
Fly Elika
Użytkownicy-
Postów
2 762 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Fly Elika
-
Proste, ładne słowa, tylko niedokreślone w końcówce wiersza, bo jeśli kocha i szuka, i nie może znaleźć to nasuwają się pytania: -czy źle szuka? (ot ojjej, taka pierwsza myśl przyszła mi do głowy) -szuka i nie może znaleźć, bo on/ona może nie chcieć by znaleźć - szuka, nie może znaleźć i co wtedy zrobić - bo przecie nie jest łatwo zapomnieć, tutaj tego brakuje, co dla czytelnika stanowiło by o wierszu Pytanie, gdzie jestes mój książę - też nie wiadomo, czy chodzi o strojenie sobie żartów z kogoś, czy wybawiciela od wszystkiego, czy co właściwie? Wobec powyższego, wierszyk czyta się lekko, a czy coś więcej w sercu...
-
Czytałam twój wiersz wiele razy, i tak jak pod napisałam, że trudno mi coś napisać więcej, gdyż przychodzą na myśl z każdym czytaniem niesprecyzowane myśli. Cały wiersz i rozmowa z własnymi pragnieniami, sprawia wrażenie, jakiegoś uwikłania. To tytuł nadaje tę tajemniczość, jako klimat nieczystości i zamiarów duszy. Nastrój i klimat tego wiersza, w końcu skojarzył mi się z klimatem miłości zanurzonej w atmosferze intryg. Jakby coś między "Portretem Damy" i "Niebezpiecznymi związkami". Miłość poddana takim intrygom w efekcie trudna jest do uwolnienia, ponieważ w trakcie na twarzach przybierała nowe maski z luster na ścianach, które się odbijają już na samych sobie odzwierciedleniach. Zatem wrażenie ogólne z wiersza sprawia o odbiorze miłości zagubionej w fałszu, zaś z drugiej strony jednak, miłości spoczywającej na dnie serca i chęci wyspowiadania się z poddania jej próbom, które w wyniku następujących po sobie intryg nakazywały to przywdziewanie nowych masek. Poszłam być może zbyt skomplikowanym torem myślenia, wyczuwając, jak dla mnie dziwną aurę wiersza i tak mi się skojarzyło. Ty Emilu potrafisz w wierszu wiele ukryć dla czytelnika. Ogólnie tak to odebrałam, bo takie sytuacje mają miejsce nie tylko w XVII czy XVIII wieku. Nie przepadam za takimi trudnymi klimatami, a nawet stronię od nich, jedynie wyczuwam. Czy sporo nadinterpretowałam? Serdecznie pozdrawiam
-
Perpetuum Mobile
Fly Elika odpowiedział(a) na bestia be utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ziemia toczy kamień ludzkiego istnienia próchniejące kości zamieniane w pył za słabi by pragnąć prawdziwej miłości szczerej przyjaźni wewnętrznej ciszy przyciśnięte nogi zmiażdżone ręce świat biegnie torem bez końca do końca wiecznie młode tryby czasu Dobry i mądry wiersz bestio, skłaniający do refleksji - tylko cóż z niej skoro "tryby czasu" są już wyznaczone dla pokoleń następnych taki łatwo ludzie przyjmują zgotowany sobie los, byle kręciło się i kręciło coraz szybciej i szybciej Takie sobie zgotował perpetuum mobile, do tego brakuje żeby Ziemia zaczęła się szybciej kręcić i wokół Słońca, a ten :) Człowiek powie, nie tylko proch itd. wynaleźliśmy, ale proszę zobaczcie, jak zmieniliśmy również nasz kochany Wszechświat, jaka miłość romantyczna w kinie. Zaś inny człowiek, może jedynie powiedzieć, cóż nie mam wyboru, tak ogarnięto nam Ziemię, że mogę tylko nienadążyć, pozostaje mi więc biec, trybów już nie cofnę, ani nie zmienię Smutny wiersz i jakże prawdziwy :)) serdecznie bestio Fly -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję Bestio za czytanie i miłą opinię, przyjemność mi sprawiłeś zaglądając tutaj, kukam cichutko do twoich i głowę zaprzątały mi przedwiosenne myśli pozdrawiam serdecznie -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cieplutkie te słowa, jak brzuszek najedzonego wróbelka. Wrażliwością mogłabyś obdzielić niejednego lub niejedną. Wzruszyłem się, naprawdę. Magiczny świat myślenia dziecięcego ma wymiar ponadczasowy. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że dzieciństwo, to najważniejszy okres w naszym życiu, i towarzyszy nam do ostatnich dni. Przeczytałem z przyjemnością. Wesoły wróbel kałużowy, e.g. Pozdrawiam serdecznie :) Kałużowy wróbel, trochę dramatycznie, wesoły lepiej, dziękuję za czytanie Emilu :) zamaszysty, Podchodzę do twojego wiersza, któryś raz, ciężko coś u mnie z czytaniem wierszy ostatnio, trudno mi opisać co na temat twojego utworu myślę, niebagatelnie napisane, tytuł przyciaga :) więc pewnie jeszcze zajrzę Pozdrawiam -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
