Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 030
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Zajrzałam dla tytułu, ponieważ w swoich też mam "jesień" i też o odchodzeniu. Tutaj starsza pani, która, jak rozumiem, ma świadomość swojego końca... ale wyraźnie nie ma na to w tej chwili ochoty. Fajnie uchwycona chwilka. Pozdrawiam.
  2. tetu... pierwsze dwa zdania z Twoje komentarza w zasadzie powiedziały wszystko. A wiesz, że ja już od dawna nie planuję... tzn. jakiś ogólny 'zarysik' tak, ale tylko to. Ktoś kiedyś mi powiedział, jeżeli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, to zdradź mu swoje plany. Chyba coś w tym jest... Dziękuję Ci, że byłaś tutaj. Janko... to prawda, topniejemy wszyscy, jak.. Kilimandżaro... :)... miałam, krystalicznej prawdy, w sensie - czystej, co i tak mogłoby się różnie kojarzyć. Pisząc 'coś', staram się zachować pewną uniwersalność treści, choć ostatnio opisuję konkretne zdarzenia/zderzenia rzeczywistości mojej peelki. Twoje czytanie bardzo mi odpowiada i pozwolisz, że dygnę sobie w podziękowaniu za miłe słowa... :) umbra palona... Marcinie K... Przemku Prus... Wam także dziękuję za czytanie. Ślę wszystkim noworoczne pozdrowienie... :)
  3. Kb... cieszę się, że pozytywnie zareagowałeś na moją sugestię. Czaaasem za dużo innym mieszam i nie raz, nie dwa mam potem lekkie wyrzuty 'sumienia'. Teraz jest super. Tobie również wszystkiego co najlepsze w tym 2020 r.... :)
  4. Jacku... pasjanse, to także łamigłówki, a tych nie szczędzi nam życie. Próbuję, mimo wszystko, nie tracić nadziei.. próbuję.. ;) Co do pisania, już tak mam, że konkretne sytuacje wyzwalają we mnie strumyk myśli, który od razu zapisuję. Dziękuję za powrót. Twój rymowany 'upominek' zabieram do siebie... :) Anno... moja peelka dzieli siebie pomiędzy... chce być 'tu', ale wie, że musi być też 'tam'... stąd ciągłe podróże... to właśnie miał zobrazować ostatni wers. Fanka wyplatania (?)... :) Dziękuję za post.
  5. ... podobnie czuję tę treść Waldku. Jest dobrze. Pozdrawiam.
  6. .... czy nie miało być.. pasji.? ..... wg mnie, niewykonalny ... nadzieja, ok. ale.. nadziei.. bez "j". Szukajmy nadziei i nie traćmy wiary w jej istnienie. Pozdrawiam.
  7. Mogę śmiało podpisać się pod słowami ..kb.
  8. Jacku, to miłe... bo ja zawsze z ochotą czytam takie rymowane riposty od Ciebie... i chcesz czy nie... te słowa.. ... sprawiły, że niemal 'wybuchłam' śmiechem... cóż.. to się kiedyś stanie. Bardzo dziękuję za obecność, także pozdrawiam... :)
  9. ... do licha, szczerze napiszę, że sprawdziłam słowo.. nimb.. całe życie się uczę... :) Wiersz podoba mi się, ale myślę nad trzema wersami kończącymi całość,... zasugerowałabym, żeby ostatni wers, zapisać, jako pierwszy... tj... wśród nocnej ciszy napina usta itd... oczywiście jedno pod drugim, co Ty na to.? Pozdrawiam.
  10. Grzech I .. dwa pierwsze wersy oraz... najbardziej mi się podobają... Reszta także ważna, ale czy to grzech, niby też, ale.. ale.. nie rozwijam... Pomysł dobry, może trochę za obszernie podane, może... Reklamy, to rozwalanie ludziom mózgów... mój jako tako się trzyma, bo omijam 'to to' zawsze i wszędzie. Pozdrawiam.
  11. ... najlepiej w to morze nie wchodzić, a bezpieczne ramiona są na pewno, może całkiem niedaleko (?)... Temat "ciężkiego kalibru", ok. o wszystkim można pisać i mam nadzieję, że to tylko treść... :) Już wiem, że tak (zerknęłam wyżej) i dobrze. Lepiej być aktorem/ką i wczuć się słowami w życie innych, niż samemu dokonywać takich 'cięć' żyletką, ale treści nie zaszkodzą małe cięcia, niektóre wersy są 'nadgadane'. Pozdrawiam.
