Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kamila Wójcik

Użytkownicy
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kamila Wójcik

  1. siedzę niewidząc patrzę niewidoma słucham w ciemności zamykam oczy staram się przypomnieć jasność zwykłego dnia nie potrafię w nicość popadam przykłuta niemocą moje życie ciemna scena ja jak ślepy aktor zmierzam przez ciemność któż to zrozumie nawet ja nie potrafię
  2. siedze niewidząc patrze niewidoma słucham w ciemności zamykam oczy staram się przypomnieć jasność zwykłego dnia nie potrafię w nicość popadam przykłuta niemocą moje życie ciemna scena ja jak ślepy aktor zmierzam przez ciemność któż to zrozumie nawet ja nie potrafię
  3. siedze samotna wpatrując się w kryształowy ekran w głowie sztorm potok zalewa to co zwyczajne i trwałe pisze do twych myśli zacięła się klawiatura zablokowane enter mam ochote powiedzieć ci o wszystkim co mnie boli lecz nie słuchasz nie chcesz nie znamy się tak naprawdę pozostaje jedynie nadzieja może kiedyś......... w ten czy inny sposób moje tchnienie do ciebie doleci
  4. a moze plusem tego wiersza jest to że mozna go interpretować i interpretować..... nie narzucam treści .... ja wiem co napisałam lecz nikt nigdy tak tego nie odczyta,,,,, zresztą chodzi tu o sens głównie dwóch słów GRALL i DRIMMING....bo to jest wasze jak moje w tym wierszu .....podstawcie czucie pod słowa ..... a moje słowa.... nigdy nie bywam dosłowna w swoich wierszach nie wiem czy to źle czy dobrz nigdy nie wiadomo co poeta miał na myśli....
  5. ciekawie napisane.... i ten motyw ćmy lgnącej do światła .... podoba mi się...;) niby proste a jednak....
  6. co do gralla i drimming czepacia się szczegółów;) nie potrzebnie to mój GRALL.....nie "graal" i moje "DRIMMING"............. a przecież i tak wiadomo o co chodzi....;> może tak coś na temat wiersza hmmm.... a nie pisowni bo błąd się każdemu zdarzyć może jakaś opinia???
  7. no komercyjna to ja w ogóle nie jestem... co do moherów.....to mi "toto-llotto";)
  8. dokładnie dzień świra ....to był ...tak jakby i nie tylko...;)
  9. i jest ok ....;) dzięki bo sie nie dopatrzyłam takiej opcji;PP a zabieg z literami .....tak już mam ze urozmaicam formę...:) wygla to ciekawiej...
  10. przepraszam w drugiej zwrotce w 4 wersie zamiast "so" powinno być "co" :)
  11. WAKE ME UP święty GRALL święta KREW WYBRANIEC i jesteś mym WIĘŹNIEM FIKCYJNIE we własnej WYOBRAŹNI REALNIE nie chcesz wiedzieć że ISTNIEJĘ bo prosisz mnie tak rzadko jak jesteś o M***** czy to co przelewa się między słowami jest PRAWDĄ złudność tak żyć to nie żyć ZAFASCYNOWANY z pozoru MANIPULANT pragnący słowa względnie trwająca STRUKTURA wciąż tylko PUSTKA I CISZA STOP DRIMMING
  12. harmider gwar i hałas słowa się plotą bezbarwne kształty dobywają się z gardła nie jestem w stanie zlokalizować znaczenia zapada cisza jej wielka osoba... mówi o sobie że myśli mówi o sobie że mądra i podobno ze nie istniejecie się śmieje tak kpiąco wy śmiejecie się z niej notując nazwisko na twardym dysku ENTER przy wojnie światów na odstrzał na eksperyment pierwsza stosunek z białym bratem i niech oderwie nogi od ziemi
  13. OD RAZU CHCE POWIEDZIEĆ ZE W TYM WIERSZU POJAWIĄ SIĘ WULGARYZMY I JAK KTOŚ TEGO NIE LUBI NIECH LEPIEJ NIE CZYTA.... druga sprawa one są tu uzyte celowo.... lecz nie wszystkim się to podoba mam nadzieje ze mnie za to nikt nie wywali z forum miłego czytania :) __________________ co za popierdolony świat a w nim zjebani ludzie zatęchłe truposzcze gnijące od wewnątrz spryskane wodą gucciego aby nie czuć zżerającego ich smrodu zepsutych dusz umarłych już dawno odór nie do zniesienia i co z tego że piekni że bogaci jak kurwa bez wartości i tak... jebana szara masa takie morze czarne po którym pływają gdzie niegdzie łódki kolorowe wzburzone fale tym widokiem je pochłaniają i jeb... i cisza nic nie ma wszechobecne wysypisko śmieci zryte asfalty, opony, parapety te cud blond cipeczki aniołki cycate dziweczki tlenione i papaje żrejące szpinak pierdoleni jebacy w tych szafach drzwi nie ma lecz gnój i tak wylewa się ustami słonce świeci a to gówno zasycha potem trzeba czymś ostrym zeskrobać albo w jeziorze łez wyprać a mnie już kurwa oczy szczypią za dużo tego i czarne smugi od tuszu jak anioł upadły któremu skurwysyn bóg skrzydła z zazdrości zajebał bo za dużo wiedział to i tak nie wystarczy w ukochanym nocnym zabrakło ache a kondony jak zwykle są we wszystkich barwach tęczy i czym ja teraz wybiele te czarne plamy z mojego życia...... sny bywają za krótkie i nie tak kolorowe jak kiedyś..