luzik, Fly :) Nie wiem, Ok -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję, za czytanie i komentarz. Nie wiem czy nadinterpretacja. Może akurat w wypadku tego wierszyka troszeczkę, poniewaz sam, jak napisałeś że jest prościutki. Cóż o wróbelku samotnym można wymyślać, patrząc na niego późno jesiennym okiem. Stąd syneztezja może być cieńka :), a wróbelek sam o niej nie opowie. Jednak jest narażony i sam nie wie jak, to znaczy może przecież nie zdawać sobie z tego sprawy :)). Zaskoczyłeś mnie też synestezją. Nie wiem na ile dzisiaj jest rozbudowana wiedza o niej. Jednak zastanawiałam, się nieraz, gdzie i dlaczego jest poszukiwanie lekkiego i miło brzmiącego dla zmysłu słuchu odpowiedniego zabarwienia dźwiękowego słów, gdyż w tym gatunku słownym do słuchania, po przemyśleniu tkwić może duży potencjał dobrego porozumiewania się. Przez to sądzę mogą rozwijajać się dobrze inne zmysły, współgrające w celu odebrania przekazu wiersza, czy tekstu. Może powinno się tym poważniej zająć, zamiast słuchać tylko muzyki z róźnych systemów nagłaśniania. Może zwierzęta nauczono by na przykład mówienia :)) albo znaleziono w tym inne sposoby leczenia ( np. zwichrowanych wróbelków) lub samoleczenia u ludzi. Mało wiem na ten temat, praktycznie bardzo mało. Jednak dało mi to do myślenia. Tak samo, jak kiedyś z Orbem czy perpetum mobile. Strasznie się rozpisałam, ale przy okazji twojego komentarza nasunęło mi się sporo do głowy. Serdecznie -
Powrót do świata żywych
Fly Elika odpowiedział(a) na Wiktor Hammar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
To wspaniale i pięknie jak poezja którą pisze, bo niestety nie wszędzie i zawsze tak jest dziękuję za odpowiedź :-) -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kasio, raczej w piaskownicy, zostały jeszcze przed zimą grabki i łopatka, i chyba jeszcze piłka, tak mi się coś wydaje - jak będziesz chciała to zobaczysz, czy jeszcze tam są i czy mogą się Tobie jeszcze do czegoś przydać :) -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kasioballou, tak wierszyk na pewno dotyka pewnego rodzaju dziecinnosci :), jednak będę słuchac twoich ocen wtedy, kiedy zauważę częściej i więcej wykazania się rzeczywistą fachowością opinii wobec wierszy, zamiast samokreującego się czczego paplania ;) pozdrawiam serdecznie -
Powrót do świata żywych
Fly Elika odpowiedział(a) na Wiktor Hammar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mądry wiersz dla poetów i ludzi, również ładnym stylem napisany, mimo, że trochę wzniośle to dobrze się odczytuje przesłanie i refleksje ps. pod wpływem wiersza skojarzyłam pewną scenę partnerską pomiędzy kobietą i mężczyzną i chciałam się zapytać czy pan jest czuły, troskliwy i wzniosły dla swojej kobiety, myśląc taj jak w wierszu o wartości sztuki. proszę mi wybaczyć takie pytanie, ono jest osobiste i może być niestosowne, tylko strasznie mnie coś korci by zadać to pytanie, to chyba dlatego, że pana wiersz tak mnie ujął -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jacku, dziękuję ponownie za miły i dobry komentarz, chodzi mi o to, że nieraz naprawdę trudno się już bronić, kiedy chce się być w zgodzie z sobą i cenić ważne i dobre ciepłe słowa czy gesty szczerej przyjaźni, gdy zdani jesteśmy tak naprawdę na siebie samych. Przez to stajemy się bardziej ułomni. To bywa zawsze czegoś następstwem. Dlatego napisałam ten wierszyk, ponownie poczułam potrzebę wklejenia tegoż dzisiaj. Pozdrawiam Cię Jacku bardzo serdecznie -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miło mi za twój komentarz, przy okazji tematu przytoczonego przez Ciebie, dowiedziałam się coś szczegółowiej o wróbelkach. Szczerze się zastanawiając, nie umiem zrozumieć, dlaczego w naszym kontakcie uważasz moje zdanie, za naprostowywanie. Przepraszam, chociaż w takim razie nie rozumiem, co jest złe w wyrażaniu swojego dodatkowego zdania na prv. To było wyrażanie do Ciebie mojego patrzenia na rzeczy i sprawy. Przecież i tak zawsze możesz napisać to co chcesz i jak uważasz. Pozdrawiam i dziękuję za koment. -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Judyt, może tym razem jednak przemilczę twój komentarz, ponieważ nie moja wola, jak kto chce sobie odczytać, serdecznie -
O smutnym wróbelku i gróbelku...
