Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

katarzyna Wróblewska

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez katarzyna Wróblewska

  1. odpalasz papierosa.. lekko zaciągasz się .. wokół ciemna noc.. z dala jakieś światła latarni w oknach migające światełka cisza.. kolejny wypuszczasz z ust dym... Myśli zasypiają a wciąż płyną łzy.. nikną słowa oddech szeptem staje się.. wspomnienia natchnienia.. gdyby było inaczej gdyby wczoraj było dziś .. a jutro nie nastało.. powoli dopala się.. gasisz papierosa cisza.. odchodzisz w podmuch nocnej stagnacji.. samotność wszechogarniająca .. stajesz się zjawą... w krzykach ciemności ... cisza..
  2. zasnute mgłą powieki lekkie powietrze , podmuch tajemnicy.. rozwiewa włosy me... stąpając cichym krokiem poprzez fale złocistych zbóż gubiąc kropelki krwi wśród łanów promienistych przed tobą purpura rozpościera skrzydła swe chwytasz dłoń z niebiosa dajesz się porwać namiętności szeptom.. tak przepiękny obraz lecz gdyby tylko snem był... aniżeli halucynacją przyziemną.. co pył bieluchny w umyśle rozpala...
  3. utrata kochanej osoby jest bardzo bolesna człowiek marzy wtedy by być tam z nią by uczynić cokolwiek by polecieć za ukochana. wiersz krzyczy , wzywa by coś zabrało cie do niej , by wyjaśniła czemu tak się stało? szukasz odpowiedzi choć wiesz ze już ich nie znajdziesz ...
  4. dziękuje za mil komentarze ;) wiersz narodził się wczoraj choć pisze od dawna lecz jakoś często ostatnimi czasy nachodzi mnie natchnienie i wtedy jak fala płynie ze mnie na kartkę papieru:)
  5. w chwilach smutku w momentach deszczu potoku łez uchylasz wzrok nad swą pokutą skrzydła wolności zabijają twojego serca podmuchy rozpalasz wzrok nadziei cisza.. marzysz by jeden skarb zachować w dłoniach by spoglądać na sen z wysoka jesteś nędzą ,jesteś cisza zamroczoną szklaną szybą pośród przejrzystych spojrzeń tłumu szukasz jego pragnienia w swych radościach nocy wciąż w biegu uciekasz przed zmrokiem nazbyt krwawym by dać ukojenie szaleństwu w krzyku w blasku w stępiałym szale zamarzniętych szans na zatracenie w odmętach kataklizmu ludzkości..
  6. jak dla mnie wzruszajace i smutne , jakos tak czuje ze nie chcialabym byc na miejscu tej kobiety w wierszu:(
  7. jak bardzo jednym drobiazgiem można człowieka sprowadzić na samo dno:( cóż czasem nawet parę slow może zabić wiarę i sile w człowieku..
  8. fala moich pragnień o sto kroć potężniejsza od nadziei zatopionej jednym krzykiem łzawym.. tyle w duszy mocy ciepła wiary w drobiazg nijaki czujesz powiew skrzydlaty czujesz jak słońce dotyka twych ramion rumianych złociście przejrzystych.. nagle głos jeden donośny wrzask jakby z piekieł wydęty spala nadzieje pożarem przeklęcie gnębiącym niszczącym z łona raju ku bluźnierstwu hadesowemu opadasz jak piórko martwej poezji zduszonej w popiele, dogorywam umieram.. cisza...
  9. czyzby jakies wspomnienia? niezbyt mile ? swoja droga dzis jest wlasnie 24.04 ;) ten sam dzien jakim opatrzyles tytul wiersza ;0
  10. sadze ze na pewno zrozumiales temat ..bo faktycznie dom to nie tylko scniany , aczkolwiek nie rozwinales go wystarczajaco .. Dom okresliles jako takie sanktuarium ciszy, spokoju, zadumy , miejsce uduchowione , nie skalane obcym falszem , klamstwem , miejsce bezpieczne . jednak domem mozna nazawac takze ojczyzne , swoja miejscowosc jesli jest ci bardzo bliska , domem moze byc twoja grupa przyjaciol , prawdziwych przyjaciol zawsze tobie pomocnych . ogolnie domem mozna nazawac kazde miejsce , okolice zbiorowosc ludzka , gdzie czujesz sie swobodnie , czujesz zsie bezpiecznie , czujesz ze mozesz sie otworzyc , czujeszz e jestes soba i twoje mysli i emocje sa wolne ..
  11. Uczucia sa bardzo czesto zdradliwe , a milosc najbardziej , sama doskonale wiem i znam takie emocje , gdy zostajesz sama i nie masz nic juz , poza cisza , samotnoscia , zloscia , ciaglymi pytaniami czemu i dlaczego? wolisz schowac sie gdzies w ciemnym koncie zeby juz nie widziec swiata , ludzi zeby juz nikt cie nie dostrzegl , nie zranil..? prawdziwa i szczera tresc ;)
  12. wzruszajacy :( ta koncowka niby taka zwyczajan ale w oparciu o reszte tresci porusza ...
  13. święta prawda , sama przeżyłam dwukrotnie taka miłość , ja dałam cala siebie a w zamian nie dostałam nic ..tylko fałszywe gesty i słowa :( nikomu nie życzę miłośći takiej , ona potrafi dawać radość..ale potrafi być najgorsza śmiertelna trucizna takze..
  14. wiersz powstał , ponieważ bywały dni , gdy tak przejrzyście potrafilam dostrzec fałsz i zakłamanie ludzi , otoczenia ,ich intrygi i to jak zatruwają innych ...
  15. Płyną rzeki w swych korytach, tona łzy w oceanach przeznaczenia , wstęgi myśli plota zdarzenia ... unosisz głowę ku przestworzom świetlnym .. Chwytasz gwiazdy łapczywie by być bliżej nadziei nieosiągalnej złudnej przemieniasz pustkę w uczucie wizje w marzenia słowa wyrzucasz niczym odpadki nijakie .. Trujesz przyjaciół wiara by samego siebie utopić w katharsis.. Chwytasz okruchy minionych dni.. by choć przez moment ...doznać.. przyjemności zakłamanej ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...