Drogą, prawdą i życiem jesteś Ty Seba`ot
A życie - nasza ziemska wędrówka do raju, do Ciebie :)
Me dziecięctwo kolcami usłane
Pierwsze miłości nie zawsze udane
Jak samotne piskle w gnieździe zostawione
Ty byłeś blisko, nicości nie przeznaczone
Nowe życie w bólu, lecz to ból miłości
Wyzuty z obłudy, goryczy, niepewności
Podołam wykonać dla innych swe zadanie
Czy niespełnienie w bólu i rozpaczy zostanie
Odziany w dary obcowania, swoiste spełnienie
Bez skazy chcę wykonać swoje przeznaczenie
Rozczarowanie zagląda w głąb duszy
Twoja obecność go skutecznie głuszy
Mimo bolączek i trudu i znoju
Pełne miłości, nadziei i pokoju
Spełniam swoją dla świata powinność
Lecz czasami tracąc swą niewinność
Stojąc dziś sądziłem w połowie swej drogi
Dostałem prezent, cierpienie, podarunek srogi
Idę pokornie mą drogą, można rzec krzyżową
Uwieńczyłeś ją dzisiaj koroną cierniową
Nic to, łez kaskady, ból, upokorzenia
Robię więc w pokorze rachunek sumienia
Nadzieję mam dalej, letargiem śmierci już odziany
Bo nie ja Tobie, Tyś został dla mnie ofiarowany
Gdy już się zrównam z nocą, daj miłosierdzie
Marana Tha