Fly Elika odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wałodii, Kiedy nadzieją dom we mgle, mgłą mszy, wszy i kpina. Na zimowe pole nadleciał wróbelek, gdy powiało strachem i mrozem. Sam nie wiedząc czego szuka odsapńął przy szmacianym, chroniąc od gawronów i wiatru podmuchu. Coś skubnął, odetchnął. Wcale nie zatrwożył. Ziarenko malutkie wystarczyło by do wiosny przeżyć. Z cieplejszym promykiem poczuł większy od gołębi. Zaczął fruwać już radośniej, znów zataczał kółka. Tak szybciutko i wysoko, nawet nie czuł, że to robi. Pofruwał, pofruwał... A gdy znowu piórko stracił, do gniazdka przylatywał z powrotem. Smutny, że malutki taki wyskakiwał na chwileczkę, tylko wtedy, gdy był głodny. -
Michale, miło, że zajrzałeś. Wysublimowana pierwsza zwrotka? Jeśli uważasz, że świetność w tej zwrotce polega na samym słowie, to tak. Może to mnie tylko, jak sugerowałeś kiedyś, przydałoby się coś odwrotnego po resublimacji, czyli sublimacja. Prawda może być między kimś a kimś i niekoniecznie pośrodku. Pozdrawiam
-
Judyt, coś w wierszu zobaczyłam dla siebie i o to chciałam dopytać Ciebie. Co do użytych przez powszechnie znanych słów, to ciągle się dziwię, dlaczego je powtarzamy a nie zastanawiamy. Czy człowiek aż tak lubi cierpieć, czy aż tak pragnie miłości, tylko nie wie co ona naprawdę oznacza. My ludzie mamy problem niedopowiedzenia, potem cierpimy z powodu domysłów, a kiedy bardzo cierpimy i chorujemy, to częściej miłość odchodzi. Nie musi tak być, gdy jesteśmy szczerzy, szanujemy siebie nawzajem i nie wykradamy sobie miłości przez zadawanie cierpienia czy fałszu, ale o niej rozmawiamy. Tylko najpierw potrzebne jest to zaufanie i uszanowanie tego zaufania. Wiersz smutny, z bólem poruszający. Judyt serdecznie. Fly, więc warto się zastanawiać a nie używać słów bez sensu, Aż tak pragnie miłości. Tego wierchołka napisałam dla mamy. Zgadzam się z tym co piszesz o szczerości, szacunku i rozmowie, zaufanie, to składa się na nią. Dziękuję za wejrzenie oraz zatrzymanie się, serdecznie Flyko, dobrego dnia i słońca w śniegu(: Judyt, tak warto się zastanawiać, jeśli ma to przynieść cos dobrego. Na pewno nie warto używać słów bez sensu i w kółko i dla zabawy drugą osobą. No chyba, ze ktos chce upewnić się i odciąć drogę komuś z kim się nigdy nie porozumie. Pozdrawiam i umykam. Ostatnio osłabłam od czytania tego wszystkiego na forum, niech więc zabawa dalej trwa, skoro to ma być sobie tylko zabawa. Judyt dzięki, śniegu to akurat nie bardzo, za słoneczko dziękuję i wzajemnie pozdrawiam , tymczasem i umykam.
-
Judyt, coś w wierszu zobaczyłam dla siebie i o to chciałam dopytać Ciebie. Co do użytych przez powszechnie znanych słów, to ciągle się dziwię, dlaczego je powtarzamy a nie zastanawiamy. Czy człowiek aż tak lubi cierpieć, czy aż tak pragnie miłości, tylko nie wie co ona naprawdę oznacza. My ludzie mamy problem niedopowiedzenia, potem cierpimy z powodu domysłów, a kiedy bardzo cierpimy i chorujemy, to częściej miłość odchodzi. Nie musi tak być, gdy jesteśmy szczerzy, szanujemy siebie nawzajem i nie wykradamy sobie miłości przez zadawanie cierpienia czy fałszu, ale o niej rozmawiamy. Tylko najpierw potrzebne jest to zaufanie i uszanowanie tego zaufania. Wiersz smutny, z bólem poruszający. Judyt serdecznie.
