Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

manaika

Użytkownicy
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez manaika

  1. aa..że o doobreee chodzii. hm. chyba zbyt pesymistyczne podejście do życia mam..że nie zauwazam tych lepszych stron..noo alee.. hm..nie ma co zrzucać winy na wiarę..Bóg miał nas stworzyć..ale sami sobie mieliśmy wybrać los. to my decydujemy o tym, co się będzie działo w naszym życiu..a nic nie dzieje się przypadkiem (; poza tym zawsze musi być źle, żeby mogło być lepiej. taka kolej rzeczy. serdecznie.
  2. w szybach ciemniała noc latarnie fioletem skąpały niebo w ciemnościach aromat cytryn upojeni magią chwili otuleni ciszą nocy znów spotkaliśmy się ze sobą nie w porę
  3. kurna. Ty serio fajnie 'rymujesz'. też ładny. ja bym jednakowoż wolała te wspomnienia wyrzucić z dłoni..no alee.. hm. tamten bardziej mnie urzekł. chyba. może to przez nie wplątywanie w to wszystko Boga. serdecznie. (:
  4. ładny wiersz. bradzo. taki jakiś kojarzący się ze mną. w sensiee..noo wieesz..^^ nie czytałam Twoich innych, ale w tym podobają mi się rymy, pomimo tego, że sama ich nie używam. jakoś za nimi nie przepadam. a może naturalnie nie potrafię się nimi posługiwać. :] ale wracając do wiersza, too naprawdę podoba się jak ubrałeś to w słowa. zapiszę go sobie. przynajmniej będzie mnie pozytywnie nastawiał do życia. serdeczniee. (:
  5. taki jak kiedyś ale nie ten sam przypomina tylko kogoś podobnego przeżył gorycz setek rozczarowań oszukany nie wierzy już pragnieniom (lepszego jutra?) nie wierzy złudzeniom obojętność zawładnęła sercem imitacja życia w cielesnej postaci tylko oczy wiecznym smutkiem zdradzają że śnią o śmierci zainspirowana 'Ludźmi Bezdomnymi'. tytuł nadany z ironią. wdzięczna za lepsze pomysły.
  6. baardzoo dziękuję za miłe słowa..(: ja to właśnie mam tak..że nie daję po sobie poznać, że coś jest nie tak..i dlatego też kiedy mnie męczą jakieś 'złe' emocje, to staram się je wyładować pisząc ^^ poszperam w szufladzie i wrzucę może coś po południu, więc będę wdzięczna za kolejne słowa otuchy..czy też - jeśli będzie taka potrzeba - krytyki. serdecznie.
  7. odszedł idąc szedł odchodząc i nie czuł nawet wspomnienia i wtedy między nim a mną zapadła ciemna noc gdybym nie widziała ale widziałam nie mając świadomości i wtedy zatraciłam się w szaro-zielonym piekle ich spojrzeń czułam szukały mnie zagubionej w świecie niedomówień spojrzenia obcych z pozoru nie znalazły niczego jakby nic się nie zmieniło ja tylko skryłam się znów za maską arlekina a to co czułam ukryła metafora proszę o pomocc..ponieważ jakoś nie mam siły wracać do uczuć,pod wpływem których to pisałam..
  8. też całkiem ciekawie :) może sama skorzystam z niektórych Twoich pomysłów ;p taak? a czy mogę ten wiersz tutaj znaleźć? mnie też inspiruje cisza..bo czasem jest tylko złudzeniem ^^ dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.
  9. na stole leży zapisany pamiętnik ostatnie tchnienie
  10. błyskawice przecinają niebo zakłócając spokój gwiazdom między chmurami przepycha się księżyc na końcu świata słychać odgłosy natury wiatr uderza falą wybijając rytm świerszcze grają melodię nocy sowa pohukuje do rytmu w ciszy liście zdradzają poruszone chwilą swoje tajemnice trochę poprzerabiałam 'tamto', ale nie jestem ciakawa jak to wyszło w Waszych oczach...
