Olesia Apropos

grrr mogłam już na wstępie zaznaczyć, że mężczyzna (czyt: sex) odpada Bezecie: dzięki, ale jak wyżej:) Michale Z:obiecałam nie pić, liczenie nie pomaga - chyba tylko więcej pracy, to jest to Karolu: ... Krzysztofie: ciągła nerwówka, medytacje odpadają, ale przymierzam się do męczących treningów Maćku:) : alkohol i tenteges jak wyżej Kasiu: dzięki serdeczne, ale to już wiem - szukam czegoś mniej inwazyjnego Pawle: lektura nie pomaga:( nawet Twoja;) Le Malko: no nie da się, nie da... Dorma: grrr Michale B: ja też twierdzę, że nie szkodzi, ale... ciii;) praca na działce wykańcza mój układ immunologiczny, niestety nie mogę dzięki wszystkim serdecznie za rady:))) zabieram dla siebie sport i zmęczenie, zobaczymy:))

żadnych już tabletek, spacerów, ciepłego mleka help, plizzz

DOBRE:D

każdy kiedyś musi;)

tytuł to idiom jak amerykańcy opowiadają pociechom jak to się dzieci robi, czy cuś w tym stylu;)

moje noce nie bywają dobre, poranki coś mgliste, ale serdeczniutko dziękuję:)))) powstała cała seria Nowych Przykazań, moze nie są jakieś super, ale chciałam zostawić coś Hanuli zanim odejdę buźka

siostrze, kolejny se napisałam właśnie;) w samo południe wielebny nadal udaje szeherezadę. nie dociera że nie te nogi, tyłek i biust włosy nadrabia bujną wyobrażnią. a życie to nie bajka równie dobrze mozemy pójść do kina - w niepokalane poczęcia nie wierzy już nikt. uważaj stosunki z mężczyznami zwłaszcza nudzą się szybciej niż w noc tysiąc pierwszą. po trzynaste: nie wierz w przesądy - można wpaść za pierwszym razem

:D wow ;)

teraz lepiej, bo wtedy rzeczywiście norrisowato;)

kyos;) bądź też Jasiu;P a Ty? a Ty co sie wcinasz:PPPP bo Cię nie było Jasieńku Ty mój;)))

a pod jakim nickiem tam funkcjonujesz? kyos;) bądź też Jasiu;P a Ty?

a jeśli chodzi o wersyfikację, to Jasiu, czy chodziło Ci o rwanie w drugiej strofie? faktycznie, bardziej wyraźne niż w pozostałych zwrotkach, ale czy aż tak bardzo razi? chyba nie mnie się podoba

Ewo;) wszystko mi się bardzo podoba oprócz tej ciszy jak bezsens poza tym super i tytuł świetny:) pozdrowionka:)

bardzo lubię Cię cztać, bo robisz takie ładne rzeczy codziennością... ty tam ja jak zwykle gdzie indziej - tu bym cosik pokombinowała, bo mi się nie podoba może chociaż: ty tam jak zwykle gdzie indziej ja?? cmok, Marcyś

momenty były;)) ma przejrzystą duszę o zapachu zachodzącej kobiety w czerni stemplując chleb masłem czuje głęboki smutek życie to opadanie fajnie Jasiu cmok

10 lipca:)

powiesiłem się na drutach wysokiego napięcia trafiłeś w moje najskrytsze marzenie rozmowy z drewnem bardzo i w ogóle wczoraj sobie zasłużyłeś, więc masz plusa do zggadania/olena

Dziwnie się przechodzi, kiedy twoją twarz mam przed oczami, a zielone światło potęguje wspomnienia. - bez "a" mniam:) w przybliżeniu - czas i miejsce - nieokreślone - mniam a tak poza tym - zabieram:) pozdrawiam/olena

no, daty są teraz super;) zaznaczam - byłam:) resztę wiesz, nie?:) pozdr/o.

zemsta nieuleczalnie chorych zabija zdrowych dużo wcześniej niż świadomość powolnej śmierci to jest bardzo dobre pozdrawiam/olena

pamiętasz jak interpretowałam ten wierszyk jako propozycja dla mnie?;) jeszcze nigdy nie piłam we Wrocku;) bardzo mi się podoba Marcyś, dobrze, że wróciłaś:)) całuję/olena

"...a poruszę z posad Ziemię" dałeś mi do myślenia to chyba dobrze;)) o.

Stasiu, ja też już rozumiem. pozdrawiam serdecznie/olena

pod Twoją twórczością? oczywiście;) zmykam

technicznie pewnie można się do czegoś przyczepić, ale to nie moja bajka;) treściowo, bardzo do mnie docierasz, bo: pomarańcze, bujany fotel i cool jazz... i puenta też mi się podoba:)) (ja to chyba dziś taka dobra, bo na śniadanie zjadłam paczkę ptasiego mleczka) pozdrawiam serdecznie/olena