Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marcin_Erlin

Użytkownicy
  • Postów

    973
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marcin_Erlin

  1. Ja? Jestem błaznem, najgłupszym orgowiczem ( z ponad siedemdziesięciu tysięcy zarejstrowanych). Wystarczy?
  2. Panie! Gdzie ja napisałem, że depresja w Polsce nie występuje! Gdzie? Jestem fanem deprseji i jezior dystroficznych! Panie, przecież "Polska to piękny kraj, świetni ludzie i jeszcze lepsi artyści.." Gdzie tutaj miejsce na depresje? Panie, kto ma mieć depresje w kraju mlekiem i miodem...? W każdym razie pana podejście do zagadnienia to zwykły komunizm (czyli: zakrywamy fakty i przykrywamy je słusznymi frazesami) i chyba szkoda czasu na cdn... Łoj...! Jak Pan uważasz, że depresja to tylko...no to gratuluję wiedzy... Pan jesteś anty-komunistą!? ( w takiej definicji czy ogólnie?)
  3. Ja tam, Panie Krzywak z przerażeniem czytałem pańskie " na co się patrzysz", ale teraz to już mi przeszło, więc i do tego komentarza podejdę jak do Aszury...Opamiętaj się Pan! www.serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51186,5735689,Mezczyzna_w_depresji_przestaje_byc_mezczyzna.html?as=1&ias=4&startsz=x Co mi pan tutaj za dyrdymały każe czytać? Depresja w Polsce wg pana teorii nie może mieć miejsca. Wbił pan sobie samobója :) Panie! Gdzie ja napisałem, że depresja w Polsce nie występuje! Gdzie? Jestem fanem deprseji i jezior dystroficznych!
  4. Ja tam, Panie Krzywak z przerażeniem czytałem pańskie " na co się patrzysz", ale teraz to już mi przeszło, więc i do tego komentarza podejdę jak do Aszury...Opamiętaj się Pan! www.serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51186,5735689,Mezczyzna_w_depresji_przestaje_byc_mezczyzna.html?as=1&ias=4&startsz=x
  5. Jeśli chodzi o symbole religijne, to między innymi mamy: krowę, znak OM, a w dżinizmie - swastyka, czyli jak , za przeproszeniem idąc z mućką która lezie w szkodę i lejąc ją "pastuchem" obrażam symbol? A jak się wkurzę i żeby po pysku nie sprać szefa-gospodarza, gadam se pod nosem..." tylko spokojnie Jędruś...Ommm...niech cię, kurwa nie poniesie....Ommmm...bo znowu będziesz po sądach...Ommmm...się z chujem bujał...Ommm", to grzeszę? O swastyce nawet nie wspominam, bo nie wiem, czy wolno...
  6. Czyli co, jak Taliby zrobiły "bum" z posągami Buddy to należy zrobić " bum" z ...?
  7. Tak jest! Dokładnie! Święte słowa Panie Pancolek! A jak jeszcze do tego dodać, że w "Roku Chopina" przy klawiaturze wymiata wszystkich Chińczyk, to ja się pytam ( bo podobno Fryderyk był Polakiem, choć niektórzy mówią, że Francuzem), którędy na Berdyczów? Niby tak, ale konkurs międzynarodowy to konkurs międzynarodowy ;) No, ale przy 10 tys religii na świecie trudno przeżyć dzień, żeby nie urazić któregoś z wierzących...
  8. Gratuluję "oblatania tematu". Niektórzy z nas robią to już od lat... i wcale się z tym nie obnoszą...
  9. Zaraz się rzucą na mnie tutaj - jak zwykle - ale uważam, że darcie Biblii jest chore i w jakiś sposób nakłania do nienawiści. KOŚCIÓŁ NIE JEST ŚWIĘTY i wiem to jako katolik dobrze, więc proszę go pod tym wątkiem nie atakować i nie wytykać miliona rzeczy. Rozmowa toczy się na temat profanacji symboli religijnych. Tak jest! Dokładnie! Święte słowa Panie Pancolek! A jak jeszcze do tego dodać, że w "Roku Chopina" przy klawiaturze wymiata wszystkich Chińczyk, to ja się pytam ( bo podobno Fryderyk był Polakiem, choć niektórzy mówią, że Francuzem), którędy na Berdyczów?
