
Anna_Para
Użytkownicy-
Postów
7 513 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anna_Para
-
Weź się w garść, Dragonie, nie jest tak źle! A wiersz...cóż, trzeba poprawić. serdecznie pozdrawiam.
-
Spokojnie, lirycznie, pięknie! Pozdrawiam.
-
To bardzo dobry wiersz. Gratuluję. Wracam do niego już trzeci raz. Pozdrawiam.
-
i już- baaardzo! I Wasza dyskusja z Grabiczem też mi się podoba. Pozdrawiam i ocieram sobie wzruszenie chusteczką wielorazowego użytku.
-
płonę
Anna_Para odpowiedział(a) na Joachim Pszczyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nadaremno- nie można! :) -
płonę
Anna_Para odpowiedział(a) na Joachim Pszczyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeczytałam wcześniej, teraz wróciłam, żeby napisać: świetnie. Kocham poetykę powtórzeń.Tu poza tym urzeka mnie prostota i jednoczesna niezwykłość. Cudne wyznanie.To kwiat na tej łące!Pozdrawiam. -
Wędrówka po swoje (29.05.09)
Anna_Para odpowiedział(a) na Michał Gomułka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taki fajny, że aż mi straszno!Dzięki za wrażenia. -
Dzięki, grzesi i wszystkim czytającym! Pozdrawiam!
-
Eros i Psyche
Anna_Para odpowiedział(a) na Dominik Pisarski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Strasznie smutne. Ogromne postępy w warsztacie! Brawo! Za wiersz, nie za cierpienie! Pozdrawiam. -
będę jak richard ashcroft w 1997
Anna_Para odpowiedział(a) na moo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wzrusza, porusza. Strumień świadomości? Miałam wrażenie, że mojej. Dzięki, pozdrawiam. -
Szklanka
Anna_Para odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ojjjj, to wygląda, jakby autor ten wieczór spędził z kol. Grabiczem! Wiersz jest świetny! Pozdrawiam. -
Baaardzo! I mocno pod wpływem dobrej poezji Skamandra, może Leśmiana? Pozdrawiam.
-
Droga Rachel! Dzięki za słówko! Będę mniej rozbadziana, jak się pozbieram! Teraz- jestem rozbadziana! Dzięki cieplutkie.
-
Jesteście kochani! Galopuję do garów! Ale weselsza, jakoś. Pozdrawiam, Para
-
Teraz Ty jestes...
Anna_Para odpowiedział(a) na Malisz Ave utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ave, Malisz! Mnie się podoba! Ale ja się nie znam na poezji:) Pozdrawiam. -
Lubię czerń, co ja gadam,kocham czerń. Jestem za czernią!
-
Dziewięć Duchów.
Anna_Para odpowiedział(a) na Malisz Ave utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Przybyłabym, gdyby...Oj, nie dla mnie te rarytasy! Szkoda... -
Ja jestem...
Anna_Para odpowiedział(a) na Malisz Ave utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak bywa. Chyba masz rację! -
Wiersz można przeczytać w książce: Jolanta Zarębska, Śpiewam i milczę, Miniatura, Kraków 2012, ISBN 978-83-7606-401-7 Cieplutko, Para:)
-
Pożegnalny list niedoszłego samobójcy...
Anna_Para odpowiedział(a) na Szudrun utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A nie, bo"dzierżącej" czekasz!Pozdrawiam ten barok! -
Dziękuję za komentarze. To przecież tylko kreacja artystyczna! Mama jest kochana! Taty- już nie ma:( Cieszę się, że moja piosenka się podoba! Pozdrawiam.
-
Wiersz można przeczytać w książce: Jolanta Zarębska, Śpiewam i milczę, Miniatura, Kraków 2012, ISBN 978-83-7606-401-7 Cieplutko pozdrawiam, Para:)
-
Co w tym dziwnego? Nie rozumiem, przepraszam, Judyt! Pozdrawiam i dzięki za komentarz.
-
mojemu Słońcu
-
Nie kupimy razem firanek Do nienaszego domu Nigdy nie poplamimy razem obrusu Poranną kawą Nie zrobię Ci nigdy awantury O tę rudą, o tę czarną Zaoszczędzę Ci tłumaczeń O szminkę na kołnierzyku O rachunki i sprawunki Masz to jak w banku Nie będziesz się musiał wstydzić Za moją przewrotność zalotność Bo się nie spotkaliśmy Minęliśmy się mój miły Tego feralnego dnia kiedy ślepa Brangien Pomyliła w szkolnej stołówce Eliksir z kompotem Nie kupimy razem kołyski Dla nienaszego dziecka Ale zawsze będziesz już ze mną Kiedy wstanie poranne Słońce Dla ciebie będę malować Paznokcie na czerwono Dla ciebie będę codziennie Ubierać niefrasobliwość Dla ciebie będzie na zawsze I czułość i wielka tęsknota W dniu kiedy odejdziesz odfruniesz Założę żałobę żałobę A potem będę umierać Umierać powoli dla świata Na zawsze na moim stole W każde święta nieświęta Będzie stało nakrycie Sowicie puste po chlebie A potem będę wybierać Krawaty nie dla ciebie W dniu kiedy ślepa Brangien Pomyliła napoje nas dwoje Przez pomyłkę dostałam także Cudowną fotografię I nie chcę już wybierać Między tym światem I nieświatem I nie chcę I nie potrafię