
Czaplina
Użytkownicy-
Postów
50 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Czaplina
-
zazdrość
Czaplina odpowiedział(a) na Stanisław Kamykowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
genialne! przeczytalam z 5 razy ^^ [aż ; p] "coraz częściej spotykam ludzi którym spełniają się moje marzenia" -zakochalam sie w tych wersach ^^ *gratuluję talentu!pozdrawiam -Czaplina -
przypadkowo dojrzę(eję)
Czaplina odpowiedział(a) na pathe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lubię krótko i przyjemnie. a tu tak jest. szkoda, ze ja tak nie potrafie ;) gratuluje talentu. jestem na tak. pozdrawiam -czaplina -
I rozkołysane biodro
Czaplina odpowiedział(a) na Czaplina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję za opinię ;) hmm.. co do wielkich liter, tak patrzę i może faktycznie.. Ale nie będę zmieniać. Niech pozostanie w pierwotnej formie ;] -pozdrawiam! -
prawie jak istota wielkanocy
Czaplina odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem za głupia, by to zrozumieć.. ( ; pozdrawiam -Czaplina. -
I rozkołysane biodro
Czaplina odpowiedział(a) na Czaplina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niesłyszalny krzyk warg, spragnionych brutalności wyssanej ze spoconych dłoni. Naprężone zmysły rozpływające się w rytm szelestu wilgotnego oddechu. aromat silikonu przewija się między piersiami. Nabrzmiałe punkty kryjące się przed dotykiem chłodnego powietrza i śwadomość, że kwadransy spędzone wśród dogłebnych pocałunków ociekających rozkoszą- przekształcą się w nieprzespane noce opuchnięte łzami. Łykam naszą prywatność przelewaną intensywnym strumieniem z ust do ust. Lecz odchodzisz, bez podziekowania. wciskając wianek uniesień do brudnej, wczorajszej kieszeni. -
miłość w wierszach - konkurs
Czaplina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Niesłyszalny krzyk warg Spragnionych brutalności wyssanej Ze spoconych dłoni. Naprężone zmysły rozpływające się W rytm szelestu wilgotnego oddechu. Aromat silikonu przewijający się Między piersiami. Nabrzmiałe punkty kryjące się przed Dotykiem chłodnego powietrza. I śwadomość, że kwadransy spędzone Wśród dogłebnych pocałunków ociekających rozkoszą- Przekształcą się w nieprzespane noce opuchnięte łzami. Łykam naszą prywatność przelewaną intensywnym strumieniem Z ust do ust. A Ty odchodzisz, bez podziekowania. Wciskając wianek uniesień Do brudnej, wczorajszej kieszeni. -
miłość w wierszach - konkurs
Czaplina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Lustro, Przyjaciółko. Niezwykłe odbicie W szklanej strukturze. Nie zmącone Zazdrości syndromem, Naturalnie-Ja. O! Piękności.. Ukaż mi prawde. Ukradkiem zerknę Ci w oczy. Bez grama fałszu. Urocze.. Miłości, Lustro! Królowo Narcyzmu. W idealnym ciele Siedem Ostrych Oczu. Cudna Morderczyni. Odpocznijmy... -
miłość w wierszach - konkurs
Czaplina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Jesteś jak deszcz, Co żywi ziemię. Jak źródło życia, Co do szczęścia prowadzi. Dotknij mego serca, co za Tobą tęskni. Rozpal ognia żar by ogrzać moje myśli. Otwórz mi brame Do swego serca i zostań mym światłem. Jesteś. Tęsknie za Twoim ciepłym słowem... -
miłość w wierszach - konkurs
Czaplina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Przepraszam Kochanie Szepnę Ci do uszka Od dziś znów będę Potulna i ciepła jak poduszka Przepraszam Kochanie Wiem, byłam zła Ale nadal chcę Przy Tobie trwać Przepraszam Kochanie Za humory i złość Ja wiem, ze miałeś Mnie już dość... Przepraszam Kochanie Naprawię wszystko Tylko na zawsze bądź Przy mnie blisko... -
bieg po ''przetrwanie''
Czaplina odpowiedział(a) na piotr mały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taaaki.. Nijaaaaki... jestem na - -
Kryształowe kwiaty Stoją na balkonie Zardzewiała barierka Koszmarnie się chwiejąca I Ty z papierosem między palcami. Wdychasz morderczy krzyk. A pod Tobą martwy gołąb. I czerwona jarzębina. Wracasz tu z zawartością płuc. Wyraźną na całe nozdrza. Butelka schowana pod swetrem. Ucieknij za blok i skonsumuj Ostatki swego strategicznego ...życia? Piekło nad Tobą, Niebo pod stopami. Zasady są po to, By sklejać je, Gdy są złamane.