  10. Jeden drze Biblię, drugi "wyjeżdża" z Mekką... www.tvn24.pl/-1,1638437,0,1,zadarles-z-islamem--psie,wiadomosc.html www.tvn24.pl/12690,1638045,0,1,szczypinska-kontra-nergal,wiadomosc.html
  11. nieładnie się w taki obcesowy sposób wyrażać o czytelnikach. cel nie uświęca środków. z całym szacunkiem /b Czyli ładnie jest publicznie oskarżać o machlojki, układy, oszustwa, a już nieładnie napisać, że jakiś poeta x beznadziejnie pisze. Ech, to Polska właśnie... Oj Panie Krzywak, nieładnie, nieładnie. Partacko wprost podchodzisz Pan do tematu, gdyby trochę więcej historii, znajomości...krajów innych,świata ociupinki, to do Polski...podchodziłbyś Pan z dozą szacunku pewnego, miłości kropelki, sumienia poświęceniem, a tak...ech, szkoda gadać, ale (że Pana szanuję, za całokształt) w ramach pytań błazna, pytanie: Artyści którego państwa wypowiedzieli poniższe słowa w latach ... ubiegłego stulecia ( i uprawiają tę "sztukę" do dzisiaj: Uwaga cycaty cytat mało cycatych jegomości: " Powinniśmy robić to, co niezbędne, nawet jeśli skutkiem będzie zmiana.....(pib)....stylu życia. Poradzimy sobie z całym światem..., jeśli zdołamy wprowadzić system Adolfa Hitlera". a. Pewien Szwed nominując Hitlera do nagrody Nobla. b. Ruski jeden do Polaka drugiego z SB c. Niemiec z organizacji " Młodzi Niemcy" do kolegi z Hitlerjugend. d. Członkowie Kolegium Szefów Sztabu do prezydenta USA, którego hasłem wyborczym było " I like Ike" Możesz Pan nie odpowiadać, ale Polska to piękny kraj, świetni ludzie i jeszcze lepsi artyści....a portale internetowe...szczególnie te literackie....mmm...palce lizać...( proszę poszukać sobie na zachodnich portalach odpowiednika poezji.org, na ten przykład, że się przypudruje nieco).
  12. Tak to już jest na tym świecie, że są rzeczy, które nas drażnią i nic nie możemy na to poradzić. To tak jakby ktoś się oburzał i drażniło go to, że są ludzie, którzy wybierają polityków, których uważa za złodziei albo cynicznych aparatczyków. A co do samego hiphopu, który niegdyś też mnie drażnił a dziś już tylko śmieszy, to istotę tego zjawiska uświadomił mi kiedyś pewien gość, którego zapytałem, jaka jest wartość w hiphopie, bo zazwyczaj i oprawa muzyczna i tekstowa są żałosne. Powiedział mi, że hiphop jest prawdziwy. I miał rację. Hiphop jest taki jak życie tych, którzy go słuchają. Mierny, beznadziejny, monotonny, ubogi, upstrzony wulgarnymi atrakcjami i w klimacie prymitywnego buntu. Po prostu bez aspiracji. I tak samo teksty, o których napisałaś - one wyrażają pewną prawdę na temat jakiegoś elementu rzeczywistości, od którego można być dalej lub bliżej, ale jest i jest prawdziwy. Oczywiście wiadomo, że człowiek o określonych oczekiwaniach i aspiracjach nie przychodzi na portal poetycki, żeby czytać takie rzeczy, bo widzi je codziennie pod blokiem. Ale nie można mieć pretensji do autora, że nie zdaje sobie z tego sprawy. On wyraża swoją prawdę, która nie wchodzi w ogóle w takie rejony. A że wulgaryzmy... to kwestia lingwistyczna. Są ludzie, dla których wulgaryzmy stanowią rdzeń językowy, a zdanie typu "Spierdalaj, kurwa, weź mnie nie wkurwiaj" jest elementem codziennej konwersacji. :) jakże mądre słowa w ustach młodego człowieka. się zamykam, uszy znaczy Pozdrawiam autora wypowiedzi. zaimponował mi:))))))) zresztą nie pierwszy raz W>J Mnie też zaimponował ten młody człowiek innym swym komentarzem..."A na koniec dodam, że rytmiczny wiersz potrafi napisać średnio uzdolniony siedmiolatek. Problem w tym, by miał on sens i by ktokolwiek