domy palą się
lękiem przed nocą
zakrywają okna
orkiestra gra walca
na rynku tańczą
wystawowe manekiny
orkiestra gra walca by ukryć przede mną
wstydliwe swoje bolączki
w środy nie warto bywać w mieście Wenecja
poeta by się zgorszył
gdy wywożą szambo nie współgra ono z gotykiem
łukami framugami obłędem
oddychałem historią przez ten jeden dzień