  11. co do ostatnich 2 strof..to chciałam tylko ukazać tą przemijalność, która jest 'nieuchronna' w innym świetle..bo ludzie dla których czas za szybko płynie, uciekają nie rzadko w alkohol.. który przynosi im ukojenie..owszem - chwilowe, ale jednak przez jakiś czas nie myślą.. pomyślę jeszcze nad tym jak móc to zmienić.. zgadzam się..czas jest lekarstwem..ale w tym przypadku chciałam spojrzeć na to z innej strony.. dziękuję za komentarz. pozdrawiam :) a czy nie wydaje się on trochę banalny? w sensie, że jako temat i treść..
  12. na szczęście są wpomnienia, które bywają taką jakby..odskocznią..noo i ukojeniem czasem też.. dziękuję i pozdrawiam :)
  13. dziękuję za cenne wskazówki :) i za pomoc przy tytule..przypadł mi do gustu (; serdecznie.
  14. a dlaczego martwą?:(
  15. a sowa huczy grając swoją melodię i wiatr jej towarzyszy ?:p
  16. Czy zdołam go pokonać? Przecież podąża za mną tym samym harmonicznym krokiem i przeraża swą nieuchronnością. Ciągle płynie za szybko w mgnieniu oka wszystko znika. Uderzają wskazówki zegara. Wahadło tańczy do rytmu. Ja, czas i butelka wódki... Wiem ona mi lekarstwem, a zapomnieniem zabiję czas.
  17. bez pytań bez odpowiedzi słysząc tylko echo minionych chwil leczę się z silnego przedawkowania rzeczywsitością lecąc na skrzydłach fantazji w głąb siebie
  18. *oka..już znalazłam - dziękuję :) W DRODZE DO SERCA Podążając sama autostradą życia zatrzymuję się, by znaleźć ukojenie. Włączam wsteczny, bo dłużej już nie wytrzymam, czekania w korku, do Twojego serca. Odjeżdżam. Zostawiając w tyle przyszłość nie mającą sensu. Nie zważając na znaki jadę na oślep. W desperacji szukam skrótu...
  19. nie chodzi już o randkę (bo nie wiem jak one wyglądają w Twoim przypadku i z jaką częstotliwością one następują)..i nie chodzi o sposób w jaki opisałam dane wydarzenie..ale chodzi o to, że najnormalniej nie potrafisz się wczuć w to o czym piszę w tym wierszu..bo tu już nie chodzi o mnie..ale każdy z nas na 99% przeżył chwilę zapomnienia, która była jak sen na jawie.. och..owszem nie jest o rosie..i nie widzę w tym wierszu nic, co by na to wskazywało..więc nie widzę też powodu by twierdzić, że reszta jest mało ważna.. tylko Ty jedyna - z wypowiadających się tutaj - twierdzisz, że jest on INFANTYLNY ;) więc może wyjaśnisz dlaczego tak twierdzisz? serdecznie.
  20. ja bym nie użyła określenia 'infantylnie' tylko dlatego, że nie pasuje mi jedno słowo ;) wiersze to nie sprawozdanie, ale nie rzadko można z nich wyczytać opis jakiś zdarzeń.. a wydarzenie z tego wiersza nie było dla mnie czymś normlanym czy takim, które można przeżyć co tydzień..a to wszystko za sprawą rosy..i teraz miałabym ją pominąć? i tak jak pisałam wyżej - chodziło mi też o to, że ona się tworzyła - czyli RUSZAŁA (jak wiatr i gwiazdy), a czas STANĄŁ w miejscu.....naprawdę nie mam pojęcia cóż żeś się tak jej uczepiła:) pozdrawiam.
  21. dziękuję bardzo:) ale ja kurcze nie umiem się powstrzymać od zaczynania zdań od tego, co nie zawsze pasuje..i tutaj mam ten sam problem ^^ pozdrawiam.
  22. zainspirowana Twoim streszczeniem - Joanno eM jeszcze trochę to zmieniłam - za co mam nadzieję żadna z Pań się nie pogniewa :) czekałam co dzień zastanawiałam się jaki smak może mieć miłość czekałam co noc zastanawiałam się kto zapuka do serca a teraz stoi przede mną on czy to jawa czy sen? jego zielone oczy przeszywają drży ciało i zmysły serca biją szybciej dźwiękiem naszych słów poddaję się milczę w jego blasku kryję się w ramionach w dłoni dłoń noo.. i tak to wygląda moimi oczami:) pozdrawiam.
  23. takie, że odgrywała ona dużą rolę w wydarzeniu, o którym piszę..mogłabym nawet powiedzieć, że bez niej nie doszło by do tego o czym piszę (;
  24. podoba się. i życzę żeby jednak dla Ciebie 'wziął na luz'. pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...