wanesa_ciska

To co pzeczytałam to coś co jest jak uczucie najpiękniejsze ,coś niewyobrażalne ,na granicy obsesji prawie ,kiedy to ja w tobie ,ty we mnie jak tylko można sobie wyobrazić ,, Wzjemne przenikanie myśli ,obecności cała tego mistyka ,,,jestem od wrażeniem że tak można ......pozdrawiam

Grażynko , jak najbardziej pasuje ,wczytaj się bardziej ,,,jest dobrze zapewniam ....dzięki za wpis bardzo .

Wijo , dzięki za treściwy jak zwykle komentarz ,,bywa że budzimy sie z letargu jakiegoś by oczy otworzyć i stwierdzic że to życie, to nie nasza bajka tak do końca ,,,a zmiany także siebie ,jak najbardziej potrzebne ...pozdrawiam

Ciężko uśmiechem udawać marzenia, ale można i tak w skrajnych przypadkach. Peel w tym wierszu jest nieszczęśliwy, czuje się bezradny i skazany na coś czego do końca nie chce/ nie czuje? Dobrze rozumiem, czy jest to duża nadinterpretacja? Interpretacja Twoja Dawidzie jest akuratna , nic tu dodać ani ująć niestety ,,dzieki i pozdrawiam

Gdy doznamy czegoś gorszego , przykrego mamy odnośnik że może być lepiej , bardziej to doceniamy ,,,tak odebrałam przesłanie tych słów ,,,pozdrawiam

Czekam na dziś jutrem bym nie poczuła że żle los wybrał nie umiem poczuć szelestu serca arytmii burzącej uśpienie. udaje uśmiechem moje marzenia

Tyle wątków mi się nasuwa i ten o oswojeniu przez małego księcia i /Żegnaj Różo /,,piosenka wiadoma i coś co silne emocje na krótko wzbudzilo i zgasło ...można czytać i czytać w nieskończoność ,,,super ..dzięki

może zaproponować numer , przypomniał mi sie film z tekstem weżcie poczekajcie za drzwiami , gdy pacjentka odpowiada ,a weżcie się w d.... pocałujcie ,,sory ale tak jakoś mi się nasuneło za tą przedmiotowością ....pozdrawiam

podoba mi sie ta mruczanka z zasznurowanymi ustami w te nie -samotne noce ,,to jak rozliczenie sie ze sobą ....bardzo ...

Czas jak prezent dany nie zawsze w porę pózniej wyrzuty gdybym teraz inna ja Ciebie nie ma czas nie ten...

Dzięki za zauważenie , jest tak dokładnie .To jak stan zawieszenia , zatrzymanie sie w biegu codziennosci z pytaniami ,na ktore nie zawsze znajdujemy odpowiedż a na pewno każdy inną ...pozdrawiam

Zagubienie czy letarg krok do przodu czy wygodny przyczółek czas na przeczekanie czy poszukiwanie drogi...

Czytając mam przed oczami jakby film stary albo scenografię po nim , jakieś peniuary , rozrzucona niedbale garderoba , kapelusze , parasolki tak frywolnie i kobieco to wszystko brzmi ...pozdrawiam

Ciekawa muzyka połązona z językiem migowym ..dzięki

Bo przecież od nas zależeć ma jego jakość ale widac tak być musi ,by troche słodko ale i słono było ....dzięki

Odniosę się do treści , pytanie treściwe w życiu ciągle na coś ,kogoś czekamy.. Odpowiadamy sobie na to pytanie gdy już jest póżno, za póżno z żalem oglądamy się za siebie że nie doceniliśmy czasu nam danego .Czasami ten trud czekania się opłaca , więcej nie .Pytanie więc samo w sobie znajduje rozwiązanie . Jest też taka prawidłowość ze nie możemy uzależniać naszego ja , samopoczucia od innej osoby, kto by to nie był ,,,lecz bywa serce nie sługa ,głupie to serce ... A w formie ,,,świeca paląca się przewija się od urodzenia po śmierć , jest z nami przy uroczej kolacji , ślubach ,chrzcinach i pogrzebach , jest symbolem istnienia naszego i tu w wierszu to powtarzanie bardzo wd mnie na miejscu ,,,podoba się jak widać Jolu...

Być może sami wybieramy nigdy nie wiedząc co w pudełku doznań oczekujemy drżenia emocji a cisza odpowiada że to nie tak czy ktoś powiedział że cudnie ma być

Jak mi się forma podoba ,to o treści mowię , piszę jest śpiewny taka kołysanko-przytulanka dla dorosłych niekoniecznie dzieci ,,,pozdrawiam

waw jak by było miło jeszcze, by pod pazuchą mruczał jakiś..........niekoniecznie kot ..milutko ,,,pozdrawiam sennie tak jakoś ...

To jak opis zdarzenia ale łza w oku ,,,,eh życie ,,

Płacz jest dobry ,oczyszcza nas z trosk ,sprawia ulgę ,,czemu taka pewność że już nigdy ....pozdrawiam

Poprawka uwzględniona ,myślę że jest to właściwe określenie ,dzięki

Zmieniłam ,czy dobrze ,mam nadzieje ..Że piękny a że już jak zawsze ,to miło mi bardzo ..pozdrawiam

Pogodzenie z samym sobą z tym co dzień każdy przynosi jest sztuką nie daną każdemu, bez względu na wiek ,,mądre przesłanie ,,pozdr.

Slub kojarzy sie z bielą ale najbardziej przemawiają zapatrzone , może trochę wystraszone twarze nowożeńców , to z nich ta nieskalana jasność bije ,,pozdrawiam