Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jakub Sajkowski

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jakub Sajkowski

  1. Dziękuję serdecznie za uwagi. Niedociągnięć wiersza nie mam zamiaru bronić, bo dość stary jest, ale mam do niego sentyment. No, puenta akurat uważam, że jest najciekawsza, cóż, kwestia gustu ;) Obu komentatorom dziękuję za zajrzenie.
  2. Podobieństwo boga i człowieka jest uderzające. Na przykład: Gdy bóg robi z wody wino człowiek też robi z igły widły Albo gdy bóg jest ofiarą grzechów człowiek też jest ofiarą losu Albo gdy bóg dzieli chleb na tysiące i ryby na tysiące człowiek też dzieli włos na czworo i skórę na niedźwiedziu Czy wreszcie gdy bóg karmi swym ciałem i krwią człowiek też karmi stekiem bzdur i kłamstw A w tym najważniejszym, czyli kreacji, uderza podobieństwo w stu procentach. Bo gdy bóg tworzy świat słowem, Człowiek wciąż wygaduje niestworzone rzeczy.
  3. Tym razem wiersz zupełnie, zupełnie świeży. Tym bardziej czekam na opinie. Pozdr.
  4. To tylko mróz, myślałem. A to były znaki na szybie, witraż, którego częścią za chwilę miałeś się stać. Dziś jest dzień widzenia. Mrugasz do mnie w tym samym oknie, śnieżno czy mleczno białe włosy, wzrok nieco zbyt ciepły jak na tę porę. Bo ty nie jesteś stąd. Za chwilę zmieni się klimat, wszystko wokół stopnieje i zgodnie z prawem będziesz musiał odpłynąć. A ja wciąż będę za tobą odmawiać ten wierszyk.
  5. Wersyfikacja miała być troszeczkę inna, źle się wkleiło. Teraz jest tak, jak ma być, choć wiem, że nie idealnie :) Zgadza się, w tym "nas" chodzi o mnie i o Boga. Co do "wycisza myśli", to uważam ten fragment za konieczny. Nawias też :) Pozdrawiam, dziękuję za komentarze.
  6. unosi ręce. na 10 sekund zatrzymuje palec na ustach (wycisza myśli) nareszcie dorastam bogu do pięt. teraz złapię go za nogi i ściągnę do siebie. mam z nim do pogadania. chyba przestał mnie widzieć zza tej chmury. ale co to dla nas. zrobimy z niej watę cukrową. owiniętą wokół palca. i tak stoi z pustymi rękoma w ustach, udając że nie jest głodny.
  7. Wierszyk tragiczny, niestety. Pozdrawiam.
  8. A może by tak powrócić do czasów ludzi wyprostowanych (przecież mama zawsze mówiła "Nie garb się", a druh drużynowy kazał stawać na baczność). Wtedy wreszcie zrzucę wszystko z siebie, a oczy osadzę na tyle wysoko, że przestanę widzieć przeszkody, więc zacząłem się potykać. Z braku pleców rękom przybyło kolejnych siatek z zakupami, których nadal nie było u kogo przechowywać.
  9. Tekst jest w takim stadium,że już nie bardzo wiem, co z nim zrobić, mimo, że co nieco mnie gryzie ;) Tekst na pewno był przemyśliwany, ale czy jest przemyślany, tego nie wiem ;) Dziękuję za kazdy komentarz.
  10. A, końcówka... ;) No tak, aluzja do filmu, ale chodzi tu o efekt, a nie o film ;) Osobiście nie przesadzałbym z nazywaniem tego plagiatem, ta aluzja jest dosyć istotna dla treści. Pozdrawiam.
  11. No słabo. Dosłowność zabiła poezję. Pozdr.
  12. Khe? A tu jest gdzieś tytuł filmu? ;) To ja chyba jakiś niedoinformowany jestem :P No tak, z rymem mam zamiar coś zrobić, no ale jeszcze nie wiem jak :P Pozdrawiam i dzięki za ciepłe przyjęcie :)
  13. Strasznie pretensjonalne, czyli łatwiźniane. Czyli słabe, miom zdaniem.... Pozdrawiam.
  14. Witam szanowne grono. Powyżej mój pierwszy tekst tutaj. A to mój pierwszy komentarz ;)
  15. Niech się stanie, potem niech wam będzie. Zaniechanie? Spokojnie, w nauce latania idzie mi coraz lepiej. Znam już machnięcie ręką oraz efekt motyla.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...