Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

iggy

Użytkownicy
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez iggy

  1. jedno jest pewne - interpunkcja w tym wierszu oszalała ;-)
  2. podoba mi się druga cząstka bo tworzy bardzo efektowny obraz. jako całość niestety na nie.
  3. gdyby przestawić i napisać "wieczność i wszechświat" byłaby jakaś ciągłość (i rozdzielność na którą jak rozumiem postawiłaś robiąc przerwę, która czyni tekst dwuczłonowym), a tak czytelnik wpada w jakąś absurdalną pułapkę czytając 'w atomową ponad miarę ... wszechświat' i zaraz sobie myśli "halo, ale o co biega??" troszkę za mało odkrywczy ten tekst, w warstwie językowej też jakby leży i kwiczy. pozdr.
  4. a gdzie niby ten przecinek? mówi się, że matematyka to królowa nauk. coś w tym jest skoro nawet na prawie wykłada się logikę. warto się nad tym zastanowić ;-) a skarbem jestem tylko dla mojego męża i to tylko w te dni kiedy go nie biję.
  5. A ja myślę, że to w znaczeniu "niebo najczarniejsze z powodu scenatriusza", autorka pisze pokrętnie i swieżo. bardzo mocno wątpię w to żeby pokrętnie = świeżo. zazwyczaj pokrętnie to po prostu pokrętnie. zdaje się, że popełniłam faux - pas z tym "Panem", jeśli tak jest to najmocniej autorkę przepraszam :-)
  6. Wolę Agatę i pod nosem ołowiane mruczando. Pozdrawiam obie panie, good night, czekam na deszcz, niech no dmuchnie świeżym powietrzem. :) A ja głupia myślałam że to peelka sobie mruczy ;-)
  7. ojoj toż to marność nad marnościami. Za to autorka wydaje mi się przesympatyczna, dlatego nie omieszkam pozdrowić :-) pozdrawiam więc
  8. tekścik z potencjałem ale jak na moje oko mocno niedopracowany. dużo też niepotrzebnego 'szutu' np. 'wyraźnie nie dopowiedziane' - po cóż tak udziwniać? na tanie przynęty złapią się tanie rybki, proszę o tym nie zapominać. 'od scenariusza najczarniejsze jest niebo' chyba powinno być "czarniejsze"? albo Pan albo ja mam na bakier z logiką, ale stawiam na Pana ;) po "take me home" mamy "do domu" - no ok, nie mam nic do powtórzeń ale przydałby się przecinek żeby to się dało po ludzku czytać. Zresztą nie tylko tu przydałby się ten przecinek. "wycałuj mnie znikąd"??? no pliss litości ale ogólnie pozytywne się ten tekst wyróżnia na tle panoszącej się miernoty. gratki. pozdr.
  9. Mam nadzieję. ale postaram się tego nie śpiewać. =) no i git ;-)
  10. Ta armatka nie zadziała ;) My to się chyba już znamy ;) Z ciekawości zaglądałam na inne portale literackie i ten tutaj uważam za najlepszy. Cieszę się, że jest pomiędzy nami zgodność co do czasu ołowiu :) Pozdrawiam. czyli wychodzi na to, że wszystkie są bardzo słabiutkie. Armatki nie ma, to tylko Pani ją widzi. I nie sądzę bym była tym za kogo mnie Pani bierze. Nie uprawiam bojów na portalach, ja tylko czytam wiersze, chyba mi wolno prawda?
  11. no nawet ;-) chociaż trochę podejrzliwie przyglądam się nadużywanym cytatom. autor sam mógłby trochę się wysilić i błysnąć ynteligencją ;) pozdr.
  12. fajna wprawka. pójdziesz dalej? pozdr.
  13. Jako dociekliwy czytelnik wrzuciłam w google 'czas ołowiu', bo przyznaję się bez bicia - nie wiedziałam jaki to utwór peelka sobie nuci. Google to niesamowity wynalazek, prawda? Nagle objawił mi się super tekst! Prawdziwa poezja! Niestety o wierszu, który przywłaszczył sobie ziarenko tego świetnego tekstu nie mogę powiedzieć tego samego. Smutne jest to, że Pani wiersz jest wierszem wyróżnionym przez bywalców tego portalu (przepraszam, ale nie napiszę "czytelników"). Dlaczego smutne? Bo ten fakt najlepiej odzwierciedla poziom tego portalu. Dlaczego nikt tutaj nie stara się trochę bardziej?
  14. Dokładnie tak jak Cezary Sikorski. No ale zdaje się, że wystarczy brylować na portalu i uchodzić za 'znawcę' żeby się podobać. Tylko proszę sobie zadać pytanie KOMU się takie pisanie podoba. Przekombinowane do bólu, niestety. pozdr.
  15. ło jeny, to się rapuje czy popierduje czy wybekuje? mistrzostwo świata :-)) pozdr.
  16. Próba zanudzenia czytelnika udała się. gratuluję. pozdr.
  17. Ogólnie bardzo sprawnie, aż by się chciało powiedzieć - za sprawnie. Jeśli bawilibyśmy się w harcerzy to byłoby bardzo ok ;-) Podwiązki bardzo udane, ale całość mnie nie przekonuje z uwagi na tematykę. Odniosłam wrażenie jakby autorka przeczytała jakiś romans albo obejrzała film kostiumowy i próbowała się z nami dzielić wrażeniami. Trochę za mało jak dla mnie, no ale ja wybredna jestem... pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...