-
To zostawmy, tak jak jest. Pozdrawiam
-
Pewnie Fryderyk nieraz się przewracał w grobie, mądrość nierówna ogółowi, a ogół mądrości, I tak sobie myślę, że człowiek człowiekowi nierówny, chęć myślenia jest ważna, jak dobra jest myśl. Nie chcę wnikać bardziej to co napisałeś w komentarzu, wolałabym, żebyś usunął swój komentarz, a ja swój W twoim wierszu jest subtelność i łagodność i to jest ładne, jak zachowanie godności wobec czyjejś intymności. Ja to tak sobie interpretuję. Czy to coś o tym? Wróciłam do wiersza, bo zamyśla niebanalnością przekazu. Pozdrawiam
-
to bardzo istotne - "nowego wejrzenia na życie bo nie choroba warunkuje a miłość i cierpienie w jednej" tylko zastanawiam się, jak to zintepretować? czy, miłość i zarazem doznane z tego powodu cierpienie, może spowodować chorobę
-
Jacku, znowu coś smutkiem powiewa, zostaw Spinozę niech śpi spokojnie, tylko, skąd wziąłeś ten cytat i w jakim kontekście jest użyty - co uważa za doskonałość Spinoza? i dlaczego akurat chciałbyś za tatusia F.Nietzschego, nie wystarcza pozostawiona po nim filozofia, może pocieszy Cię choć troszeczkę, że czasem może mogłabym być tutaj twoją "tatusią" :-)
-
ślepy zaułek dnia
Fly Elika odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bazylku, posługujesz się za bardzo wieloznaczną metaforką więc co do tego wiersza tak to komentuję. Co do innych twoich utworów, Twoja myśl - nie mówię, że to myśl zła. Zasadnicza rzecz to, że jest różnica między sianiem a wywołaniem. Jeśli sianie czyli powodowanie, to temu nic odrazu nie zaradzi. ani sianie ani wywoływanie , stan, cierpienie duchowe zdruzgotałaś i zbiłaś mi wiersz twierdząc że tworzę katastrofę powiem ci że wszyscy mamy problem w takim kontekście moim skromnym zdaniem Bazylu, to w odpowiedzi nieraz na twój komentarz pisałam, że wtrącasz do mojego utworu swoje trzy grosze. Gdybyś napisał do dobrych końców lub dobrego końca, to bym się nie czepiała. W twój sposób napisany wiersz wywołuje więcej cierpienia. Nie prostujesz weryfikacji, tylko zapętlasz. -
ślepy zaułek dnia
Fly Elika odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
eliczko nie zmyślaj głupot , nadinterpretujesz, chyba nałogowo Bazylku, posługujesz się za bardzo wieloznaczną metaforką więc co do tego wiersza tak to komentuję. Co do innych twoich utworów, Twoja myśl - nie mówię, że to myśl zła. Zasadnicza rzecz to, że jest różnica między sianiem a wywołaniem. Jeśli sianie czyli powodowanie, to temu nic odrazu nie zaradzi. -
eliko zastanawiam się co to dla ciebie jakość życia "Zdrowe powietrze, zdrowa woda, słońce na błękitnym niebie i normalna 'atmosfera'" :-) Tu jej nie ma, chociaż czasem bywa, może będzie częściej. Poeta to napewno nie Ten, kto pisze wiersze zaraz po innych wierszach tu opublikowanych, Poeta nie uzależnia swoich myśli od przed chwilą przeczytanych, ani nie siedzi nad kimś jak kat, ponieważ dąży do wolnej dobrej myśli. I tutaj niestety, wiem, że życie niekiedy bywa przykre i smutne; jednak mam wrażenie, że pewnych piszących nie powinno tu być, tzn. jeżeli są to nie powinni pisać, ani komentarzy, ani utworów: Te osoby to przeżarci złem i zawiścią z powodu dobrego słowa drugiej osoby. Kim oni mogą być (?) myślę, że przykładowo to może być : bezdzietna stara panna, mająca pretensje do całego świata, stary dwulicowy złośliwy kawaler, byli nauczyciele szkoleni na wybicie wolnych myślą jednostek, pokręceni psychotropowo psycholodzy, a z nich inni psychotropowi, inni upierdliwcy lubiący rozsiewać złą atmosferę, Na to nie da się nie reagować, a co gorzej, trudnoto potem odreagować. Powinni mieć dla siebie swój osobny portal, i tam się żreć. Jak im to pomoże, to próbować tutaj. Przepraszam Panie Biały, że wyrażam tutaj trochę rozbudowaną opinię, ale odpowiadam na zadane mi pytanie. Bazylu pytałeś mnie o jakość życia, starałam się odpowiedzieć podstawowo. Pozdrawiam