Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marcin Bodych

Użytkownicy
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marcin Bodych

  1. Marcin Bodych

    burza

    hm.. myślę sobie o tym nieszczęsnym zbłękitniałym niebie... i dochodzę do wniosku, że może zostać.. Burzy się niebo, które dotąd było przesycone odcieniami błękitu:) to, że ciemnieje i granatowieje pozostawiam już wyobraźni czytelnika/słuchacza. Dziękuję za tak miłe komentarze i pozdrawiam:)
  2. Marcin Bodych

    zapytaj

    ten fragment daje do myślenia, nie jest już taki lekki jak pierwsza część. Utwór bardzo mi się podoba, zwłaszcza ten motyw "zapytaj mnie" Pozdrawiam!
  3. Marcin Bodych

    burza

    Proszę:) A ja dziękuję za komentarz!
  4. Marcin Bodych

    istota

    witam bardzo podoba mi się ten wiersz! I ta wiara, i nadzieja, i oczywiście miłość które w nim przemyciłaś, pozdrawiam:)
  5. Marcin Bodych

    burza

    burzy się niebo zbłękitniałe, chmur gęstych całun pochmurne oczy zzieleniałe łąką co łączy kwiaty w barwną całość i ten wiatr, co rozsiewa, ten co łamie i ziarnko po ziarnku góry przenosi namiętność wiatru do tego deszcz rzęsisty jak długich rzęs zwoje co w czerwcu ochłodą błyskawica tak nagła i jasna że wzrok wypala nie pozwala zapomnieć o sobie osobie co ją ujrzała tajemniczy dźwięk roztacza się ponad światem: złowrogi grzmot bestii czy łagodny pomruk Aslana? w końcu słońce! jak miliony błyskawic złączone w jedną co trwa wiecznie i być zdaje się myślą pojawia się łąka na niebie - boża obietnica spełniona a świat w tobie i we mnie burzą oczyszczony rozkwita na nowo
  6. Za kołyszącą się elektryczną pięciolinią Coraz rzadziej przelatują prędkie stadka nutek: Smagłych ćwierćnut i dwuskrzydłych ósemek, A muzyk ich nie widzi zajęty papierami. Ta zima jak jesień: bezśnieżna, deszczowa... Ale kolorowych liści i prędkich nutek brak! Wiatr tylko smaga pustą pięciolinię...
  7. Marcin Bodych

    Bunt

    ok rozumiem dzieki za sugestie popracuje nad tym, wszak jestem poczatkujacy:)
  8. Marcin Bodych

    Bunt

    ok załapałem Twój punkt widzenia:D
  9. Marcin Bodych

    Bunt

    ee nie zrozumialeś mnie:P napisałem w wierszu, że "buntuję się modzie na buntowanie się Wszystkim i Wszystkiemu" a nie buntuje się wszystkim i wszystkiemu :P
  10. Marcin Bodych

    Bunt

    ja - jeden z Młodych buntuję się modzie na buntowanie się Wszystkim i Wszystkiemu: prawom i zasadom Nielogicznie walczyć z tym, co wyzwala miast pogrążać... Bunt! Zakłamaniu i braku miłości - obojętności Dość! Nie mam siły już dłużej dusić się w gąszczu niesprawiedliwości Blasku prawdy, posłysz mnie! Przyzywam cię z głębin chaosu! Na ognistych pegazach przybądź z braćmi Myślami wraz z siostrami - Cnotami Bądźcie mą armią w starciu z tym co złe wewnątrz mnie i w treści świata! Tak! Pragnę stawać się walczącym miłością pozytywnym wojownikiem Żyć świadomie i poświęcać się innym - Oto mój sposób Dopomóż mi, Boże...
  11. witam! co do adresata... lubię czasem pozostawić pewną swobodę w interpretacji:) za komentarz dziękuję i pozdrawiam!
  12. Do gór wysokich, lasów mgłą spowitych, Gdzie przyroda się tak cudnie rumieni. Do półokrągłych prowadź mnie kamieni W nurtach strumieni tak skrzętnie ukrytych. Nad smaczne malinami łąki zielone I napęczniałe owadzim żywotem, Gdzieniegdzie ludzkim zakrapiane potem I od dzikości sztucznie oddzielone. Tam, gdzie w oddali widać Tatr iglice Nieodróżnialne od przepotężnych chmur , Co życiodajny stawiają deszczu mur, Przenieś me myśli i rozchmurz me lice!
  13. Marcin Bodych

