hm.nie znam jeszcze Twoich wierszy.Ale podziwiam Tych,którzy potrafią rzeczywistość ubrać w poezję a nie swoje uczucia ... Oryginalne spojrzenie ,ja tak swiat widziałam raz po maryśce..i to mój ból. Wyrzuciłabym jedynie" jak prima... stoicyzm i konia trojańskiego te słowa nic nie wnoszą a zaburzaja oryginalność całości ok?
podrawiam
brr...świadomie zmieniłaś osobę z ja na ona?
początkowo pomyslałam zgrzyt ..,potem instynkt samozachowawczy.Fajny pomysł klamerki ,choc temat nadal pozostaje brrrrr i jak mołość moja mało oryginalny ,co Ci zapewne zarzuca .Mi się podoba pozdr...,
Każdy dzień zaciskam w pięść.
Gdy przychodzi noc ,zatrzymuje słowa,które cisną się w cichą spowiedź.
Kolanami w prześcieradło wgniatam pokruszoną kromkę dnia.
Klęczę do świtu.
Czekam na Boga,
(we flanelowej koszuli)
O-płatek śniegu
W Twoich dłoniach
zaklety kawałek nieba.
Na ramieniu Anioł
jak szron na skroniach
bezszelestnie przysiadł.
Czas zastygł w piernikowych ustach
modlitwą świętą.
Święta...
wogóle wyrzuciłabym pierwszy wers,sens jest do odczytania i bez niego,podoba mi sie i podpisuję się pod nim tez-ostatnio przygniataja mnie butelki,
pozdrowionka
... a może Czas-Nieczas
Tragarz bezsłownych słów,
niemocnej mocy,
niepewnej pewności,
bezsilności silnej-
dla miłości nieomylnej
i dla Tej chwili...
która też się nie myli?!