chciał go czytać. Wiersze, które zamieszczałeś tutaj chcieliby czytać chyba tylko masochiści i ewentualnie ludzie, których największym osiągnięciem intelektualnym było względnie sprawne opanowanie alfabetu. Zaznaczam, że nie uważam się za dobrego poetę. Nie uważam się za poetę w ogóle. Nie sądzę jednak, aby to wykluczało mnie z takiej dyskusji. Według mnie wystarczy, że umiem czytać i to całkiem nieźle. I mimo że jestem demokratą z przekonań, uważam, że jest jedna rzecz, która powoduje, że zabierasz głos zupełnie niepotrzebnie, wręcz bez sensu. Bo rzecz dotyczy tego, czy powinni wypowiadać się krytycznie ludzie, którzy nie legitymują się żadnym godnym uwagi osiągnięciem literackim. Rozumiałbym twoją opozycję do pewnych wygłoszonych tutaj tez, gdyby nie fakt, że uważam cię za osobę całkowicie niezdolną do napisania tekstu krytycznego, zatem w ogóle nie ma problemu i nie powinna cię ta dyskusja zajmować..." Ych! Zdolniacha! Obrzucać innych gównem i udawać przy tym, że deszcz pada...A Ty, Wilcza Jagoda za łatwowierna jesteś...oj aż za bardzo...( mówię to, będąc małym, zazdrosnym karzełkiem, że to nie mnie tak powiedziałaś!)
  13. Niektóre pazerne muchy nawet bardzo jak mają po +1000 postów. You're my hero Jesteś niekonsekwentny jak panienka w perfumerii...cyt" Nie zamierzam tu wracać", więc skoro wróciłeś...to możemy...i owszem....mucho Ty moja, plujko pospolita, problemie ludzkości skrzydlaty...(czekaj, straciłem wątek)...a, ani żalę ani chwalę, nie stać Cię ani na samodzielną pracę na podany przez Ciebie temat ani na prawidłową ocenę mojego zachowania, krótko mówiąc, całe Twoje się pojawienie: to je buuu...! ( Jak mawiają eskimosi). Moi znajomi... Be, Me i marel...hm, nie znasz ich, oj nie znasz... :):); se jaja robicie a chłopak ma PROBLEM:P z myśleniem :P temat przerósł , lepiej pomóżcie zrównać ( nie mylić gównać)go do poziomu L:( Swoją drogą, poniedziałek już minął, mamy czwartek, a klient nie daje oznak...czyżby katastrofa dojrzała do ładu?
  14. Do porządnej korekty indianko z japońską duszą, ale ( jak zawsze w przypadku Twoich tekstów) warto sobie przeczytać. gdy leżę tutaj nie ruchomo - nieruchomo? Zacisnąłem powieki pragnąć - pragnąc? które uchroniły by -uchroniłyby? Zachwiałem się i musiałem oprzeć się plecami - bez drugiego " się" te pomieszczenie - to pomieszczenie! Jeśli jeszcze raz powiesz do mnie per "pan" to game over! To po pierwsze. Po drugie, jak mogłaś mnie podejrzewać, że " przyjdę i zażądam od Ciebie kasy za pomoc.."!? Jak mogłaś...
  15. Cyt! Ekspercie! Mam kilka filmików ze spotkań pewnego TWA. Służę uprzejmie: www.youtube.com/watch?v=V7n8CAn6D28 www.youtube.com/watch?v=17zP6H2DMZ8
  16. No, tak jak.....( nie będę wymieniał, żeby nie urazić uczuć i poglądów " staroświeckiej" części poezji.org). Jak do tej pory uważałem się za najgłupszego orgowicza. Widzę, że mnie gonią...oj gonią...i dogonić nie mogą, ale się starają i zobaczymy, zobaczymy... Marcinie, jaśniej wyłuszcz mi, kto kogo goni, bom bardzo ciekawy. Uszanowania i pozdrowienia. No jak to, nie wiesz!? Wilk zająca goni, zając za marchewką pędzi, myśliwy zasapany wilka szuka, myśliwego żona, bo go w domu trzeci dzień nie ma, żonę-matka goni, żeby pogoniła starego, bo na lepszego zasłużyła, dziadek-ojciec żony krowę łaciatą z pola, co w szkodę weszła, mówiąc" proszę krowy, proszę opuścić pańskie tereny, bo nie dla psa kiełbasa, a dla krowy tłusta koniczyna". Psa ( ale kto dogoni psa?) rakarz goni, rakarza Urząd Podatkowy..itd(zadowolony?)
