Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ważny_filozof_z_Jabolem

Użytkownicy
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ważny_filozof_z_Jabolem

  1. Siedzę nad rzeką, rzucam kamienie, rozlega się głuche wołanie spod ziemi: "Ratunku, pomocy ludzie wszelacy" Wstaję i biegnę po dwie łopaty. Kopę i kopę niczego nie widzę. Odwracam się już by iść do domu. Nagle kobieta pół metra wzrostu przede mną staje w samym staniku. Nie wiedząc co zrobić krzyczeć zaczynam. Uciekam wściekle niczym maszyna. Tchu mi brakuje, lecz biegnę po szynach Na setke miałbym dziesięć czternaście Wygrałbym medal na olimpiadzie. Wtenczas z zarośli wychodzi kobieta Oko w oko staliśmy przez chwilę Potem zniknęła bo ją ktoś wezwał Nie wiem w ogóle co było potem Bo obudziłem się rano pod płotem.
  2. Turbulencje dziwne wizje ból i gniew czuę zapach prochu z grzybami pocę się uciekam do kucharza by dał mi nożem po głowie może wtedy zapomne że jadam na śniadanie rzepe co tam rzepa gryzę szczura
  3. Jak poezja to trzeba szaleć i się bawić. Nie lubię ponuraków, więc się bawię na całego!
  4. Leżę na łożu, w ręku mam penis myślę o laskach i o ich cyckach. Gdy już dochodzę do końca zabawy zjawia się u mnie tata i dwie mamy. Ja nie świadomy niczego w górę i w dół ruszam wilgotną ręką. Nagle biały płyn wycieka, otwieram oczy i bladnę z wrażenia. Tata zdziwiony, mama płaczącą oboje sie srogo zawiedli mą skuchą. Cóż robić? Cóż czynić ludzie? Chyba mam pomysł...eureko! Mówię do taty: -wyluzuj nieco, zaprawdę ty też tak machałeś ręką Tata się pręży i bierze me prącie: -Było to dawno lecz pamiętam jeszcze, Jacek miał na imię, na nazwisko Cieślak Biorą za wory mnie ojciec i matka nagle wiruje w mej głowie świat cały. "Urwą mi jaja" to pierwsza myśl szybka więc wziąłem tasak i ich zgładziłem
  5. Aborygeni silni, pigmeje słabi. Murzyni czarni, a biali biali. Wsztscy mają wiele historii, lecz każdy szuka sensu żywota. Wielki wojownik indiański zadarł z wodzem, o zgrozo! Tamten ogień rozpalił, zwierzchnik go napysk wywalił. Dzisiaj znowu w Himalajach bogata szlachta pije wino Co ich nie zabije to wzmocni. Z góry wicher się śmieje. Nadciąga zima sroga, Urządźmy sobie mieszkanko! Nie trzeba się trudzić, bo biali nigdy nie marzną.
  6. nie mogłem się powstrzymać żeby go dodać. Wszystko dlatego że wczoraj cały dzień oglądałam wszystkie czesci Władcy:P A w Legolasie się zakochałam :*
  7. Dziś nad ranem moi mili, budzi mnie krasnolud Gimli. Mówi: "Wstawaj chłopie, bo ci wkopię" Ja nie wiedząc co się dzieje, krzyczę: "złodzieje! złodzieje!" Ten toporem mi przez głowę raz i drugi - prawie straciłem mowę. Po godzinie, w moim domu gdzie wchodzić nie wolno nikomu - zobaczyłem elfa, Legolasa - wysoki był bardzo, mówię: elfie, wynoś się stąd bo oberwiesz bardzo. W tym wypadku przyjaciele, mogłem zrobić niewiele. Jeden z łuku mnie dziurawi, drugi głowę mi toporem dziurawi...
  8. Dzisiaj z rana przyjaciele odwiedzili mnie dwaj cwele. Jeden Mariusz, drugi Paweł, trzeci Jacek, piąty Gaweł Co ja im powiedzieć miałem, wczoraj kurde zapomniałem. Dzisiaj juz to zapisałem, "gdzie są jajka" - zapytałem. Oni stali, jak barany: "nie wiem panie, my biedacy pewno wiedzą to wieśniacy" To ich obu w głowę kijem: "Jak nie wiecie gdzie barany, to wam zaraz zgotuję kajdany!"
  9. ja osobiście wole marynowany kotlet schabowy z grzybami
  10. Żyjemy w czasach gdzie pieniądz hasa. Ludzie śię śpieszą, diabły się cieszą Kotlety schabowe lepsze niż sklepowe od mojej mamy są jak raju bramy Jem dziś kotleta dobrego, Ludzie, polecam! Ludzie, zapraszam. Chodź życie nasze nic nie warte Ludzie, zapraszam! Ludzie, polecam.
  11. Poszedłeś na całość, daje 8,5/10
  12. popraw trochę koncówkę, bo potencjał masz większy
  13. jest super, troche w stylu Nancy Blake
  14. niebywale napisane, 9,5/10
  15. dla mnie coś wspaniałego
  16. to jest coś niesamowitego, bije pokłony
  17. Troche jak piosenka, dopisz nuty to pogadamy
  18. Za oknem śnieg, za oknem zimno, cieszą się ludzie i piją wino. Co to za dzień szczególny, w którym to wszyscy mają cel wspólny? Puka do drzwi domu gromada Są trzej królowie, świętych armada. Jest Janusz, Bartek są też dwie Anie Ich pasją jest dzisiaj głośne śpiewanie. Za oknem sypie za oknem śpiew Już jutro się skończy piękny ten czas Znowu Aryman ogarnie nas Za oknem mrok za oknem śmierć Tak to się kończy cudowny ten czas Zaczyna się koniec dwuch ludzkich ras
  19. troche jak twórczość Barbary Maguire pozdrawiam:)
  20. Uważam, że popełniłem kilka błędów ktore sprawiły że mogliście nie zrozumieć przesłania Jak mogę pracować nad lepszą formą? (oprócz czytania oczywiście)
  21. aż się rozmarzyłem... Cudo:)
  22. jako wiersz dla dzieci by sie sprawdził... Możesz spróbowac czegoś więcej w takiej konwencji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...