Ja Aqua
Użytkownicy-
Postów
55 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ja Aqua
-
Bardzo ciekawy językowo i jeszcze ciekawszy znaczeniowo. Pozdrawiam, Ja A. :)
-
Koszmar... na Forum A właściwie co to jest? Ja A.
-
Ośmiolatek już szkrabem raczej nie jest, a ciekawość to pierwszy stopień do piekła! Mamusia nie mówiła, żeby nie rozmawiać z nieznajomymi? Autor albo rozprawia się ze zmorami przeszłości, albo naoglądał się za dużo filmów z FBI w roli głównej. Dlaczego wszyscy w płaszczyk poezji ubierają swoje fioły? Gdzie jest liryka?! Pozdrawiam, Ja A.
-
Sierp i młot i średniowieczno-biblijne echa - ni to demagogia, ni ideologia, choć zamykający dwuwiersz ciekawy. Pozdrawiam, Ja A.
-
Hmm... czyli co? Panie Wiejski :{ Pozdrawiam gości, Ja A.
-
znów dni staną się zbyt krótkie na żar na żal na bal życia znów zmarszczki czasu wypełni chłód i mróz zetnie bruzdy ust i spadnie śnieg ten najcichszy ten najbielszy na którym odcisną się ślady stóp 25.10.2009
-
Spieszę z odpowiedzią po weekendzie (bez Internetu). Nato, pamięć nie zawsze jest uporządkowanym pamiętnikiem. Czasem pamiętamy choć nie chcemy, czasem nie umiemy zatrzymać czegoś w pamięci, bo ulotne, nieważne, albo po prostu zbyt odległe. Niekiedy wspomnienia przychodzą chaotycznie... O podobnym zapisie już raz się wypowiadałam, ale powtórzę, że służy on akcentowaniu treści. W każdym razie dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam, Ja A. :)
-
dębowa szuflada zawalona papierami gwóźdź światła w źrenicy czasu co rozbija grudy życia na kość niepamięci okrzepłą egzystencjalną równowagą i mięso pamiętania gnijące zadziorami ............................ człowiek -w najlepszym razie- jest płynną tkanką pomiędzy
-
To taka wdzięczna opowieść Włóczykija Życia, Dobrze się czyta. Obrazowe i refleksyjne. Pozdrawiam, Ja A. :)
-
To żarty?! Czyżby Forum się przeprofilowało? I jeszcze te "szczały". Na trzeźwo nie do strawienia. Ja A.
-
Szanowny panie, kiedyś też byłam przeciwniczką takiej wersyfikacji, ale przekonała mnie do niej znajoma poetka-profesjonalistka, na prywatnych konsultacjach. Taki zapis naprawdę rozkłada akcenty i oddech czytającego, pomaga interpretować. Rozumiem oczywiście, że można się zjeżyć na taki widok. Mimo powyższego też jeszcze tak miewam :) Dziękuję jednak za uznanie dla treści. Pozdrawiam, Ja A.
-
Dziękuję za odwiedziny i pozytywki. To budujące, że jest nas więcej - ludzi,którym nie jest wszystko jedno. Pozdrawiam ciepło, Ja A.
-
Dobranocki nie muszą być gorsze niż poezja dla dorosłych. Poza tym moja "ścieżka pośród pól" ma drugie denko, co niekoniecznie jest zrozumiałe dla małych dzieci - zwłaszcza ostateczna puenta. :-) Dziękuję za koment i pozdrawiam równie wiosennie. Często nie są gorsze i chętnie przez dorosłych oglądane, ale to porównanie i cytacik ze Starszych Panów tak mi tu pasowały. :)) No a puenta oczywiście czytelna. Ja A.
-
Na moim termometrze noc naciąga powoli obojętnym trzydzieści sześć i sześć Wstrzymuję oddech by wtopić się w tło gęstniejące jak stygnąca krew Słowa odmierzane po kropelce nie przynoszą ukojenia - głębiej dręczy świadomość że naprawdę żyje się tylko w gorączce .......................... aż po popiół
-
Cały obrazek jak z kolorowej dobranocki. "Ścieżką pośród pól (...) tak byś szedł, i szedł, i szedł" . Ale synestezyjna "Wonność białych odcieni" to już czysta poezja. Pozdrawiam wiosennie Oxy, Ja A.
-
Wzruszający, piękny ... A ten alert to pewnie dla każdej z nas? Pozdrawiam ciepło, Ja A.
-
Mimo, że dwa ostatnie wersy sugerują przywołane przez mojego przedmówcę "powtórne przyjście", to wg mnie całość brzmi jak wyznania ministranta po traumie z dzieciństwa, bardzo homo i bardzo obrazoburczo. Jeszcze nie tak dawno prasa pełna była podobnych opowieści. Ale rzeczywiście pomysł sonetu w sonecie na duży plus. Pozdrawiam, Ja A.
-
Witaj Oxy. Tak z zamierzenia nie chciałam nic wymyślać, żeby nie przedobrzyć. Takie małe życie jest piękne, nieprawdaż(!?) Wiosennie pozdrawiam, Kasia
-
Basilu, dosłownie i w przenośni nieopierzonych. Zresztą, przyznasz, takie małe, gołe i nieporadne są cudne(!?) Ja się takimi lubię pozachwycać w każdym razie :) Dziękuję za wizytę i pozytywkę. Pozdrawiam, Ja A.
-
Ślimaczki moich myśli pełzną niespiesznie ku wiośnianemu kwiatów kwitnieniu kwileniu ptasich dzieci nieopierzonych Aż wybuchnie prosto w twarz radości zielonej wrzask
-
Zmieniłam to i owo w nadziei, że jeszcze ktoś zajrzy i coś podpowie. Nie mam ostatnio zbyt wiele czasu na zabawę słowem. Zresztą nikt nie jest doskonały jak mniemam... Dziękuję Oxy i M. Krzywakowi za dobre słowo. Pozdrawiam, Ja A.
-
Dziękuję za komentarze i sugestie. Już wiem, co będę robiła w weekend :) Ja A.
-
poetom w wielkim mieście przy stolikach kawiarnianych zbyt łatwo nie wierzcie – ich słowa piórem szeptane poetom w wielkim mieście o obliczach Janusowych zdarzają się myśli wieszcze częściej durne mowy lekkomyślnie dają słowo co wyrazem jest nastroju przemycają to i owo z moralnego niepokoju czasem tylko w wielkim mieście zapominają poeci, jak mocno trzeba żyć jeszcze bo tylko próchno samo świeci
-
Dziękuję za kolejne wizyty i opinie. Odmachuję złamanemu skrzydłu i dziękuję gabrielowi p. za rogala na buzi :)) Zapewniam, że przemyślałam i poprawiłam rytm i powtórzenia i naprawdę jest lepiej. Ale przepraszam, że z pewnych względów nie zamieszczę tej nowej wersji. To nic osobistego, po prostu potrzebuję tego tekstu i nie mogę zamieścić go ponownie na forum. Pozdrawiam, Ja A.
-
Nie spodziewałam się takiej przychylności dla tego wiersza. Dziękuję. Za konstruktywną krytykę również. A skoro tak, to spróbuję popracować nad rytmem i płynnością, obiecuję ;) Kasiuballou, nad "piąstkami" zastanowię się jeszcze, ale jakoś "pięści" mi tu nie leżą, chyba że jakieś "palce" albo coś w tym stylu ;) Pozdrawiam moich gości, Ja A.