  17. No, tak jak.....( nie będę wymieniał, żeby nie urazić uczuć i poglądów " staroświeckiej" części poezji.org). Jak do tej pory uważałem się za najgłupszego orgowicza. Widzę, że mnie gonią...oj gonią...i dogonić nie mogą, ale się starają i zobaczymy, zobaczymy...
  18. Nie wiem jak Ty, ale może warto dać szansę wszystkim, bo jak sądzę L.U.C u Ciebie też niemiałby szans... www.youtube.com/watch?v=d8JM5sONKGA Moja rada, nie czytaj więcej wierszy krowodymacza... Wierz czemu prostytucja jest tak dobrze prosperującym biznesem? Bo po co zaraz kupować krowę, jak chce się ją tylko wydoić?
  19. Nie tylko Jezusem świat żyje...wiele na ziemi się działo, kiedy go nawet w planach nie było... jak wiesz argument rodzi kontrargument - dyskusja na temat poruszonych wyżej spraw niekoniecznie dotyczy, głównego wątku mojej obecności tutaj To po co piszesz takie świętojebliwe teksty, skoro nie chcesz dyskusji?
  20. Nie tylko Jezusem świat żyje...wiele na ziemi się działo, kiedy go nawet w planach nie było...
  21. Wydawało mi się i cały czas wydaje, że to mało pozytywne zjawisko. Uważam, że niekoniecznie to co jest nowe, jest lepsze, niekoniecznie wszystko co nowe trzeba przyjmować i akceptować, szczególnie gdy widzimy to jako zjawisko mało pożyteczne. Jezus jest symbolem dobra, dla większości, a Zajkowski? www.youtube.com/watch?v=y11QfOe6mnE Tak to prawda, dużo w nim "poezji" i dosyć oryginalnej formy. Chciałem po prostu spróbować czegoś innego, nie takiego jak zawsze. Czy groźby i strzelanie w powietrze? Ja myślę że to trochę próba wcielenia się i sprawdzenia jak czuł się Don Kichot gdy walczył z wiatrakami. Próba postawienia pytania, o sens cywilizacji - zakończenie nie ma być odpowiedzią, a raczej zachętą do zastanowienia, czy to co napisałem jest rzeczywiście prawdziwe. Wskazówki bardzo cenne, bardzo dziękuje ;) Dziękuję za fachowe podejście do mojego komentarza. Co do pierwszej części: Zupełnie się nie zgadzam, że Jezus jest symbolem dobra dla większości,bo: Ogólna liczba katolików na świecie wzrosła w omawianym okresie z 757 mln do 1 033 mln, czyli o 37%, jest to jednak w głównej mierze skutkiem podobnego przyrostu całej populacji świata (41% w tym samym okresie), tak że udział katolików w ludności planety pozostał praktycznie nie zmieniony i wynosił w 1999 r. 17,4%. Tę zależność można zaobserwować na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Afryki, gdzie katolików jest dzisiaj o 127% więcej niż w 1978 r., natomiast przyrost ludności wynosił w tym okresie ok. 74%. Rozmieszczenie katolików w świecie jest bardzo nierównomierne. Aż pół miliarda — a więc ok. 50% — wiernych Kościoła katolickiego mieszka w Ameryce (Południowej i Północnej), natomiast zmniejszył się udział Europejczyków w ogólnej liczbie katolików (z 35% do 27%). Katolicy azjatyccy stanowią tylko 10,4% ogółu wiernych, choć ludność tego kontynentu to ok. 60% populacji światowej. Cytat z: www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZD/statystyka2001.html ( mamy na kuli ziemskiej 10 tysięcy różnych religii) Chciałem tylko zwrócić uwagę, że na "wolnym rynku" książka napisana w taki sposób będzie leżała między koszami cytrusów, a płynem zimowym bądź letnim do spryskiwaczy samochodowych w tanim dyskoncie spożywczym( empik za "wjazd" bierze niezły haracz), a jeśli pójdzie do wydawnictwa katolickiego, to przeczyta ją zdecydowana mniejszość. Ot i tyle. Co do drugiej części: Nie jest to chyba najlepsze porównanie. Niejaki Lope de Vega twierdził, że nie znajdzie się na świecie nigdy tak głupi człowiek, żeby chwalić Don Kichota, a i autorowi dostało się od ....poetów.