  12. Witaj Waldku... dobrze czujesz te.. "ciupki"... :) a z zegarami trzeba będzie się jakoś dogadać. Tobie także dużo dobrego w tym nowym... Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam.
  13. Fajny tytuł dałeś.. bo dla mnie, ktoś może uśmiechnie się, ale wiatr rzeczywiście ma różne kolory... W pierwszej piszesz chyba o wenie, której chwilowo brak, ukryła się w 'tajemnicy kartki'. Druga o kwiatku, ma pewien sens, ale odstaje, wg mnie, od pozostałych. Następna podoba mi się bardzo, bo o człowieku... 'na krawędzi cienia' można sporo dojrzeć, trzeba chcieć, żeby dotknąć puenty. Pozdrawiam.
  14. Pasjans ściany obdarte z nocy zaczynają stawać do pionu, też próbuję. łóżko przygarnia ciepło pościeli, przelewa się wschód do filiżanki, z fusów kreślę porwane sny. czasami myślę co przede mną. póki co, buduję kładkę, opieram chwile na niepewnych brzegach, szukam krystalicznej myśli, ale ona topnieje. wyplatając dzisiaj już zaczynam tkać jutro, zegary chyba znajdą dla mnie czas. styczeń, 2020
  15. Treść wiersza ciekawa. Z Twoich wersji, wolę drugą, ale propozycja Krzyśka, z małą korektą, też dobra. Pozdrawiam.
  16. gdy mówisz o piekle zaczynam głuchnąć w poukładanej miłości do światów wydłubuję wizjer w przeszłość i czekam przez chwilę obraz jest jasny później muszę stawać na głowie Nie, żebym Cię poprawiała, ale tak sobie pokombinowałam. Za treść, plus. Pozdrawiam.
  17. Magdaleno, z tego co wyżej, można by całkiem niezłą miniaturkę zrobić... .. męczące wyrazy - pojęć majaczących.. wyszedł praktycznie pleonazm, niechby zostało... albo, albo. Podobnie tu... witasz widząc - jesteś widząca... no i dwa razy.. odłogiem.. oraz bardzo podobne.. zostaw - zostać. W tak małej formie od razu wpadają w ucho tego typu powtórki. Co powiesz na taki zapis... Pozdrawiam. zabierz mi słowa majaczących pojęć odłogiem zostaw moje pole głowo pędząca przed siebie daj mi odpocznieniem .. :) fajnie, ale czy nie poprawniej.. daj mi/pozwól mi.. w odpocznieniu... zostać
  18. .. tak odbieram właśnie. .... wielu z nas, jest zerem dla elit, jak też.. elity są zerem dla wielu. Ja tam tych zer sporo dostrzegam. Dobrze mi z byciem 'nikim'... bez hałasu, pompy i blichtru saloników. Wiersz podoba się.
  19. Doskonale Cię rozumiem. tak mi się wydaje..:)
  20. ... tak, "to nie jest obojętne"... :) Pozytywna puenta, ogólnie, fajna lekturka. Pozdrawiam.
  21. ... rozgarniasz wyrazy.?... : ) a niech... Czarku... dziękuję za wizytę i pozdrawiam także.
  22. Beato, wczoraj czytałam na podglądzie i skopiowałam, żeby w spokoju zerknąć. Teraz widzę zmiany, jest lepiej, ale chciałabym od siebie coś dodać... Całość, jako "suma błędów", dobra, bo sporo zobrazowałaś, jednak w pierwszej części jest spory nadmiar słów, brak mi pewnej 'płynności' w czytaniu. Cytuję całość bez trzech ostatnich wersów. ... i na tym wersie zakończyłabym całość. Nie wiem, jak czytać/rozumieć ostanie... Mam nadzieję, że nie wywróciłam Ci "świata" do góry nogami... :) Pozdrawiam. ps. I-sza tak mi się ułożyła pamiętam drogę na szczyt jej meandry i pierwsze wyzwania traciłam oddech siebie za kolejnym opuszczałam jak zbędny bagaż czego się nie robi dla rodziny matka nie może zginąć kto nada bieg wypadkom bóg ratuje zagubienie było tylko gorzej
  23. Anastazjo, staraj się unikać określeń, jak w ukośnikach... to psuje odbiór.... można by, coś w ten deseń, w I-szej np. Dałaś długie złożone zdania w strofkach, ale nie brzmią one stylistycznie zbyt dobrze... Próbuj.. ;) Pozdrawiam. zaciągam się ulotność chwili znika na torach echo pobrzmiewa z żalem
  24. Waldku, nie mam zastrzeżeń... :) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...