  14. piszesz co Ci do głowy przyniesie cisza....? ja nie pisze oglądam małysza.... no zabić Cie za to to mało! zranić to ciało? a czy by chciało "to ciało"? pewnie by nie chciało.... może by i chciało... moze by się bało? wtedy jak małysz.. w góre by wzleciało... a pózniej wolno by opadało.... IDEAŁ SIĘGNĄŁ BRUKU NAWET MAŁEGO STUKU NIE BYŁO SŁYCHAĆ W GŁOWIE I NIKT NIC NIE POWIE ___________________ ten wiersz pisałam razem z moim przyjacielem, taki podział na role ciekawe co o tym sądzicie
  15. hmmm.... wiersz całkiem niezły...;) ale już przy czytaniu wprowadziła bym tu pare korekt.....np z pierwszego wersu usuneła bym stwierdzenie "no ale"...wtedy ma silniejszy wydźwięk.... i 1 wers 3 zwrotki.. ..idę codziennie tąsamą drogą, widząc kogoś przed sobą.... nie wiele się zmienia a jednak lepiej brzmi... koniec mi się bardzo podoba ....takie łkanie egocentryka nad własnym losem....lecz tam w jednym miejscu dodała bym słowo "nie" jednak nie jestem krytykiem ;P
  16. I'm over it nie ratuj na siłę tonącego bo cokolwiek myślisz jest dokładnie odwrotnie solidarność jajników i woda z mózgu a nie prawda...! bo wódka i mnie piecze kijem rzeki nie zawróce...
  17. tak czasem bywa....;) ze coś jest jak by to określić "nie nasze" sugeruje przeczytać cały wiersz a potem same drukowane słowa.....;) taka forma....^^ powinno pomóc w zrozumieniu...
  18. bo działam na WĘGIEL węglem TWOJE słowa ten bezcenny KRUSZEC chce SŁYSZEC od nowa PATRZE na ten obraz oczy mi się PALĄ ROZPALONE parą i żarem BUCHAJĄ ZAINWESTUJ w kolektor on SKUPIA promienie CIEPŁO twego słonca ODDA TOBIE WIELE
  19. czarny aniele daleki ode mnie krukiem do mnie przyleć usiądź na parapecie zastukaj w szybę otworzę bramę naszego gniazda zamień się w kota przycupnij na poduszce jak dziecko.... wezmę kota w swoje dłonie zacznę wędrować palcami po lekkim puchu w końcu... natrafię na mechanizm który z kota znów zrobi anioła staniesz taki przede mną otulony czarną maską włosów wyłoni się spod nich spojrzenie ogniste w nim spłonę.... weźmiesz ten żar w swoje skrzydła posypiesz się już popiołem i tak będziemy... wiecznie... moj anioł ze mną ja z mym aniołem z tym że... moj anioł będzie sobą a ja tylko popiołem
  20. małe aniołki głaszczą moją skórę w twojej głowie mefisto plecie mysli tak na zmianę szepcą nam do ucha ciekawe kto kogo posłucha
  21. to poprostu taka forma...i jej się trzymać będę ....ona jest przemyślana;) ale cenne rady zawsze się przydadzą;) konam ....umieram - takie zwielokrotnienie by podkreślić tradizm owszem masło maślane ma sens lecz nie zawsze.... tu ma...:) Dziekuję za opinię... całkiem pozytywną zresztą jak na początek;)
  22. OTULONA PAJĘCZYNĄ (twych) MYSLI PRZEDZIURAWIONA KULĄ (twego) SŁOWA KONAM UMIERAM PATRZĄC JAK ODCHODZI TO CO SAMA STWORZYŁAM I ZNÓW WRACA NIESAMOWITY NIEZNOŚNY BÓL SAMOTNOŚCI O NIEUDOLNA NAMIASTKO MIŁOŚCI CZEGO JEST CI TAK WCIĄŻ BRAK KIEDYŚ SZUKAŁAŚ SENSU DZIŚ NAWET TO STRACIŁO SENS
  23. Siedzę sama w pokoju...... .....z przymrużonymi oczami.... patrzę na swiatło lampy..... ......zamykam je... jak aureola... .......obniża się horyzont.... widze twarz.... Puppeta? nie Anioła.... Black Aniele stróżu mój odnajdź mnie i przy mnie stój
  24. NIE ŁATWE ZAJĘCIE... JEDNAK WCIĄŻ OGARNIA CIĘ NAPIĘCIE MUSISZ BYĆ DOSKONAŁY LECZ JESTEŚ DO TEGO ZBYT MAŁY... PEWNE LEKARSTWO KIEDYŚ ZNALAZŁAM.. SKARBEM WIECZNOŚCI JE OCHRZCIŁAM.. TKWI W NIM CZYSTEJ ENERGI ŹRÓDŁO I MOCY SIŁA KOCHAĆ I SZANOWAĆ SIEBIE PIERWSZYM PRZYKAZANIEM DĄŻYĆ DO DOSKONAŁOŚCI ROZWAŻNYM POSTĘPOWANIEM CO DALEJ....? kwestia wyobraźni,wieczna imaginacj, maska, tajemnica..... BUDZISZ DO NOWEGO ŻYCIA.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...