrozpaczone oczy pokłute wystające żyły na rękach Przejazd kolejowy rozpędzony pociąg plastikowy worek kupa ziemi garstka kwiatów tabliczka nad grobem Żył lat 21 Szukał Miłości Szukał Jednego dobrego człowieka
  16. Będę kiedyś grał w realu myśli sobie piłkarz legii prawie nieprzytomny od gorzały w warszawskim barze Będę kiedyś miał piękną kochaną najlepszą na świecie żonę i będę dobrym mężem myśli 18 letni piotrek kochając się z dmuchaną lalą Zmienię ten świat na lepsze mówią politycy więksi i mniejsi gwiazdy które już świecą i te które jeszcze nie rozbłysnęły a stary ksiądz modli się w swoim pokojiku na plebani Panie przymnóż mi wiary bo jest jej we mnie tak mało
  17. nie chcę żadnej rewolucji wolność równość braterstwo i ścięte na gilotynach głowy władza w rękach robotników a nie kapitalistów i tortury niewinnych ludzi o jakich wielu się nie śniło nie wierzę w doskonałe państwo nie wierzę w kryształowo czystych ludzi jest wiara nadzieja miłość tak często źle pojmowane tak zawstydzane ukrywane ale one są może malutkie ale mające ogromną moc moc która dokonuje cudów
  18. blok przy broniewskiego nieważne które piętro postać kobiety wyłania się z okna spada uderzenie krew ludzie karetki hieny a gra musi toczyć się dalej ................ blok przy chrzanowskiej tym razem szybko i bez świadków pistolet głowa kula w mózg ................ tory kolejowe baranówka na torach dziewczyna jedno dziecko na ręku drugie nie zdążyło zobaczyć tego świata została tylko czapka na lokomotywie .................. nieważne jakie osiedle dach bloku kobieta skok 2 sek do końca świata drzewo gałęzie a jednak świat jeszcze trochę potrwa
  19. Ciemna noc Samotni rozpaczliwie Proszę Cię ciepła noc samotni przyjdź piękna noc opuszczeni przez do mnie my lekko pijani wszystkich i pozwól mi.. Idziemy i śpiewamy pijemy wódkę zapomnieliśmy już płaczemy w poduszkę 06.07.2005r. że dokładnie robimy sobie dobrze tydzień temu w łazience odszedł Jan Paweł II umieramy.. Ludzie modlą się umieramy z samotności w kościołach to uczucie na placach na ulicach nieogarnięte którego Inni bawią się nie da się pojąć jak w każdy weekend gdy się go nie klub dyskoteka doświadczyło różne trunki tak niewiele Nam różne dragi potrzeba.. różne znajomości tylko żeby Nas dalsze i bliższe Ktoś przytulił Idziemy szczerze z Miłości w tą piękną noc ze współczucia nad nami gwiazdy tylko żeby Nas pod nami Ktoś zrozumiał Matka Ziemia i chciał pomóc która zieleni się wyjść z tej tragedii budząc się z godnością z zimowego snu i ludzką twarzą bardzo długiego tylko tyle żeby w tym roku nie obwiniał Wokół nas pola Nas za to co drzewa rzeka z Nami się dzieje domy gdzie śpią żeby nie prawił kazań już ludzie nie zamieniał się Już blisko dom.. w kaznodzieję ciągle idziemy ani mądrą babcię do naszego tylko wziął Nas przeznaczenia za rękę przytulił 12.04.2005r. pozwolił się wypłakać wyżalić pozwolił uśmiechnąć się szczerze od serca po bardzo długiej przerwie
  20. To dopiero mój drugi wiersz na tym forum i bardzo miło przeczytać taki komentarz :)
  21. dzieci których nie miał kto przytulić gdy tak bardzo tego potrzebowały które umierały z samotności z rozpaczy z lęku gdy ich rówieśnicy bawili się z uśmiechami na twarzach ich oczy były pełne łez i strachu w domu była wódka był strach którego nie da się wyrazić słowami i agresja której nie da się opanować dzieci.. tak bezbronne tak okaleczone zeszmacone zniszczone od małego uczone wszystkiego najgorszego od małego uczone jaki okropny jest świat gdzie rządzi prawo pięści i układów gdzie można dostać wpierdol za wygląd za ubranie za coś albo za nic tak dla zabawy dzieci wychodzą z domów.. wychodzą wściekłe wygłodzone miłości psy urwane z łańcuchów rozszarpują innych wyjadają im wnętrzności zagryzają siebie nawzajem kaleczą samych siebie czasem wpadają albo skaczą pod rozpędzony pociąg który nie zdąży wyhamować świat pełen jest dorosłych dzieci których kiedyś nikt nigdy nie przytulał
  22. mam takiego małego żółwia.. nie jest on uosobieniem piękności nie wiem czy jest inteligentny ale to nieważne ważne że ten mały żółwik ma w sobie więcej miłości niż wielu ludzi razem wziętych.. on nie wyśmieje gdy mi coś nie wyjdzie on nie uśmiechnie się szyderczo gdy potrzebuję pomocnej dłoni on nie będzie się cieszył w duchu z moich dołów porażek kompleksów można z nim pogadać wyżalić się przytulić jest kochany
  23. Witam wszystkich, nigdy jeszcze nie zamieszczałem swoich wierszy na żadnym forum ale kiedyś trzeba zacząć:) im więcej się czyta wcale nie staje się mądrzejszym im więcej się myśli wcale nie wie się więcej jeśli ktoś przeczytał tysiące ksiażek zna wszystkie religie filozofie biblię na pamięć a nie wie co zrobić ze swoim życiem musi powiedzieć to co wcale nie wydaje mu się takie oczywiste:wiem że nic nie wiem a prosty pastuch klęczący w zimnym kościele ten pastuch który skończył 6 klas podstawówki klęcząc tak z uśmiechem na ustach i łzami dziękczynienia w oczach może śmiało powiedzieć Dziękuje Ci że wszystko wiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...