bo taki jest mój sposób pisania. wole chaos od porządku. w poezji, hmm nie interesuje mnie poezja, liczą sie teksty. nie dbam o to czy ktos zrozumie cały tekst bo ja sam takich tekstów nie szukam. trzeba wyłapywac słowa, brać je do siebie bądź odrzucać. to zależy jak sie czuje pewne rzeczy. chodniki nie są szare, chodniki to ludzie na nich, pasaże!! są kolorowe, obłudne i mniej interesujace od czarnobiałbych filmów, mniej doświadczalne, mniej wrażliwe, płytkie i bezsensowne w moich oczach. szarość płyty chodnikowej wygrywa z kolorem który po nich pełza. konają w moich oczach, konają same dla siebie.
łucznicy, archers, mozesz sobie tu wstawic kupidyna bądź indianina, nie zależy mi na tym. dla mnie romantyczność to przestrzeń i kolor natury, nie ubrania. mój kupidyn nigdy nie poleciałby w miasto. na kolorowe chodniki
pozdrawiam.