(Okazało się, że to przez prywatne rozgrywki pisarsko-poetyckie). "Stawianie pytań" w " dobrych"tekstach prozatorskich i zachęta do zastanowienie się przez czytelnika nad tym czy owym, polega - moim skromnym zdaniem - na "waleniu" klienta obuchem w najmniej oczekiwanym momencie, przykuciem do treści, uzależnieniem i chwytem, rzutem na taśmę ( nie pójdę spać dopóki nie przeczytam, spóźnię się, ale muszę wiedzieć, co było dalej...itp), a po przeczytaniu, co najmniej przez dobę chodzi się na innych obrotach. Autor powyższego tekstu zastrzelił muchę-czytelnika w pierwszych dwudziestu zdaniach, nie dając mu szans na zmartwychwstanie, sklonowanie czy życie wieczne. A trupy jak wiadomo nie czytają, nie myślą i w ogóle nie interesują się literaturą ( to przywilej żywych) Takie wizje miał Nostradamus i co...? Tak napisałeś prawdę, wszystkim znaną. Pytanie nie brzmi: Czy kiedykolwiek to nastąpi? Lecz : Kiedy...? a tu nie ma mądrego... Szwajcarski inżynier Etienne Mezo już dokonał " odkrycia". Uśmiercił JPII w 2000 roku razem z końcem świata. A oto przykład, że można: www.youtube.com/watch?v=YUYUDgu5UWk&feature=PlayList&p=7B1FEC4CA155C3BE&index=7
  22. nie zadbane - razem? Więcej dzieci pozna cole niż Jezusa. Więcej dzieci zna Zajkowskiego niż Jezusa i jest to znak naszych czasów. Podobnie jak lwy kontra chrześcijanie, piramidy stawiane przez poddanych faraona czy żałoba po śmierci Stalina ( kto wtedy nie płakał, kto?) www.youtube.com/watch?v=y11QfOe6mnE Tekst mocno przeegzaltowany, poetycko naznaczony piętnem Autora, który chciałby, żeby w prozie jak w poezji...ale to nie tak. Proza kieruje się innymi wartościami, wektorami,wskazówkami. Jest jak wąż: syczy, wije się, wyślizguje, straszy i kąsi na całej swej długości. Cały ten tekst to groźby i strzelanie w powietrze, a jakie może wywołać skutki: www.youtube.com/watch?v=HU_Dbn4fX5g Na takie coś jest już za PÓŹNO!
  23. Zakaz rozpowszechniania tego filmu w Polsce wynika z "liberum veto" pewnego łódzkiego magnata pogrzebowego, który występował w filmie, ale potem uznał, że został zrobiony " w konia" przez reżysera... Za granicą można jednak go rozpowszechniać i oglądać bez przeszkód, więc czy aby na pewno "tylko" o to chodzi?
  24. Nie lubię grać w chórze, ale nie mam wyboru. Dobra robota Mrucz mi...serio.
  25. Do wielkiej korekty z: "rozżarzona" na czele. Ale! Teskt o mnie i dla mnie. Na czasie, we właściwej chwili i w dobrym zakrzywieniu retrospektywnego gardacza minowego. Dlatego biorę, przyjmuję, wchłaniam w całości. Mam nawet dla niego przygotowaną scenę: kobieta w średnim wieku, przeciętna we wszystkim stoi przed lustrem, lekko rozmazany tusz( dwie strużki pod oczami), cisza w mieszkaniu, bohaterka stoi przed lustrem i odkłada słuchawkę, po czym zaczyna życzenia... po wszystkim doprowadza się do ładu, charakteryzuje się na męzczyznę, wkłada strój Św. Mikołaja i wychodzi na ulicę z radosnym " houk, Houk houk" dzwoniąc dzwoneczkiem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...