Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teraa

Użytkownicy
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teraa

  1. nie chce jednoznacznych interpretacji ale nie chce też takich które przychodzą po samym tytule po drugie czy nie mam prawa lubic tego co w tytule. moze jestem jakis szajbniętym polskim pedofilem z beligijskimi korzeniami :) czy dziecko jest dzieckiem?? tera
  2. no dobrze... ale gdyby nie tytuł to jaka byłaby interpretacja?? bo mnie bardziej interesuje utwór niż tytuł który narzuca pewne skojarzenia i większosć jedzie tym tokiem myślenia Tera
  3. no ok :) to nie było złośliwe pozdrawiam tera
  4. ten tekst jest okropny w całej swojej okazałości dla mnie nie jest to wiersz... powiem szczerze gniot określenia kiepskie, banalne, nieciekawe, płytkie zakończenie jest "jakieś" - ale tylko "jakieś" taki styl pisania lubie, ale to "coś" jest nudne i nie wiem z jakiej racji autor dał to do Z to chyba nawet w P nie powinno sie znaleźć tera
  5. tragedia w tym przypadku to nie gatunek... tylko określenie tego wiersza.... tragiczny (czyt. kiepski) tera
  6. nie wiem dlaczego czytelnicy myślą że to "ten" temat... przecież tu zupełnie nie o to chodzi :D tera
  7. tragiczne i nie wiem po co w tym dziale tera
  8. co to jest?? czy uważa Pani ten wiersz za adekwatny do działu zaawansowanych?? w drugim wersie chyba literówka tera
  9. dzieci jedzą pomarańcze w botanicznych ogrodach subkultury przyswajając wyładowania elektryczne patriotycznie i pacyfistycznie stopniowo dodajesz się do siebie robiąc klepsydrę ze szklanki z herbatą twoje słowa działają na mnie podprogowo w sam środek ziemi zapuszczam korzenie a samoloty latają wysoko pokoje rozmawiają ze sobą całorocznie świętując samobójstwa i kanapa opozycyjnie odrywa sobie nogę
  10. budzą się kolejne wstrzęsienia podziemna śpiączka jest uleczalna i aż strach zeskakiwać z drzewa obrusem zakrywamy nasze twarze kochamy się plecami do siebie - taka futurystyczna konwersacja ulewa zamienia się w masyw-ną a jej krople atak-ują ulice wstające na nogi wieczorami pamięć mam wzrokową i sygnały odbieram tylko te wizualne kwiaty i cisza i pięć do dwunastej
  11. to Pani decyzja i Pani wiersz znak zapytania nci nie wnosi, a bezsensowanie wygląda w wierszu pozbawionym interpunkcji tera
  12. "?" niepotrzebne, bez bedzie lepiej są ciekawe fragmenty tera
  13. ten wiersz to gniot, zeszytowe katharsis tera
  14. poczułem sie jak pedofil na motorynce - sorry Tera
  15. "Chodzimy po chodnikach pod nimi" - to do zmiany, brzmi okropnie ładniej wszystko wygląda jak jest spacja po przecinkach wiersz nie w moim guscie Tera
  16. niestety... wole Kostrza :D Tera
  17. no co, rozpisywać się mam?? Tera ok - wybacz za śmiechy w postaci - hihihi - to raczej nie do Ciebie tylko do tego trafienia - cóż - rzeczywiście rozpisywanie .... czym jest w kinie - napisy początkowe i końcowe chyba, że te z obcojęzycznym filmem - tuż pod akcją wypisywane - mnożące niecierpliwość - nadążania z kadrem - dobry spsób na szybkie czytanie, szybkie myślenie - ćwiczenie mózgu - tyle jeszcze bym co do Twojego wiersza miał MN nie widze w tym nic negatywnego :P Tera
  18. i dobrze :) tera to mi się udało, hihihihihi MN no co, rozpisywać się mam?? Tera
  19. nie przyznaje się do niczego negowanie po prostu leży w mojej naturze podtrzymywany koszmar nie jest taki straszny jesteś herbatą zostawioną po śniadaniu więc nie dziwi mnie chłodne powitanie włosy wyrywam po jednej stronie głowy awangardowo wkraczam w dojrzałe życie w kinie dokonałem pierwszego oczyszczenia z pożyczonego samochodu nie ma wielu wspomnień bułki są coraz twardsze a ręka mówi mi żebym przestał z domem kontakt mam zachowawczy w liście mogę napisać cokolwiek podaje kolejne wskazówki zdradzając nawet ulubione perfumy bezsenność jest tylko echem wieczoru kiedy goście odwiedzają mnie dalekowzrocznie
  20. naprawde miło mi to słyszeć :) pozdrawiam TEra
  21. komentarze odczytane z uśmiechem :) a teraz dziękuje wam wszystkim za opinie, szczególnie Panu Piotrowi. nie zgodze się jedynie z tym co napisał Pan przy cytowanych fragmentach, ale rozumiem podejście i szanuje. Wiersz na pewno nie jest przepełniony jakimiś emocjami, jest jak najbardziej "statyczny" wiec nie czepiam się zadnej z krytyk - szczerze biore ją do serca a czemu w Z?? No własnie... dwa dni wcześniej dałem wiersz do P... dostałem dwa komentarze... w zasadzie z obu wynikało że powinien znaleźć się w Z (co bardzo miłe :)) ten dałem do Z, bo mówie wprost - interesowały mnie szczególnie opinie i zależało mi na komentarzach... nie uwarzam go za jakiegoś wielkiego gniota ale sam proponuje by moderator przeniósł go do P pozdrawiam wszystkich komentujacych Tera
  22. myśle więc tak jakby mnie nie było ze szturmem zdobytą percepcją bezpieczeństwo kapituluje i muzyka wypiera się znaczenia rano sprzedaję egzemplarz mojego ja nieczęsto spotykane odrywanie kolorów wyrywam serce i umieram tak po prostu gwiazdy odmawiają świecenia - taka psychologiczna kolaboracja już chmury opalają się same asekuracyjnie zapominam cie między kawą a telewizorem
  23. o 9.45 zaczyna się konwersacja Amsterdam wyczekujący wiatru bez oczu otwieranych zmysłami kaloryfery nabierają godności ważąc temperature atmosfery wieczorem pustoszeje ulicą odgarniając kurwy chodnikowe język zatrzymuję zębami i cementuje się patriotycznie ławki w parku rozdziewiczamy stając się częścią kultury i drzwi zabierają ze sobą przyjaciół kierując się podparterowo
  24. Po przeczytaniu pierwszej strofki miałem nadzieje że to bedzie jeden z najlepszych tekstów tutaj!! Ale potem cos sie posiepało i straciło na ukroku. Ale konwencja OK i pomysł też przedni :) pierwsza strofa genialna TEra
×
×
  • Dodaj nową pozycję...