-
o mnie
Czaplina odpowiedział(a) na magdalena czernicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Porównania rzeczywiście imponujące ;) Podoba mi się :) Oby tak dalej. pozdrawiam. -Czaplina -
Hah, myslalam, ze kazdy wers w wierszu bedzie sie zaczynal na "p", a tu klapa ;) Ciekawie. Gratuluję ;) -Czaplina
-
taaakii... kontrowersyjny troche? Nie wiem dlaczego, ale kiedy czytałam to się śmiałam ; ) Bardziej jak opowiadanie erotyczne z wersyfikacja xD Tak jakos mi sie skojarzylo ; D Ogólnie na + Pozdrawiam. -Czaplina
-
takie... Rymy troche oklepane... Sama lepiej nie umiem, ale niezbyt mi sie podoba... Chociaz w niektorych momentach intryguje ;) Pozdrawiam. Czaplina
-
spierdoliłem tę miłość
Czaplina odpowiedział(a) na cyklop utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A mi sie podoba... :) Ciekawy, chetnie poczytalabym dalej ; D moze tak druga czesc? ; p -
Podoba mi się. Ciekawa forma i temat. Oryginalnie ;) Pozdrawiam.
-
Hau , hau ; | Ale przynajmniej sie pocieszyłam, że to nie ja tu piszę najgorzej ;]
-
z przepaści tu i tam obserwowanych
Czaplina odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja się tam nie znam, ale według mnie coś nie tak z interpunkcją i wersyfikacją... Ogólnie w skali od 1-6 dałabym 3+ ; ) -
Jesteś jak deszcz, Co żywi ziemię. Jak źródło życia, Co do szczęścia prowadzi. Dotknij mego serca, co za Tobą tęskni. Rozpal ognia żar by ogrzać moje myśli. Otwórz mi brame Do swego serca i zostań mym światłem. Jesteś. Tęsknie za Twoim ciepłym słowem...
-
Lustro, Przyjaciółko. Niezwykłe odbicie W szklanej strukturze. Nie zmącone Zazdrości syndromem, Naturalnie-Ja. O! Piękności.. Ukaż mi prawde. Ukradkiem zerknę Ci w oczy. Bez grama fałszu. Urocze.. Miłości, Lustro! Królowo Narcyzmu. W idealnym ciele Siedem Ostrych Oczu. Cudna Morderczyni. Odpocznijmy...
-
Zapalam świecę, Woskiem na kartce piszę Twoje imię, Tęsknię. Myślę. Umieram. Ty wiesz o tym, że kocham. Lecz ja i Ty to tylko marzenie, To co było zniknęło, zgasło... Nie wróci. Jak płomień palcem zgaszony... Wspomnienia nie przywrócą mi życia- nie zapalą, Jednak wystarczy zapałka, jedno słowo. Lecz coś ja złamało. Już jej nie zapalisz. Mimo wszystko wciaż wierze ze płomień blysnie na nowo, Że będziemy grzać oziebłe dlonie przy tym samym ogniu. Jednak nie da sie tego przywrócić. Ktoś oblał nas wodą, obudził z pieknego snu. Teraz jesteśmy sami wsród ognia zimnego jak lód. Więc na nowo zapalam świece. Tym razem pilnuje by nie zgasła. Chronie od wiatru i wody cierpienia i zazdrości. Próbuje wszystko naprawic... Jednak płomien znów gaśnie- Wraz ze mną i ma miloscia niespelniona. Moze to tak naprawde nigdy sie nie dzialo, Moze to tylko zludzenie. Ja...i Ty... razem...? Nie. To znowu sen. Budze sie. Gasze swiece. ... Znów jestem sama wśród marzeń i myśli... *** wg. mnie nienajlepszy. Mój pierwszy... Ale czekam na Wasze opinie ;)
-
Nie potrzebnie biegnę, zacieram ślad. Nie mogę już wychwycić chwil, Lecz ciepła potrzebuje tak. W przestrzeni słów opadam z sił. Swym krzykiem chce wywołać lęk, Rozdarte myśli odrzucić w cień. Choć to nie uspakaja mnie. Między palcami upływa sens. Lekkim oddechem odpychasz dłoń Omija mą twarz Twój chłodny wzrok. Chciałabym odlecieć jak zły sen- Zapomniany. Dotknij mnie raz jeszcze. Przecież prócz nas tylko puste ściany Bez życia, bez serca, bez czułości. Jak My? Obejmij mnie, Ostatni raz, Chce poczuć Twój zapach i ust Twych smak.
-
Przepraszam za dwuznaczny tytuł.. Tak jakoś wyszło ;)
-
To było jak sen, pragnienia spełnione. Godzinka, czy dwie tak mile spędzone. Dawaliśmy i braliśmy od siebie jak najwięcej- Spragnieni czułości, chwyceni za ręce. Pocałunek. Dwa, czy sto.- nie wiem, nie liczyłam. Wśród stukotu kół w rozkoszy się zgubiłam. Usta od ust oderwane. Dłonie rozłączone. Stacja Wadowice- czułości zakończone... Twój każdy nocny dotyk, każde słowo, Czuje na ciele i w sobie na nowo. tęsknota niespełnienie żal i zapomnienie...