w święta przeanalizowałam ewangelię jana, jest fajnie poprowadzona, aczkolwiek miałam niedosyt co do końcówki, a Marka to w połowie jest ucięta wg mnie. ewangelia jana nie ma nic wspólnego z ówczesnym światem. fajnie jest sobie odświeżyć wiedzę, co Jezus miał do powiedzenia nam ludziom. oraz sama relacja Jana z Jezusem do analizy, bo zaskakuje i jednocześnie piękna rzecz.