    ****

    Wywołać uśmiech na zgnębionej twarzy, To zmienić w wino całe stągwie wody! Lecz to nie łatwe, zwłaszcza gdy ktoś marzy, Że prosto godzić jest zwaśnione rody. Nikt nie wie czemu zaczęła się kłótnia, Lecz by podać dłoń? Droga za daleka... Tak gdy zwierz jakiś idąc spłoszy trutnia, Ten ściga, żądli, umiera kaleka. Zamiast przebaczyć i bólu darować, A sobie śmierci... Grunt to poświęcenie! Wszak każdy umrze, więc po co miłować? Po co żyć w zgodzie? - to chyba nie w cenie... Wczoraj uprzejmość, teraz czasy inne: Dziś władać będę na światowej scenie! Jeśli tak myślisz, latorośle winne, Jutro cię czeka tylko zatracenie. Bo chore jesteś, ogrodnik to widzi, A nie chce skazy na swym winogronie. Porzuć broń lisa, bądźmy duchem młodzi! Cudem jest zgoda, niech miłość w nas płonie!
  14. Spadająca gwiazda Przecięła niebo Czy to koniec świata?
  15. Motyl na dłoni usiadł kolorowy i patrzy mi w oczy
  16. Piękna pełnia A światło księżyca Przykryły szczelnie chmury
  17. przeczytałem:) Jestem z siebie dumny. Ciężkie... pozdrawiam;)
  18. Marcin Bodych

    Szadź

    Witam! Dzięki dzięki:) emocji (pozornie) brak, w końcu to, co nas spotyka nie całkiem odchodzi, bo to, co zaistniało trwa bez przerwy, jak nie w materii, to w umyśle bądź w innej krainie... Oto link do trochę nieudolnej fotografii drzewa, które stało się inspiracją ,,Szadzi";) http://img296.imageshack.us/img296/6805/10004664wk.jpg - Ech..a fotka nawet w ćwierci nie oddaje prawdziwego uroku rzeczywistego drzewa, ale coś jest;)
  19. Marcin Bodych

    Szadź

    jak rosnąca przy drodze oczyszczalnia - drzewo srebrnym bezpostaciowym tworem otulone i w złociste refleksy gdy świeci latarnia tak piękna idea gdy zaświta w głowie po chwili srebrzysta szadź trwa tylko na kliszy myśl natchniona odchodzi - robi miejsce nowej
  20. Marcin Bodych

    Łąka

    Hej! no, macie całkowitą rację! Prawdą jest, że nie umiem pisać mistrzowsko, ale mam nadzieję, że będzie ze mną coraz lepiej.. ale nie liczcie na to':-) Teraz ogłaszam konkurs na rozszyfrowanie tych obrazów z wiersza, jak myślicie, o co chodziło mi pisząc np o zielonych półksiężycach? Nagrodą jest to co zwykle, czyli osobista satysfakcja heh ale byłoby miło gdybym dostał do zrozumienia, że mój wiersz jest możliwy do zrozumienia:)
  21. Marcin Bodych

    Łąka

    no końcówka mi też nie pasuje:) Ale napisałem ten wierszyk w 2004 i jakoś tak z sentymentu nie mogłem zdecydować się na jej ucięcie... Myślę, Cassiel, że nie chciałeś(nie chciał Pan) zagłębiać się w symbolikę tych różnych obrazków, a szkoda.. Są tu cztery konkretne oblicza łączki, takiej zwykłej, pospolitej łączki, które mnie urzekają:) i sprawają że na chwilę przenoszę się myślami w beztroski świat dzieciństwa, gdy człowiek nie potrafi nazwać biedronki po imieniu i opisuje ją słowami, które zna... Pozdrawiam!
  22. Marcin Bodych

    Łąka

    Nietrzeźwe promienie uchylające kurtynę roziskrzonej krainy wyjętej ze snu Słoneczno-nefrytowe skrzydła aniołów poruszających się w rytm modlitwy Chybiące się pod ciężarem żywych muchomorów kłącza zielonych półksiężyców Zroszone płatki tęczowych bukietów - Oto jest łąka nic, a jakże dosyć....
  23. Hej! JM: no może i potencjał jest większy, ale Miłość (pisana wielką literą;)) jest czymś naprawdę Mocnym... przynajmniej dla mnie:) ASz: Dziękuję za pochlebną opinię:) Pozdrawiam, eM
  24. widzisz ziemia ognista lodowe słońce przestrzeń między nami... nic nie istnieje spójrz tu przestrzeń mglista świata cztery końce wielka tęcza ponad nami... przestrzeń nie istnieje widzę wielkie miasta anonimowe ulice polna droga przed nami... wielka tęcza nie istnieje patrzę tam wieża i baszta -zamkowe oblicze Wielki Mur Chiński za nami... polna droga nie istnieje zobacz z powietrza miasta obce te okolice wszechświat tuż pod nami... Wielki Mur Chiński nie istnieje nie patrz nicość nastała do dziesięciu policz pustka poza nami... wszechświat nie istnieje jeden,dwa,trzy,cztery, pięć,sześć,siedem, osiem,dziewięć, dziesięć otwórz oczy Miłość w nas... wszystko znów istnieje! [edit]poprawiłem miłość na Miłość ;)[/edit]
  25. :) Czasem jednak kropkę trzeba postawić;) No dziękuję za krytykę :) Wyciągnę wnioski :) Pozdrawiam, eM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...